Ministerstwo Kultury wyłożyło ponad 9 mln zł na zakup kamienicy w centrum Gdańska dla Instytutu Dziedzictwa Solidarności, instytucji konkurencyjnej wobec Europejskiego Centrum Solidarności. W kamienicy są biura posłów PiS, w tym wiceministra kultury Jarosława Sellina, który IDS powołał.
10 mln zł rząd przeznaczył na Instytut Dziedzictwa Solidarności w Gdańsku. To mniej więcej tyle, ile obcięta dotacja dla Europejskiego Centrum Solidarności, które kontrolują samorządy. Dzięki IDS "Solidarność" nie płaci za utrzymanie sali BHP, a rządzących mogą cieszyć wystawy o Kornelu Morawieckim i Lechu Kaczyńskim.
Instytut Dziedzictwa Solidarności powstał w kontrze do Europejskiego Centrum Solidarności. W składzie powołanej we wtorek rady programowej są osoby związane z obozem politycznym PiS. W przyszłym roku IDS ma dysponować budżetem w wysokości 4 mln zł i zorganizować m.in. obchody 40-lecia Porozumień Sierpniowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.