Trzy ludzkie szkielety odkryli archeolodzy pracujący na Westerplatte. To najprawdopodobniej cywilni jeńcy niemieckiego obozu, ofiary egzekucji.
- Część nagrobków na Cmentarz Ofiar Terroru Hitlerowskiego na Zaspie jest w opłakanym stanie, napisy są nieczytelne lub zawierają błędne informacje - mówi wnuczka jednego z działaczy polonijnych.
- Budujemy dzisiaj najnowocześniejszą armię w Europie. Polska inwestuje z wysiłkiem i poświęceniem w swoją siłę obronną - przemawiał o świcie na Westerplatte premier Donald Tusk.
Widowisko taneczne, potańcówka i "rodzinna niedziela" - to niektóre z punktów obchodów 44. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Po pięciu latach Gdańsk znowu jest współorganizatorem uroczystości z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Znalezisko na terenie gdańskiego szpitala to element pocisku, pozostałość z okresu II wojny światowej. Niewybuch został już zabezpieczony.
Radni PiS z Gdańska twierdzą, że podczas wydarzenia związanego z 80. rocznicą zamachu na Adolfa Hitlera, które zorganizował niemiecki konsulat, mogło dojść do propagowania nazizmu. - Nie zjawili się na uroczystości, ale publicznie zrecenzowali ją na podstawie relacji i opinii z trzeciej ręki - mówi Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Miasta Gdańska.
Podczas II wojny światowej naziści wywieźli je do III Rzeszy, po 83 latach dzwony ponownie zabrzmią w Gdańsku. Jesienią zawisną w kościele pw. Bożego Ciała.
Powrót gdańskich skarbów, które uniknęły zagłady, jest zawsze wielką radością. Jak ostatnio pisałem, wróciły dwa dzwony z kościoła Bożego Ciała i jeden z Wocław.
Wocławy to wieś na Żuławach, 11 kilometrów od Gdańska, w gminie Cedry Wielkie. Był tu kościół. Od 1945 r. w ruinie, obok zbudowano nowy.
W zbiorowych grobach odkrytych przez IPN znajdują się prawdopodobnie szczątki pensjonariuszy Krajowego Zakładu Opieki Społecznej w Chojnicach.
Nie zdarzyło się do tej pory, żeby dzwony z Niemiec wróciły do Gdańska. Wiele z nich w czasie II wojny światowej przetopiono na amunicję dla armii. Historyczne porozumienie dotyczące zwrotu dzwonów podpisała niemiecka biskupka.
W lesie otaczającym Muzeum Stutthof, prawie 80 lat po zakończeniu II wojny światowej, nadal można odnaleźć resztki obuwia należącego do więźniów obozów koncentracyjnych. Muzeum zapewnia, że przeniesie je na swój teren.
Tablica upamiętniająca dawne getto nazistowskie w Gdańsku została odsłonięta na początku grudnia. Nie przetrwała nawet miesiąca.
Najmłodszy liczył sobie nie więcej niż 16 lat. Miał przy sobie mapnik, przybornik i pióro. Kolejny, znaleziony wcześniej, był trzy, cztery lata starszy. Wszyscy w chwili śmierci byli już dorośli. Razem uzbierało się już siedmiu "śpiochów". Ponieważ odpuścił mróz, odkrywcy i archeolog mogą powrócić do poszukiwań pod Pruszczem Gdańskim kolejnych szczątków niemieckich żołnierzy.
W miejscu utworzonego w 1940 roku przez nazistów getta dla gdańskich Żydów stanęła pamiątkowa tablica.
Na nowym zieleńcu na Wyspie Spichrzów znajdzie się tablica upamiętniająca gdańskie getto, które funkcjonowało tam w czasie II wojny światowej. Przez blisko osiemdziesiąt lat nie było żadnego śladu, który przypominałby historię tego miejsca.
- Musimy poświęcić tak wiele innych potrzeb i wzmocnić nasze bezpieczeństwo, by Polak był mądry przed szkodą - mówił prezydent Andrzej Duda na obchodach 84. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte.
31 sierpnia Lech Wałęsa otworzy historyczną Bramę numer 2 Stoczni Gdańskiej. Uhonorowani zostaną Zbigniew Brzeziński, polski dyplomata i doradca prezydenta USA, oraz jego żona - rzeźbiarka Emilie Benes-Brzezinski.
W piątek w Wejherowie minister kultury Piotr Gliński przeciął wstęgę, inaugurując działalność Muzeum Piaśnickiego. Tyle że to samo muzeum otworzył już wcześniej - w grudniu zeszłego roku.
Sztormowa pogoda i wysokie fale na Morzu Północnym wstrzymały wyprawę w poszukiwaniu zaginionego okrętu podwodnego ORP "Orzeł". Poszukiwacze nie rezygnują jednak z ekspedycji.
Po prawie czterech latach przed budynek Dworca Głównego w Gdańsku wrócił pomnik Kindertransportów, przypominający dramatyczną ewakuację żydowskich dzieci z Wolnego Miasta Gdańska tuż przed wybuchem II wojny światowej.
W Gdańsku rozpoczęły się zdjęcia do serialu historycznego "Zatoka szpiegów", który reżyseruje Michał Rogalski, specjalista od kina wojennego. W rolach głównych Bartosz Gelner i Mariusz Bonaszewski. W związku z realizacją zdjęć w najbliższych dniach nastąpią utrudnienia w ruchu.
W większości nieznane zdjęcia Gdańska zaraz po wojnie zaprezentowało Archiwum Państwowe w Gdańsku. Pokazują przejmujący obraz zrujnowanego miasta odbudowywanego wspólnymi siłami mieszkańców i stanowią ostrzeżenie przed skutkami wojny.
Niewielkie wsparcie dla zbiórki zorganizowanej przez Natalię Nitek-Płażyńską. Żona gdańskiego posła PiS potrzebuje 100 tys. zł na zakup książek o rzezi Woli, które zamierza wysłać do niemieckich szkół. Sprawdziliśmy, ile pieniędzy zgromadziła przez 1,5 miesiąca.
Wystawa "Gospodarka III Rzeszy" przygotowana przez IPN ma udowodnić, że Polsce należą się reparacje wojenne od Niemiec. - Mam wrażenie, że jej autorom bardziej zależy, by prowokować i konfliktować, a nie edukować - mówi historyk prof. Krzysztof Ruchniewicz.
Natalia Nitek-Płażyńska potrzebuje 100 tys. zł na zakup książek o rzezi Woli, które podaruje Niemcom. "Powinni ją przeczytać niemieccy nauczyciele, uczniowie, ich rodzice i dziadkowie" - tłumaczy polityczka.
Historyk Marcin Owsiński odtworzył przebieg procesu strażników ze Stutthofu i publicznej egzekucji, która odbyła się w lipcu 1946 roku w Gdańsku. Jego książka "Lagrowi ludzie" to wstrząsająca opowieść o narodzinach zła i powojennej zemście.
W mikołajki w Gdyni odbędzie się akcja unieszkodliwienia kolejnego wojennego niewybuchu. Wiąże się to z ewakuacją ludności na zagrożonym obszarze oraz czasowym zamknięciem kilku instytucji. Operacja ma potrwać cały dzień.
- Przez lata próbowano zamazać odpowiedzialność niemiecką za zbrodnie i za wywołanie II wojny światowej. Starano się zrównać cierpienia ofiar i najeźdźców, ale te czasy mamy za sobą. Mówimy wprost, kto był ofiarą, a kto najeżdzcą - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak, stojąc przy trumnach obrońców Westerplatte, których szczątki odnaleziono podczas prac archeologicznych.
Polacy, Kaszubi i Niemcy, którzy pozostali w Gdańsku po II wojnie światowej, o swoich przeżyciach milczeli przez całe dekady. Efektem niewiedzy na temat ich losów są wciąż powracające oskarżenia o "dziadka z Wehrmachtu".
Na placu Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej odbyły się uroczystości upamiętniające obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.
- Rosja podporządkowuje sobie wolne narody, a jeśli te stawiają opór - niszczy - mówił Andrzej Duda 1 września na Westerplatte. - Wydawało się, że coś, co było pamięcią II wojny światowej, nigdy się nie powtórzy. Tymczasem czołgi i artyleria burzą budynki, które zamieszkują niewinni ludzie.
Wojsko Polskie i MON szykują 1 września na Westerplatte uroczystości z okazji kolejnej rocznicy wybuchu II wojny światowej. Zaproszono prezydenta Andrzeja Dudę i władze Gdańska z Aleksandrą Dulkiewicz na czele. Tyle że głos zabiorą jedynie przedstawiciele państwa.
Poseł PiS Kacper Płażyński na TikToku twierdzi, że Niemcy nie uczą się o polskich ofiarach II wojny światowej. Internautka, która kształciła się w niemieckiej szkole, pokazała, jak wygląda podręcznik do historii.
- Po zakończeniu II wojny światowej Gdańsk był największym "placem odbudowy" w Polsce. Większym niż Wrocław, czy Warszawa - mówi Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Gdańska, które ma w planach otwarcie oddziału poświęconego odbudowie miasta.
Dokładnie 191 niewybuchów z czasów II wojny światowej znaleziono w Jastarni. Zabezpieczyli je saperzy.
Pomnik-ławeczka Brunona Zwarry stanie na Biskupiej Górce w Gdańsku. W tej dzielnicy gdański pisarz i dokumentalista przyszedł na świat.
Jedni chcą usunięcia czołgu, inni tablicy, zawierającej szczegółowe informacje i kontekst historyczny. Władze Gdańska skłaniają się ku drugiej propozycji.
Kamienica przy ul. Rycerskiej 10 na Głównym Mieście w Gdańsku jako jedna z niewielu przetrwała II wojnę światową. Teraz, po rekonstrukcji za 9,5 mln zł, jest otwarta dla zwiedzających.
Nadajmy czołgowi przy Alei Zwycięstwa nowy, antywojenny przekaz. Niech przypomina o gwałtach zamiecionych pod dywan historii. Niech stanie się miejscem poszerzonej refleksji, a nie jak często, miejscem zabaw dla dzieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.