W "Kole Sprawy Bożej", najnowszej premierze Teatru Wybrzeże, nieznośnie długa i statyczna sekwencja rozmów m.in. Mickiewicza, Słowackiego i Towiańskiego jest podprowadzeniem do ciekawego i przewrotnego finału sztuki.
- W popkulturze istnieje stereotypowy przyjaciel gej, który najczęściej jest fryzjerem i uwielbia Celine Dion. Słowacki właśnie taką rolę mógł pełnić w swojej epoce - mówi dr Marta Nowicka, autorka książki "Słowacki. Wychodzenie z szafy".
"Lilla Weneda", najnowsza propozycja Teatru Wybrzeże, zapewne nie powtórzy sukcesu "Fedry" - poprzedniej realizacji Grzegorza Wiśniewskiego. Ale przedstawienie zapada w pamięć dzięki inscenizacyjnym pomysłom i świetnej roli Katarzyny Dałek.
Na pierwszą premierę nowego roku w Teatrze Wybrzeże jego dyrektor Adam Orzechowski wybrał "Kordiana" we własnej reżyserii.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.