Główną nagrodę festiwalu filmowego w Gdyni - statuetkę Złotych Lwów i 300 tys. zł (200 tys. dla reżysera i 100 tys. dla producenta) - zdobył film "Kos" w reżyserii Pawła Maślony. Sobotnią galę zdominowały akcenty polityczne i wyrazy poparcia dla Agnieszki Holland.
Sobotnia gala rozdania nagród w Teatrze Muzycznym w Gdyni zakończyła 48. edycję Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Złote Lwy zdobył film "Kos" Pawła Maślony.
Posłanki Koalicji Obywatelskiej podczas trwającego festiwalu filmowego w Gdyni zaprotestowały przeciwko cenzurze w kulturze. Barbara Nowacka (KO): - Skończmy z nagonką na artystów w telewizji publicznej.
Paweł Maślona i jego "Kos" zdominowały gdyńską Młodą Galę. Czy to zapowiedź tego, co wydarzy się w sobotę na głównej gali festiwalowej?
Porywające debiuty ekranowe, role, które nie chcą wyjść z głowy, twarze i nazwiska, które warto zapamiętać. Jak co roku wskazujemy najciekawsze nowe twarze polskiego kina.
Wiele wskazuje na to, że rywalizacja o zwycięstwo festiwalu filmowego w Gdyni rozegra się między malarską animacją "Chłopi" a filmem "Kos" określanym jako "kościuszkowski eastern". Laureata Złotych Lwów poznamy w sobotę wieczorem na finałowej gali.
- Polacy myślą samodzielnie. To my oceniamy, co nam się podoba, a co nie i rząd nie może nam odmawiać prawa do debaty o sztuce - mówiła w piątek w Gdyni posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.
"Kos" to najważniejszy film o Polsce, jaki powstał w ostatnich latach. W dwóch godzinach udało się zawrzeć wszystko, co trzeba wiedzieć o istocie polsko-polskiego konfliktu.
- Solidarnie brońmy artystów przed nienawiścią - środowisko filmowe okazuje na Festiwalu Filmowym w Gdyni wsparcie Agnieszce Holland, brutalnie atakowanej przez władzę i jej popleczników.
Festiwal filmu dokumentalnego zdobył laur na festiwalu filmów fabularnych - Polski Instytut Sztuki Filmowej po raz 15 rozdał w Gdyni swoje nagrody za promowanie filmu.
Taka sytuacja zdarza się pierwszy raz w 50-letniej historii Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
Większość krytyków jest zdania, że niezwykła postać rotmistrza Pileckiego zasługuje na coś więcej niż film Łukaszewicza. Największe wrażenie robi kwota, jak wydano na tę nieudaną produkcję: 38 mln zł.
Wrażliwa jednostka kontra opresyjna społeczność - to główna oś dramaturgiczna świetnie przyjętych na festiwalu w Gdyni "Chłopów". Aplauz widzów po projekcji w Teatrze Muzycznym trwał kilkanaście minut.
"Chłopi" trafiają w sam środek ważnej polskiej debaty o chłopstwie, podważającej zakorzenione od lat w rodzimej kulturze mity. Czy będą znaczącym głosem w tej rozmowie, czy okażą się być zupełnie obok niej?
Chciałem, żeby mój film był jak udane przyjęcie z dobrymi znajomymi - opowiadał Piotr Dumała po pokazie swego dzieła na festiwalu filmowym w Gdyni.
Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek zebrał najgłośniejszy aplauz, a potem uroczyście otworzył kolejną edycję filmowego święta.
- To, że mamy taką rzeczywistość, że kariery robią ludzie, którzy z moralnością i zasadami nie mają wiele wspólnego, to nie znaczy, że ta sytuacja nie może się bardzo szybko zmienić. Korzystajcie ze swoich demokratycznych praw i głosujcie - apelował w Gdyni aktor Mateusz Kościukiewicz.
Byliśmy w sopockim studiu, gdzie powstała malarska animacja na podstawie nagrodzonej Noblem prozy Reymonta. Kilka dni temu na festiwalu w Toronto "Chłopów" przyjęto entuzjastycznie.
- Kiedy ogłoszono, że wygrałam konkurs, moja przyjaciółka napisała do mnie SMS-a: "Tworzymy historię". Rozmawiamy w końcu o imprezie, która zbliża się do swojej 50. edycji. Najwyższa pora, żeby tę funkcję objęła kobieta - mówi Joanna Łapińska, nowa dyrektorka artystyczna rozpoczynającego się w poniedziałek Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Joanna Łapińska została nową dyrektorką artystyczną Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. - Wygrała jednogłośnie - mówi "Wyborczej" przewodniczący Komisji Konkursowej Filip Bajon. Jej jedynym kontrkandydatem był Jarosław Sokół. Środowisko wita ten wybór z nadzieją. Czy gdyński festiwal uda się "obronić"?
Kontrowersyjny tryb odwołania Tomasza Kolankiewicza z funkcji dyrektora artystycznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni spowodował, że o tę funkcję zdecydowało się ubiegać tylko dwoje kandydatów. W środowisku żywe są obawy: czy osoba, która wygra konkurs, będzie miała zagwarantowaną niezależność?
- Często się zastanawiam, jak to się stało, że osoba niewyedukowana, z kryminalną przeszłością taka jak ja, spotkała na swojej drodze kogoś tak niezwykłego - Patryk Galewski opowiada "Wyborczej" o swojej przyjaźni z ks. Janem Kaczkowskim.
Film "The Silent Twins" w reżyserii Agnieszki Smoczyńskiej - prawdziwa historia czarnoskórych bliźniaczek, które gdy były dziećmi, umilkły dla świata zewnętrznego - zdobył Złote Lwy na zakończonym w sobotę festiwalu filmowym w Gdyni.
Zaskakujący, daleki od stereotypów obraz wojny, znakomite aktorstwo, porywające pomysły inscenizacyjne - to wszystko można znaleźć w "Filipie" Michała Kwiecińskiego, wielkim odkryciu ostatnich dni festiwalu filmowego w Gdyni.
Tuż przed Festiwalem Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Gildia Scenarzystów Polskich apelowała do organizatorów o wycofanie jednego z filmów z Konkursu Głównego. Powodem jest tocząca się od sześciu lat sprawa o plagiat, o jaki oskarżone są reżyserka i producentka.
Oryginalna szabla i książeczka żeglarska dowódcy ORP Orzeł, sześciometrowa makieta jednostki, która "zagrała" w pokazywanym na festiwalu filmie "Orzeł. Ostatni patrol" to tylko niektóre pamiątki legendarnego okrętu podwodnego, które możemy oglądać w Gdyni.
Wśród filmów krótkometrażowych zwyciężyła "Victoria" Karoliny Porcari. Najwięcej nagród pozaregulaminowych odebrał Damian Kocur za "Chleb i sól", a Dawid Ogrodnik upomniał się o uchodźców i uchodźczynie, wciąż marznących na granicy polsko-białoruskiej. To był najmocniejszy polityczny akcent Młodej Gali gdyńskiego festiwalu, która odbyła się w piątek.
W sobotę wieczorem uroczystą galą w Teatrze Muzycznym w Gdyni zakończy się 47. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Wówczas też poznamy zwycięski film, który zdobędzie Złote Lwy, jak również laureatów kilkunastu innych nagród. Z każdym dniem w Gdyni przybywa gwiazd filmu. Zobaczmy, kto pojawił się na festiwalu.
Są młodzi, młode, mają mnóstwo talentu i mocną dozę świeżości. Dziś pojawili się w Gdyni, jutro mogą być pierwszą ligą rodzimego aktorstwa. Warto zapamiętać te twarze, te role, te nazwiska.
Festiwal filmowy w Gdyni. Plastelinowe fantazje i twardy realizm, kolorowy świat wyobraźni i czarno-białe fakty o totalnych instytucjach - Smoczyńska w swoim najnowszym dziele - Silent Twins - buduje zadziwiający własny świat.
"Śubuk" upomina się o prawo do edukacji dla dzieci z autyzmem, "Strzępy" są portretem rodziny dotkniętej doświadczeniem choroby Alzheimera. Obydwa wołają o systemową pomoc państwa.
Kiedy zaczynali, nie mieli nic, dziś mają zachwycający film, który pokazują na festiwalach w różnych częściach świata. Michał Chmielewski i Lena Góra przywieźli do Gdyni swój amerykański film "Roving Woman".
Premiera filmu "Ania". To wzruszająca laurka o słynnej aktorce, ale bardziej - o kochającej matce i partnerce, wiernej przyjaciółce, sympatycznej osobie. Taki jest film dokumentalny o Ani Przybylskiej, który miał premierę na gdyńskim festiwalu.
- Jeśli Gdynia nie jest ważna dla polskiego kina, to nie wiem, co jest - mówi dyrektor artystyczny Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Tomasz Kolankiewicz. W rozmowie z "Wyborczą" odnosi się także do tegorocznego pozaregulaminowego poszerzenia selekcji i komentuje swoje relacje z Komitetem Organizacyjnym festiwalu.
Reżyserka Anna Jadowska w niezwykły sposób łączy wrażliwość społeczną i emocjonalną, dokumentalizm z formalnym eksperymentowaniem, a Dorota Pomykała kreuje jedną z najbardziej znaczących ról w swojej karierze. To wszystko w filmie "Kobieta na dachu".
Pierwsze nagrody w Gdyni już rozdane - PISF uhonorował wysiłek tych, którzy promują dobre kino. Odbierali je krytycy i krytyczki, organizatorki i organizatorzy projektów, edukatorzy i edukatorki filmowe.
Po roku od premiery kinowej Smarzowski przywiózł na festiwal filmowy w Gdyni film "Wesele" z historią mordu na Żydach w tle. - Nasz film jest troszkę przeterminowany - stwierdził. Obraz startuje w wyścigu o Złote Lwy.
W okolicy domu aktorki, na budynku IX LO w Gdyni-Orłowie, do którego chodziła, powstał mural przedstawiający Annę Przybylską z dziećmi. W czwartek na festiwalu w Gdyni odbędzie się pierwszy publiczny pokaz filmu dokumentalnego "Ania" poświęconego Annie Przybylskiej.
Debiut Damiana Kocura to nie film, który się spokojnie i bezpiecznie ogląda. To kino, które zostawia ślady: żadna podróż autobusem nie będzie już taka sama, żaden "niewinny" ksenofobiczny żart nie będzie niewinny.
Poruszające kino drogi z wątkami ukraińskimi w tle i świetną rolą Eryka Lubosa w roli wrażliwca, kierowcy tira - taki jest film "Tata", pełnometrażowy debiut Anny Maliszewskiej.
Copyright © Agora SA