20-letni Maksymilian S. nie przyznaje się do zarzutu zabójstwa 23-letniego tenisisty Jakuba Siemiątkowskiego. W prokuraturze oświadczył, że na peronie w Sopocie został sprowokowany przez Jakuba i "lekko go popchnął".
23-letni Jakub Siemiątkowski, który zginął wepchnięty pod pociąg PKP Intercity w Sopocie, pracował w banku, należał do klubu AZS Uniwersytetu Gdańskiego, był zawodnikiem Polskiej Ligi Tenisa. 20-letni sprawca ma zarzut zabójstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.