Piotr Stokowiec w meczu z Jagiellonią Białystok poprowadził Lechię Gdańsk w 117. kolejnym oficjalnym spotkaniu. Tym samym wyprzedził liderującego do tej pory na klubowej liście wszech czasów Bogusława Kaczmarka. Jednak w tej chwili ma zdecydowanie więcej trosk niż powodów do zadowolenia.
W piątek do gry wróciła piłkarska Ekstraklasa. O swoich oczekiwaniach i obawach, pustych trybunach, balu manekinów, plusach pandemicznych, a także dlaczego zgadza sie ze Zbigniewm Bońkiem w kwestii braku pięciu zmian - opowiada nam były zawodnik i trener Lechii Gdańsk oraz Arki Gdynia Bogusław Kaczmarek.
W sobotę w Gdańsku dojdzie do meczu na szczycie ekstraklasy. Liderująca Lechia podejmie drugą w tabeli Legię Warszawa (godz. 20.30). O tym, jak widzą to spotkanie, zapytaliśmy trójkę ekspertów.
W czwartek zamknęło się zimowe okienko transferowe dla klubów ekstraklasy. Jedynym, który nie pozyskał żadnego zawodnika z zewnątrz, jest Lechia. Czy to może mieć jakieś negatywne skutki? - Najważniejsze jest to, że nie odszedł żaden kluczowy zawodnik, bo dla tego zespołu najważniejsza jest kontynuacja tego co do tej pory i stabilizacja składu - uważa były piłkarz i trener Lechii Bogusław Kaczmarek.
- Wielu uważa, że to Arka będzie faworytem derbów, ale ja się z tym twierdzeniem nie zgadzam. Przede wszystkim chciałbym, żeby stały one na wyższym poziomie niż te jesienne, a wynik jest sprawą otwartą - mówi były piłkarz Lechii i Arki Bogusław Kaczmarek.
- W ostatnich miesiącach w Arce wiele zmieniło się na lepsze, zespół jest świetnie zorganizowany, ma siłę fizyczną i mentalną, a poszczególni zawodnicy są w wysokiej formie. Lechia jest na przeciwnym biegunie, ale ci, którzy skazują ją na pewną porażkę, mogą się zdziwić - mówi były piłkarz obu klubów Bogusław Kaczmarek
- Jeśli ktoś mówi, że Lechia miała mecz w Niecieczy pod kontrolą, to jest w dużym błędzie. Utrzymywanie się przy piłce przez 75 procent czasu wcale tego nie oznacza. To, co grali gdańszczanie, to było tzw. mielenie słomy. Ale tak to jest, jak wypadają dwa kluczowe ogniwa - mówi Bogusław Kaczmarek.
W sobotę Lechia, po raz dziesiąty od momentu powrotu do ekstraklasy, zmierzy się z zespołem prowadzonym przez jej byłego trenera - Marcin Kaczmarek przyjedzie do Gdańska z Wisłą Płock. Bilans nie jest korzystny dla byłych szkoleniowców biało-zielonych.
Przed niedzielnym meczem Arka - Lechia zapytaliśmy dziesięciu ekspertów o typy na derby Trójmiasta. Z ich opinii wynika, że faworytem będą goście, nikt nie postawił na zespół z Gdyni. Jednak całkiem spore grono spodziewa się remisu.
- Lechia ma niepowtarzalną szansę na to, aby wywalczyć w tym sezonie tytuł mistrza Polski, szczególnie biorąc pod uwagę to co się dzieje w Legii. Momentami widać ogromną siłę gry zespołu Piotra Nowaka, wielką swobodę w kreowaniu sytuacji, ale ten potencjał uwalniany jest zbyt rzadko - mówi były trener biało-zielonych Bogusław Kaczmarek.
Po raz pierwszy od pięciu lat w ekstraklasie znów zagrają dwa zespoły z Trójmiasta - do Lechii Gdańsk dołączyła Arka Gdynia. Obie drużyny mają swoje ambicje, a o to jak widzą ich szanse w nowym sezonie "Wyborcza" zapytała ekspertów.
Wiele gwiazd z polskich (ale nie tylko!) boisk pojawiło się w sobotnie popołudnie na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku, by wziąć udział w benefisie Bogusława Kaczmarka. Zwyciężyli przyjaciele Leo Beenhakkera, którzy w pewnym momencie prowadzili już 4:0, lecz honorowego gola dla przegranych zdobył Jerzy Kruszczyński, skutecznie wykonując rzut karny.
W najbliższą sobotę odbędzie się benefis byłego piłkarza i trenera Lechii Bogusława Kaczmarka, z którego dochód przeznaczony będzie na cele charytatywne. Na stadionie przy Traugutta zobaczyć będzie można wielu wspaniałych piłkarzy - byłych i obecnych. Początek imprezy o godz. 16.
Były piłkarz i trener Lechii Bogusław Kaczmarek po raz kolejny organizuje benefis, z którego dochód przeznaczony będzie na cele charytatywne. 21 maja na stadionie przy ul. Traugutta zmierzą się ze sobą zespoły dawnych podopiecznych Kaczmarka oraz Leo Beenhakkera, który znów poprowadzi ekipę biało-czerwonych. Wśród zaproszonych gości są m.in. prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz selekcjoner kadry Adam Nawałka, być może pojawi się również kilku obecnych reprezentantów Polski.
W sobotnim spotkaniu Zagłębia Lubin z Lechią Gdańsk dojdzie do pojedynku dwóch zawodników, którzy walczą o wyjazd na Euro 2016 - Filipa Starzyńskiego oraz Sebastiana Mili. - Ten pierwszy od początku wiosny prezentuje się znakomicie, ale Sebastian też wraca do gry. Ich bezpośrednie starcie może być równie ciekawe jak sam mecz i dać trenerowi Nawałce dużo odpowiedzi - mówi ekspert nc+ Maciej Murawski.
- Podczas mojej wieloletniej działalności w futbolu przeżyłem różne rzeczy, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. To się wymyka jakimkolwiek kanonom sztuki piłkarskiej - mówi o meczu Lechii Gdańsk z Górnikiem Zabrze były zawodnik i trener biało-zielonych Bogusław Kaczmarek.
- Jestem ciekawy czy trener Nowak konsekwentnie będzie wdrażał w życie ustawienie 3-5-2. To dobry system, ale w musi być w nim przynajmniej dwóch bardzo szybkich, mobilnych obrońców. Ten trzeci może grać bardziej pozycyjnie. Mam wątpliwości czy Wawrzyniak, Wojtkowiak, Janicki czy Gerson mają do tego odpowiednie predyspozycje - mówi były trener Lechii Bogusław Kaczmarek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.