"Gdańska Karta Miejska" i "Karta transportu publicznego w Elblągu" to fałszywe profile, służące do wyłudzania danych osobowych i oszustw finansowych - ostrzegają gdański ZTM i Urząd Miejski w Elblągu.
W Gdańsku aktywnych jest ok. 18 tys. miejskich Kart Dużej Rodziny. Uprawniają one m.in. do bezpłatnych przejazdów komunikacją. Od 1 kwietnia nie trzeba będzie mieć już tej karty jako fizycznego nośnika. Wystarczy wgrać odpowiedni pakiet do Karty Mieszkańca.
Z początkiem stycznia zmienił się sposób funkcjonowania Gdańskiej Karty Mieszkańca. Sposób na zdobycie zniżek, bezpłatnych wejść do instytucji kultury czy obiektów sportowych oraz rabatów np. do restauracji będzie dostępny dla większej liczby mieszkańców.
"Żyjemy w wolnym kraju, wiem. Ale ja nie lubię takich akcji. Jestem z Jeleniej Góry i dlatego płacę więcej" - napisał na Instagramie prezenter Tomasz Kammel o gdańskiej restauracji, która miała w ofercie zniżkę dla mieszkańców. Wpis wywołał dyskusję w sieci
Od 1 października w Gdyni zacznie działać karta mieszkańca, która uprawnia gdynian do darmowego wstępu raz w roku na mecze miejskich zespołów sportowych i odwiedzin w instytucjach kultury. Torpedowany niegdyś przez urzędników pomysł zyskał uznanie wraz z rozpoczęciem kampanii wyborczej.
System płatności ma kosztować około 90 mln zł. Pasażer nie będzie martwił się już o taryfę, platforma sama dobierze najkorzystniejszą taryfę za przejazd. Jeszcze w tym roku planowane są testy w Gdańsku, Gdyni, Słupsku i Starogardzie Gdańskim.
25 tysięcy kart mieszkańca zamówili w ciągu tygodnia gdańszczanie. - Zainteresowanie jest ogromne - mówi Michał Brandt z Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
10 wejść m.in. do Europejskiego Centrum Solidarności, do zoo, na mecz Lechii i na lodowisko - Gdańsk wprowadził Kartę mieszkańca, w ramach której do końca 2018 r. można skorzystać z darmowych atrakcji oraz promocji w punktach usługowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.