TVP Jacka Kurskiego, oskarżana przez wielu o prowadzanie nagonki na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, postanowiła wykazać, że prezydenta niszczyły Platforma Obywatelska i prywatne media, w tym "Wyborcza".
Krzysztof Skiba wygrał prawomocnie proces z TVP i Jackiem Kurskim za słowa, że telewizja i jej dziennikarze są moralnie odpowiedzialni za morderstwo Pawła Adamowicza. To jednak nie koniec sądowej batalii Skiby z telewizją.
Chodzi o reportaż "Nietykalni" o byłym wicedyrektorze Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego, koledze Jacka Kurskiego. Zgodnie z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku telewizja publiczna musiała zamieścić przeprosiny w programie TVP 3 Gdańsk i na stronie internetowej. Sąd nakazał też usunięcie reportażu ze strony internetowej i zakazał jego emisji na antenie.
Lider Big Cyca Krzysztof Skiba wygrał już kolejną sprawę, którą TVP wytoczyła mu za słowa wypowiedziane po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - W sumie mam sześć procesów z telewizją, to prawdziwa batalia - mówi Skiba.
Presserwis informuje, że Łukasz Sitek, realizujący materiały dla TVP, odchodzi z pracy. Ma to być efekt nieprawomocnego wyroku za znieważenie funkcjonariuszy policji i SOK oraz kierownika pociągu w awanturze w pendolino.
"Nietykalni", materiał Łukasza Sitka o przyjacielu Jacka Kurskiego, jest sprzeczny z zasadami rzetelności i sumienności dziennikarskiej - uznał Sąd Okręgowy w Gdańsku. TVP zapowiada odwołanie od niekorzystnego dla niej wyroku.
Kontrowersyjny dziennikarz Łukasz Sitek odszedł z TVP Gdańsk i rozpoczął pracę w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP. "Zasłynął" m.in. z ataków na zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Po śmierci Pawła Adamowicza na TVP3 Gdańsk spadła fala krytyki za materiały o prezydencie Gdańska i z anteny zniknął red. Łukasz Sitek oraz jego program "Pomorze samorządowe". Jednak w marcu ma wrócić z nowym programem.
W sobotę pod regionalnymi ośrodkami TVP w Gdańsku, Kielcach, Łodzi Poznaniu i Warszawie odbędą się protesty pod hasłem #odwołaćkurskiego, z żądaniami zmian w telewizji publicznej.
"Od 3 lat Telewizja Polska jest narzędziem manipulacji politycznej na ogromną skalę, systematycznie zaostrzając kurs i kierując ostrze propagandy w stronę przeciwników obecnej władzy" - napisali w swojej petycji protestujący w niedzielę przed budynkiem TVP w Gdańsku. Domagają się w niej odwołania kierownictwa TVP, w tym szefowej gdańskiego ośrodka. Prezentujemy treść petycji, pod którą można się podpisać w internecie.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz we wtorek po południu zrezygnował z udziału w debacie na antenie TVP Gdańsk z Kacprem Płażyńskim z PiS. Wydał oświadczenie, w którym zarzucił TVP jednostronność i to, że go oczernia. Ostatecznie debata się nie odbyła, a Adamowicz zorganizował czat z wyborcami.
Podczas uroczystości nadania Morskiej Szkole Podstawowej w Gdańsku imienia podróżnika Aleksandra Doby, Łukasz Sitek z TVP pytał prezydenta Gdańska o "łapówki od deweloperów". Skargę za "zakłócenie i psucie ceremonii" do Jacka Kurskiego, prezesa TVP, napisał dyrektor szkoły.
"Panie prezydencie, spodziewa się pan zarzutów w związku z przyjęciem łapówek od deweloperów?". Łukasz Sitek z TVP Gdańsk, próbował nachalnie wyciągnąć odpowiedź na to pytanie od prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wszystko działo się podczas uroczystości nadania imienia szkole w Gdańsku.
TVP Gdańsk odpowiada przed sądem okręgowym za materiał wybielający Andrzeja Peplińskiego, dyrektora PORD, skazanego za łapówkarstwo i przyjaciela Jacka Kurskiego. W czwartek w charakterze świadka odpowiadał Łukasz Sitek, autor kontrowersyjnego reportażu.
Pracownik TVP, który zasłynął awanturą w pendolino, nagabywał przechodniów podczas festiwalu Mozartiana w parku Oliwskim. Nieletnich aktorów miał pytać o określenie "polskie obozy śmierci". Tym, którzy zawrócili mu uwagę, odpowiadał, że "każdy moment jest dobry". Mówił też, aby skargi składać do Jacka Kurskiego.
TVP Gdańsk odpowiada przed sądem za materiał redaktora Łukasza Sitka o przyjacielu Jacka Kurskiego. Świadkowie oceniają metody jego pracy jako "śmieszne", "aroganckie" i "niesmaczne".
Łukasz Sitek w poniedziałek wieczorem poprowadził program w TVP Gdańsk. Przez blisko miesiąc był zawieszony za - jak informowała policja - "agresywne i wulgarne" zachowanie w pociągu Pendolino i powoływanie się na pracę w publicznej telewizji. Teraz dziennikarz się tłumaczy i zapowiada "kroki prawne".
Łukasz Sitek z TVP Info blisko miesiąc był zawieszony za wszczęcie awantury w pociągu Pendolino. W poniedziałek wieczorem pojawił się w programie na żywo w TVP Gdańsk. TVP nie odpowiada na nasze pytania, czy wobec dziennikarza wyciągnięto konsekwencje.
Wojewoda pomorski, który skompromitował się wypowiedzią po sierpniowej nawałnicy, że do "grabienia liści nie będzie wzywał wojska" otrzymał w ub. roku 15 tys. nagrody. Za to mieszkańcy Trójmiasta dostali w tym tygodniu od samorządowców bonus w postaci bezpłatnych przejazdów dla dzieci i młodzieży.
Łukasz Sitek został zawieszony w swoich obowiązkach - informuje Telewizja Polska. To efekt naszej publikacji opisującej awanturę, jaką w pociągu Pendolino wszczął dziennikarz TVP Info.
Dziennikarz TVP Info z Gdańska red. Łukasz Sitek, pokazując legitymację dziennikarską publicznej telewizji, miał grozić skuwającym go kajdankami mundurowym i pracownikom PKP IC zwolnieniem z pracy. Policja: Był nietrzeźwy, wulgarny i agresywny.
Prokuratura wznowiła ostatnio sześć śledztw sprzed lat przeciwko prezydentowi Sopotu i jego urzędnikom, które wcześniej umorzyła. Jedno na wniosek Stowarzyszenia "Mieszkańcy dla Sopotu", które organizuje referendum w sprawie odwołania Jacka Karnowskiego. Stowarzyszenie ma przy organizacji referendum wsparcie ze strony publicznej telewizji.
Prezes TVP Jacek Kurski staje w obronie redaktora Łukasza Sitka i przekonuje, że jego materiał z jąkającą się pracownicą sopockiego urzędu był rzetelny. - Z całego nagrania został wybrany najgorszy, ośmieszający mnie fragment. Nie wiem jaką korzyść im to przyniosło - komentuje bohaterka materiału Anna Dyksińska.
Po skandalicznym materiale ośmieszającym rzeczniczkę sopockiego magistratu wyemitowanym w poniedziałkowej "Panoramie" urząd miasta wydał oświadczenie, że z dziennikarzami TVP będzie rozmawiać tylko w programach emitowanych na żywo lub pisemnie.
W poniedziałkowym wydaniu "Panoramy" TVP Gdańsk reporter Łukasz Sitek próbował ośmieszyć pracownicę sopockiego Urzędu Miasta. - TVP zrobiła program skrajnie nieprofesjonalny, który jest obrazą dla widza - ocenia dr Wiesław Baryła, psycholog z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.