W piątek w Gdańsku odbył się pogrzeb Anety Szyłak. Kuratorkę i krytyczkę sztuki, twórczynię muzeum NOMUS licznie pożegnali przyjaciele i artyści.
W piątek (10 listopada) w Gdańsku odbędzie się pogrzeb Anety Szyłak, kuratorki i krytyczki sztuki, twórczyni muzeum NOMUS. Ceremonia będzie miała charakter humanistyczny.
Nie ma już z nami Anety Szyłak, prof. Joanny Muszkowskiej-Penson, Wojciecha Misiury, prof. Jerzego Krechowicza, Krystyny Łubieńskiej, Kacpra Tekieli i wielu innych osób związanych z Trójmiastem i Pomorzem. Został ich dorobek i wiele wspomnień. Przedstawiamy sylwetki artystów, sportowców, naukowców, społeczników, których pożegnaliśmy w minionym roku.
Polskie środowisko sztuki krytycznej straciło bardzo ważną osobę. Zmarła Aneta Szyłak, krytyczka, kuratorka, animatorka życia artystycznego.
- Sytuacji, w których Anetę Szyłak można było zwolnić dyscyplinarnie za nieterminowość, niesłowność, nieodpowiedzialność i nierzetelność, było mnóstwo. To osoba, która kompletnie nie rozumie, czym jest dyscyplina pracy - tak Jacek Friedrich, dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku, tłumaczy rozstanie z pomysłodawczynią Nowego Muzeum Sztuki - NOMUS.
- Było dla mnie jasne, że jeśli nie zgodzę się dobrowolnie przejść na emeryturę, nie otworzę NOMUS-u. Czuję wielki żal i jest mi przykro ze względu na środowisko, dla którego pracuję, ale odchodząc, odczuwam też ulgę - mówi o kulisach swojego rozstania z Muzeum Narodowym w Gdańsku Aneta Szyłak, pomysłodawczyni Nowego Muzeum Sztuki.
Akcja protestacyjna, zarzuty o przemoc oraz niedotrzymywanie obowiązków pracowniczych i łzy. Spotkanie wokół właśnie wydanego katalogu stało się okazją do publicznego postawienia pytań o powody rozwiązania współpracy z Anetą Szyłak, pomysłodawczynią Nowego Muzeum Sztuki - NOMUS. I wyrażenia obaw środowiska o przyszłość instytucji.
Gościłem w studiu Królewnę Śnieżkę, żołnierzy Imperium, ludziki Lego wielkości człowieka. Otworzyli mi oczy na wiele spraw.
Iść czy nie iść? I jak zagłosować w niedzielnym referendum? Artyści, sportowcy i aktywiści społeczni odpowiadają nam, jak zachowają się w najbliższą niedzielę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.