Na ulicach Gdańska pojawił się samochód dostawczy z czarną plandeką, na której umieszczono zdjęcia dwóch nagich mężczyzn niosących tęczową flagę - symbol walki o równość osób LGBT. Zdjęcia opatrzone są podpisami: "Tacy idą po twoje dzieci. Tacy chcą edukować twoje dzieci. Powstrzymaj ich!". Aktywiści z Tolerado chcą złożyć zawiadomienie do prokuratury.
Mieszkaniec Gdańska złożył skargę na działalność pogotowia ratunkowego po tym, jak od dyspozytora usłyszał pytanie, czy jest gejem. Dyrektor pogotowia i radni sejmiku pomorskiego uznali, że nie doszło do nieprawidłowości
Jako mała dziewczynka chciała zostać zakonnicą. Dziś jest coachem LGBT i kandyduje do Rady Miasta Gdańska, żeby wyrównywać szanse kobiet i osób LGBT. - Sama na co dzień spotykam się z dyskryminacją - przyznaje otwarcie.
Dziewięciu z 16 kandydatów i kandydatek na prezydenta Gdańska, Gdyni i Sopotu zgodziło się wziąć udział w ankiecie Stowarzyszenia na rzecz Osób LGBT "Tolerado". Byli pytani m.in. o udział w Marszu Równości oraz o pomysły na walkę z homofobią.
Gdy odbierał nagrodę, na scenę zaprosił m.in. swojego partnera, czym wywołał burze w mediach. - Mam poczucie, jakby niektórzy dziennikarze pisali o konkursie na Geja Roku, a nie na Nauczyciela Roku. To pokazuje niedojrzałość naszego społeczeństwa - mówi nam Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku.
- Unia Europejska to największy pokojowy projekt w historii Europy. To, że państwa Unii zrezygnowały z części swojej suwerenności na rzecz tej wspólnoty, nie było czymś niepatriotycznym. Wręcz przeciwnie, był to wyraz patriotyzmu - na rzecz pokoju i solidarności. Kościół chrześcijański nie może stać po stronie nacjonalizmu - mówił w Gdańsku kardynał Reinhard Marx, jeden z czołowych hierarchów Kościoła katolickiego. Jego wykładu słuchali polscy biskupi, dla części których słowa o uchodźcach czy osobach LGBT mogły być kontrowersyjne.
Zamówiły po piwie, ale zamiast je wypić, usłyszały seksistowskie odzywki. Ale czarę goryczy miał przelać właściciel lokalu, który rzekomo rzucił w stronę kobiet homofobiczną obelgę. Ten jednak zaprzecza i nie pozostaje dłużny.
Wojewódzki Sąd Administracyjny zajmie się Modelem ds. Równego Traktowania. Skargę na uchwałę Rady Miasta Gdańska złożył w poniedziałek wojewoda pomorski Dariusz Drelich. - Podjął skandaliczną decyzję. To czysta złośliwość - komentują radni Platformy Obywatelskiej.
Nie milkną echa po uchwaleniu przez gdańskich radnych Modelu na rzecz Równego Traktowania. Środowiska skrajnie prawicowe i kościelne apelują do wojewody Drelicha o uchylenie dokumentu. - Wprowadzają ludzi w błąd, zarzuty są homofobiczne - kontrują społecznicy. Głos zabrał też o. Rydzyk.
Spotkanie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem, debaty poświęcona dyskryminacji osób LGBT i akcji #metoo, a także dyskusja z prezydentem Gdyni Wojciechem Szczurkiem - to niektóre z propozycji dla uczestników Open'er Festival na piątek i sobotę. Po raz pierwszy festiwal tak bardzo otworzył się na debaty i organizacje pozarządowe. - Zawsze je wspieraliśmy, a teraz będziemy je wspierali jeszcze bardziej - zapowiada Mikołaj Ziółkowski, szef Alter Art, organizatora festiwalu.
Proboszcz Adam Kalina z parafii w Gdańsku-Chełmie ocenił, że w związku z przyjęciem Modelu na rzecz Równego Traktowania władze miasta planują deprawację dzieci. - W radzie miasta przeważa Platforma. Mamy nadzieję, że nowe wybory dadzą możliwość zmian w radzie i odrzucenia zapisów karty - mówił do wiernych podczas niedzielnej mszy.
Trudne prace nad przyjęciem Modelu na rzecz Równego Traktowania w Gdańsku udowodniły tylko, jak bardzo jest on potrzebny. Chwała wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego przyjęcia.
16 głosów za, 10 przeciwko, jeden wstrzymany. Po burzliwej i niemal dwugodzinnej dyskusji radni przyjęli w czwartek Model na rzecz Równego Traktowania. Przed budynkiem manifestowali zwolennicy i przeciwnicy Modelu. - PiS ma słabą wiarę dla swoich wartości, jeśli może im zagrozić jedna uchwała - tłumaczyli radni Platformy Obywatelskiej.
Na czwartkowej sesji rady miasta zostaną podjęte decyzje w sprawie uchwalenia Modelu na rzecz równego traktowania. Emocji nie brakuje przed budynkiem Nowego Ratusza - w ruch poszły modlitwy, różańce, tęczowe flagi i parasolki, a nawet makieta konia trojańskiego.
- Przeciwnicy Modelu ds. Równego Traktowania dopuścili się celowej manipulacji kolportując ulotki, w których przeinaczyli treść rekomendacji i zmieniając ich wydźwięk. Nie zgadzamy się na takie metody. Model jest owocem pracy ponad stu osób, był poddany konsultacjom społecznym. Wizją Modelu jest miasto różnorodne i dbające o wszystkich mieszkańców i mieszkanki - pisze Stowarzyszenie Tolerado na rzecz osób LGBT.
Jaką przyszłość czeka Model na rzecz Równego Traktowania? W czwartek o jego losie zdecydują gdańscy radni. Szykuje się gorąca dyskusja, chociaż władze miasta starają się zachować zimną krew. Protesty zapowiadają zwolennicy i przeciwnicy dokumentu.
W ślimaczym tempie posuwają się prace nad gdańskim Modelem na rzecz Równego Traktowania, bo na opiniującą dokument komisję RM Gdańska licznie stawiają się zagorzali przeciwnicy LGBT.
IV Trójmiejski Marsz Równości rozpocznie się w sobotę o godz. 15 pod Teatrem Szekspirowskim. W tym roku uczestnicy akcentują setną rocznicę uzyskania praw wyborczych przez kobiety i maszerują z hasłem: "Razem jesteśmy silniejsze i silniejsi".
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz w dobitny sposób odpowiedział radnej PiS Annie Kołakowskiej, która domagała się od wojewody wydania zakazu sobotniego Marszu Równości. - Czy to się komuś podoba, czy nie, Gdańsk będzie realizował politykę walki z wykluczeniami osób LGBT - powiedział na czwartkowej sesji rady miasta. Po nim wystąpiły osoby ze Stowarzyszenia "Tolerado", a radna Kołakowska nie wytrzymała.
Kilkadziesiąt osób protestowało w sobotę przed wejściem do Urzędu Miasta w Gdańsku. Sprzeciwiają się broszurze poświęconej edukacji seksualnej "Zdrowe love" oraz Modelowi na rzecz Równego Traktowania, nad którym trwają prace. Wiceprezydent Gdańska: - Manifestujący sprowadzają prawa człowieka do happeningu.
- Po aferze ze "znikniętymi głosami" gdański budżet obywatelski należy przemyśleć od nowa. W obecnym kształcie to jedynie konkurs wizerunkowy, a nie świadome wpływanie mieszkańców na kierunek rozwoju miasta. Proponuję połączyć go z panelem obywatelskim - mówi dr Marcin Gerwin, jeden z pomysłodawców budżetu obywatelskiego w Polsce.
- Bez praw kobiet nie ma praw człowieka, w tym praw osób LGBT. Tegoroczny Marsz Równości pójdzie pod hasłem "Razem jesteśmy silniejsze i silniejsi", aby podkreślić, że rok 2018 jest rokiem 100-lecia praw wyborczych kobiet - mówi Marta Magott ze stowarzyszenia Tolerado, koordynatorka IV Trójmiejskiego Marszu Równości.
Homofobiczną tyradę wygłosił podczas czwartkowej sesji radny Gdańska z ramienia PiS Jerzy Milewski. Homoseksualizm nazwał "problemem" i "defektem", a winą za dyskryminację osób homoseksualnych obarcza "lewackie, agresywne zachowania". A wszystko zaczęło się od dyskusji nad edukacyjną broszurką.
Działacze Prawa i Sprawiedliwości zarzucają prezydentowi Gdańska, że promuje wśród uczniów ruchy LGBT i wiedzę na temat antykoncepcji. Chodzi o broszurkę edukacyjną "Zdrowe love".
Działacze Młodzieży Wszechpolskiej zażądali od dziekana Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego usunięcia wystawy, która ich zdaniem promowała wartości homoseksualne. Gdy wystawa została zdjęta, na uczelni zawrzało.
Przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy krytykują Panel Obywatelski w Gdańsku, a jego twórcom zarzucają "propagowanie ideologii LGBT". Miasto odpowiada, że w sobotę zorganizuje wykład na temat "chrześcijańskiej perspektywy w kwestii równego traktowania".
Z raportu zamieszczonego na stronie fundacji wynika, że osoby LGBT, w opinii tej organizacji, stanowią zagrożenie. Takie podejście nie miało związku z tematem panelu - pisze Marcin Gerwin, współorganizator paneli obywatelskich w Gdańsku.
14-letni Kacper, trzy dni po rozpoczęciu roku szkolnego, popełnił samobójstwo. W niedzielę wieczorem w wielu polskich miastach, w tym również w Gdańsku, zapłonęły dla niego znicze.
Obraźliwe transparenty i wyzwiska, a w tle głośna muzyka pełna inwektyw. Prawicowcy z "Fundacji PRO - Prawo do życia" próbowali zakłócić Festiwal Tęczowych Rodzin. Manifestację rozwiązał prezydent Sopotu, uznając ją za nielegalną.
Ulicami Gdańska przeszedł w niedzielę "Marsz dla życia rodziny" organizowany przez środowiska katolickie w sprzeciwie wobec aborcji i dla afirmacji tzw. tradycyjnej rodziny. Po raz pierwszy obok Marszu odbywała się demonstracja środowisk feministycznych i LGBT. - Przyszliśmy z pokojowymi hasłami, ale spotkaliśmy się niechęcią - powiedziały nam uczestniczki tej manifestacji.
Ponad tysiąc policjantów oraz śmigłowiec zabezpieczało tegoroczny Marsz Równości, przed atakami ze strony skrajnej prawicy. Dzięki takiej mobilizacji Marsz przebiegł spokojnie. Za próbę zakłócenia Marszu policja ukarała cztery osoby mandatami, a wobec trzech skierowała sprawy do sądu.
W Gdańsku zaczęła się historia polskiego ruchu LGBT. To tu w 1986 r. zaczęła się ukazywać pierwsza ogólnopolska gazeta dla gejów "Filo". Jej twórcą jest Ryszard Kisiel, który mieszka w Gdańsku. W mieście jest wiele miejsc związanych z osobami LGBT, m.in. komisariat policji przy ul. Białej we Wrzeszczu, gdzie byli zwożeni geje podczas słynnej akcji "Hiacynt" przeprowadzonej w latach 1985-1987 na zlecenie gen. Czesława Kiszczaka.
To będzie wyjątkowy Trójmiejski Marsz Równości. Na rzecz osób LGBT pomaszerują m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, radni PO oraz politycy. Środowiska skrajnie prawicowe szykują aż 27 kontrmanifestacji.
III Trójmiejski Marsz Równości na rzecz osób LGBT będzie inny niż poprzednie. Po raz pierwszy wezmą w nim udział prezydent Gdańska, radni PO, a także protestanccy duchowni w koloratkach. - Chcemy pokazać, że nasze środowisko jest również zróżnicowane, że są wśród nas osoby wierzące i niewierzące, ale łączy nas miłość - mówią organizatorzy marszu.
- Każdy powinien dokonać w swoim życiu coming outu, nie tylko osoby homoseksualne. Bo coming out to stanięcie w prawdzie pośród innych, powiedzenie, kim się jest, i upomnienie o szacunek. Potrzebują go kobiety w społeczności mizoginicznej, czarny w społeczności rasistowskiej i geje w społeczności homofobicznej - mówił suspendowany ksiądz Krzysztof Charamsa na spotkaniu w Sopocie.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz otworzy sobotni Marsz Równości na rzecz osób LGBT. - Czasem człowiek zmienia poglądy. W Gdańsku nie ma zgody na nietolerancję i dyskryminację, musimy dać wyraz solidarności z mniejszościami - mówi prezydent Adamowicz.
- Przyczepianie mi łatki człowieka, który nie rozumie, że żyjemy w XXI wieku, i tego, że należy być wrażliwym na kwestie równości, jest co najmniej niestosowne. Zawsze opowiadałem się pozytywnie o środowiskach LGBT - mówi Jarosław Wałęsa.
Jezus bronił tych, którymi społeczeństwo gardziło. Staram się robić to samo - mówiła w Gdańsku amerykańska zakonnica Jeannine Gramick, która za zaangażowanie na rzecz środowisk LGBT otrzymała nakaz milczenia.
Gościem specjalnym organizowanego w Europejskim Centrum Solidarności spotkania będzie 74-letnia siostra Jeannine Gramick, orędowniczka przyjęcia osób homoseksualnych do wspólnoty Kościoła Katolickiego.
"Przekażmy sobie znak pokoju" to pierwsza ogólnopolska akcja na rzecz gejów i lesbijek, od wtorku promowana także na terenie całego Trójmiasta, w którą włączyli się przedstawiciele środowisk katolickich.
Copyright © Agora SA