Tysiące metrów sześciennych odpadów komunalnych składowano w żwirowni na Kaszubach. Żeby ustalić miejsce, gdzie je trzymano, użyto drona z kamerą termowizyjną oraz georadaru. Prokuratura już wszczęła śledztwo.
Nie udało się uratować 51-letniego pracownika koparki, który we wtorek uległ wypadkowi w podsłupskiej żwirowni. Mężczyzna został przysypany piaskiem. Sprawę bada policja i prokuratura
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.