Mimo inflacji, drożyzny i kryzysu większość miast nie zrezygnowała w tym roku z organizacji jarmarków bożonarodzeniowych. - Jarmarkowy magiczny realizm zastępuje rzeczywistość, która zwykle o tej porze jest szara i zimna. A ostatnimi czasy jeszcze bardziej stresująca niż zwykle - tłumaczy psycholożka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.