Gdański port lotniczy utrzymywał połączenia międzynarodowe już przed wojną. Stał się jednym z ważnych punktów przesiadkowych z Warszawy do Skandynawii i Niemiec.
REKLAMA
Flugverein Ostprussia
1 z 9
Gdański port lotniczy utrzymywał połączenia międzynarodowe już przed wojną. Stał się jednym z ważnych punktów przesiadkowych z Warszawy do Skandynawii i Niemiec.
Pierwsze samoloty pojawiły się w Gdańsku w czerwcu 1910 r. podczas pokazów lotniczych na wyspie Ostrów - Danziger Fest- und Flugwoche. W tym samym roku postanowiono o wybudowaniu lotniska na terenie wielkiego placu ćwiczeń we Wrzeszczu. Do 1913 r. jednak właśnie wyspa Ostrów służyła za lądowisko.
Na zdjęciu - hangary lotniska we Wrzeszczu.
Flugverein Ostprussia
2 z 9
Już na początku 1913 r. na nowopowstającym lotnisku we Wrzeszczu pojawiły się pierwsze samoloty oraz hangar. W tym roku na lotnisku lądował też wielki sterowiec wojenny 'Schütte-Lanz'. Uporządkowane lotnisko nie pełniło jednak istotnej funkcji podczas działań wojennych. W 1917 r. zostało przejęte przez szkołę pilotów niemieckiej marynarki wojennej. Wybudowano też drugi hangar.
Na zdjęciu - samolot bombowy Friedrichshafen G III. W zdemilitaryzowanym Gdańsku używany jako policyjny, do patrolowania granic celnych.
Flugverein Ostprussia
3 z 9
Zdemilitaryzowany w wyniku Traktatu Wersalskiego Gdańsk przeznaczył w 1921 r. większą część placu na potrzeby lotniska cywilnego Flughafen Danzig. Obok wybudowano przystanek kolejowy Danzig-Flughafen (Gdańsk-lotnisko). Obecnie jest to przystanek SKM Gdańsk Zaspa, chociaż lotnisko leżało na terenie Wrzeszcza.
Na zdjęciu - siedziba gdańskiej poczty lotniczej.
Flugverein Ostprussia
4 z 9
W latach 20. lotnisko zajmowało już 100 hektarów powierzchni, zaś tory startowe ułożono z betonowych płyt. W 1934 r. lotnisko przeszło również kolejną rozbudowę, powstał hangar dla rozwijającego się lotnictwa sportowego oraz nowy dworzec pasażerski. W tym czasie lotnisko obsługiwało samoloty z czterech krajów, stając się międzynarodowym. Od 1921 r. działała też poczta lotnicza.
Na zdjęciu - pocztowe samoloty Junkers F 13.
Flugverein Ostprussia
5 z 9
Lotnisko w latach 30. posiadało własne warsztaty naprawcze, stację paliw, oświetlenie i urządzenia radionawigacyjne. Corocznie odbywały się na płycie lotniska festyny dla miłośników awiacji. W 1927 r. lotnisko gościło eskadry myśliwców Wielkiej Brytanii i USA.
Na zdjęciu - samoloty przed pokazami lotniczymi w latach 30.
Flugverein Ostprussia
6 z 9
Stałe połączenia utrzymywane były z: Warszawą, Lwowem, Poznaniem, Szczecinem, Elblągiem, Malborkiem, Królewcem, Olsztynem i Berlinem. Liczba pasażerów z dzisiejszego punktu widzenia nie była imponująca - nie przekraczała 2. tys. rocznie.
Na zdjęciu - hangary gdańskiej poczty lotniczej.
Flugverein Ostprussia
7 z 9
Lotnisko we Wrzeszczu nie było jednak jedynym w przedwojennym Gdańsku. Na Martwej Wiśle w Górkach Wschodnich powstał dworzec i pomost do obsługi wodnosamolotów. Niestety, z przyczyn ekonomicznych tylko w latach 1925 i 1928 odbywały się regularne połączenia z tego portu. W 1925 r. rejsy odbywały się do Sztokholmu, zaś w 1928 r. na trasie do Kalmaru. Poza tymi latami lądowania wodnosamolotów były sporadyczne i wymagały specjalnej zgody od władz Wolnego Miasta Gdańska.
Na zdjęciu - lotnisko we Wrzeszczu w latach 20.
Flugverein Ostprussia
8 z 9
Linia w Górkach obsługiwana była trzy razy w tygodniu przez hydrosamoloty typu 'Junkers' i 'Dornier Wal'. Od 6 do 13 lipca 1932 r. w dawnym porcie wodno-lotniczym zatrzymała się największa wówczas łódź latająca 'Dornier Do-X'. Samolot udostępniono publiczności do zwiedzania, a 12 lipca odbył lot okrężny nad Sopotem. Obecnie w dawnym budynku dworca mieści się stacja badawcza UG i jest to jedyna oryginalna przedwojenna zabudowa lotnicza zachowana w Gdańsku.
Na zdjęciu - samolot Fokker F II.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze