Mijający rok miał dla pomorskiego sportu różne odcienie. Homeopatycznie dawkowane sukcesy międzynarodowe, góry i doliny w najpopularniejszych sportach zespołowych. Bywało dziwnie, czasami zabawnie, momentami przerażająco. Oto subiektywny alfabet pomorskiego sportu Anno Domini 2023.
Kacper Urbański zadebiutował w pierwszym zespole Lechii Gdańsk niedługo po 15. urodzinach, rok później został zawodnikiem włoskiej Bolonii. Po niemal trzech latach zaczyna w niej dostawać coraz więcej szans w Serie A, chociaż latem był blisko opuszczenia klubu.
Maciej Gajos początek swojej niesamowitej piłkarskiej przygody miał średnio udany, ale w ostatnim czasie zaczął pilnie pracować na status gwiazdy ligi indonezyjskiej. Były piłkarz Lechii Gdańsk zaliczył bowiem serię sześciu meczów z rzędu z golem lub asystą.
Kto był największym pozytywnym zaskoczeniem? Kto zlekceważył I ligę? Kto odegrał wyjątkową rolę w budowie więzi wewnątrz zupełnie nowej drużyny? Czy Chłaniowi zaszumiało w głowie? Jaki był najważniejszy moment rundy jesiennej? W czym zespół nie wykorzystuje swojego potencjału? O tym i o wielu innych sprawach opowiedział nam trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski.
Na 4. miejscu zakończył jesienną część rozgrywek I ligi zespół Lechii Gdańsk. Biorąc pod uwagę okoliczności, jest to wynik bardzo dobry. Jednak bez wzmocnienia drużyny w okresie zimowym o awans do ekstraklasy będzie piekielnie trudno.
W ostatnim meczu jesieni piłkarze Lechii Gdańsk przegrali na wyjeździe z Motorem Lublin 0:1 i stracili szansę, żeby przerwę zimową spędzić jako lider pierwszoligowej tabeli.
W ostatnim tegorocznym meczu piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się w sobotę na wyjeździe z Motorem Lublin i jeśli wygrają, mogą przezimować jako lider I-ligowej tabeli. Wielki wpływ na dobre wyniki zespołu ma Iwan Żelizko, którego obecność na boisku jest niemal gwarantem punktów.
W wieku 86 lat zmarł Wojciech Łazarek, najpierw niezły piłkarz, a potem wybitny trener - w latach 1986-89 selekcjoner reprezentacji Polski. Piękną kartę zapisał także w Trójmieście jako zawodnik, a potem trener Lechii Gdańsk. Był także szkoleniowcem m.in. Bałtyku Gdynia oraz MRKS Gdańsk.
Przemysław Frankowski stał się pierwszym wychowankiem Lechii Gdańsk, który zdobył bramkę w Lidze Mistrzów, a dopiero drugim, który w niej zagrał. Zawodnik RC Lens skutecznie wykonał rzut karny w spotkaniu z Sevillą, przyczyniając się do ważnego zwycięstwa swojego zespołu.
W ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku piłkarze Lechii pokonali Chrobrego Głogów 1:0. Trener gospodarzy Szymon Grabowski po spotkaniu mówił m.in. o zachowaniu kibiców, którzy na 25 minut przerwali spotkanie, podbitym oku Eliasa Olssona i koszmarnej nieskuteczności swoich zawodników.
Lechia w ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku pokonała Chrobrego Głogów 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Tomasz Bobczek, jednak znów na plan pierwszy wybiła się grupka oszołomów z trybuny zielonej, która odpalając środki pirotechniczne, przerwała mecz na 25 minut.
W ostatnim tegorocznym meczu w Gdańsku Lechia zmierzy się w sobotę na Polsat Plus Arenie z Chrobrym Głogów. To obok Arki Gdynia najlepsze zespoły I ligi ostatnich kilku tygodni, co pokazuje, jak zmienna i zaskakująca potrafi być piłka nożna.
Po zatrzymaniu Bartosza B. ps. "Balon" policjanci CBŚP zlikwidowali laboratorium amfetaminy, przechwycili kilogramy marihuany, gotówkę, luksusowe zegarki i samochody za setki tysięcy złotych. - To wierzchołek góry lodowej - dowiaduje się "Wyborcza" ze źródeł w policji.
Tomasz Neugebauer przed startem obecnego sezonu zdobył w seniorskiej piłce tylko trzy bramki. W tej chwili już podwoił ten dorobek, również dlatego w Lechii Gdańsk nie jest zbytnio widoczny brak lidera i kapitana zespołu Luisa Fernandeza.
W niezwykle ważnym meczu dla układu I-ligowej czołówki Lechia Gdańsk pokonała Miedź Legnica 2:0 i wróciła na 3. miejsce w tabeli. Kolejną bramkę zdobył Tomasz Neugebauer, a wynik ustalił Dominik Piła.
Piłkarze Lechii Gdańsk, przegrywając z Arką Gdynia, nie tylko na kilka miesięcy oddali rywalom panowanie w Trójmieście, ale również przerwali serię ośmiu meczów bez porażki. Antidotum na wszelkie troski ma być zwycięstwo w niedzielnym spotkaniu z Miedzią Legnica.
Tylko 7 z 21 możliwych punktów zdobyła Lechia Gdańsk w starciach z zespołami z górnej połowy tabeli I ligi. Jeśli marzy o awansie do ekstraklasy, ten wskaźnik musi zdecydowanie poprawić. Pierwsza okazja w najbliższą niedzielę, kiedy na Polsat Plus Arenę zawita 4. w tabeli Miedź Legnica.
45 derby Trójmiasta pomiędzy Arką Gdynia i Lechią Gdańsk to już historia, rewanż odbędzie się dopiero w połowie maja przyszłego roku. Warto więc spojrzeć na piątkowe spotkanie bez emocji, których zarówno w trakcie, jak i po meczu było bardzo dużo.
W 45. derbach Trójmiasta Arka pokonała Lechię Gdańsk 1:0. Jedynego gola spotkania zdobył wychowanek gdyńskiego klubu Michał Marcjanik. Podtrzymał tym samym bardzo już długą tradycję, która trwa od 1974 roku.
- Nie byliśmy słabsi, jeden głupi błąd zadecydował o wyniku meczu. Arce udało się wygrać po 16 latach, mam nadzieję, że na kolejną wygraną poczekają następne 16 - mówił po przegranych 0:1 derbach Trójmiasta pomocnik Lechii Gdańsk Jan Biegański.
Jednym z najlepszych zawodników 45. derbów Trójmiasta był Paweł Lenarcik. Bramkarz Arki Gdynia miał naprawdę dużo pracy, ale nie dał się ani razu pokonać piłkarzom Lechii. Co go w tym spotkaniu przeraziło? Dlaczego jego drużyna nie ma problemu z grą w "10"? I jaka jest cała prawda o starciu z Maksymem Chłaniem, które zakończyło się czerwoną kartką dla Ukraińca?
45. derby Trójmiasta odbywały się w zimowej aurze, ale po końcowym gwizdku można było odnieść wrażenie, że nad stadionem w Gdyni pojawiło się słońce. Piłkarze Arki po 16 latach przerwy pokonali Lechię Gdańsk, przedłużyli serię ligowych zwycięstw do siedmiu i umocnili się na pozycji lidera I ligi.
W piątek w Gdyni dojdzie do wyjątkowych derbów Trójmiasta. Zarówno Arka Gdynia, jak i Lechia Gdańsk zaczynają nowy etap w swojej historii i chcą jak najszybciej wydobyć się z I-ligowego czyśćca. Są na dobrej drodze, gdyż oba zespoły są w tej chwili w pierwszej trójce tabeli.
Przemysław Stolc z Arki Gdynia oraz Miłosz Kałahur z Lechii Gdańsk są wychowankami swoich klubów, ale w derbach Trójmiasta grali do tej pory tylko w grupach młodzieżowych. Obaj przyznają, że w piątek czeka ich absolutnie wyjątkowy wieczór.
Piątkowe derby Trójmiasta Arka Gdynia - Lechia Gdańsk wzbudzają wielkie zainteresowanie wśród kibiców obu zespołów. Gospodarze liczą na maksymalną możliwą frekwencję, czyli ok. 13 tys. osób, fani gości wspólne emocje przeżywać będą na stadionie przy Traugutta, gdzie stanie telebim.
Derby Trójmiasta, w których Arka Gdynia podejmie Lechię Gdańsk, będą starciem dwóch zupełnie innych światów jeśli chodzi o strukturę budowy obu zespołów. Różnic jest dużo, a teoretycznie pod tym względem przewaga należeć będzie do gospodarzy piątkowego spotkania.
Derby Trójmiasta, w których Arka Gdynia zmierzy się z Lechia Gdańsk, będą starciem o panowanie w regionie oraz całych rozgrywkach. Ale również pojedynkiem czołowych, a na pewno najbardziej błyskotliwych skrzydłowych I ligi - Olafa Kobackiego i Maksyma Chłania.
244 mecze derbowe mają w sumie w dorobku piłkarze Arki Gdynia oraz Lechii Gdańsk. Ci pierwsi mają gigantyczną przewagą, tylko Dawid Gojny i Martin Dobrotka rozegrali niemal tyle spotkań co wszyscy zawodnicy biało-zielonych razem wzięci. Gracze obu ekip brali udział w wielu ciekawych derbach na czterech kontynentach.
Zbliżające się derby Trójmiasta pomiędzy Arką Gdynia i Lechią Gdańsk wzbudzają ogromne emocje. Po zakończeniu bojkotu przez kibiców żółto-niebieskich odbędą się one przy wypełnionych trybunach, niespodziankę dla swoich sympatyków przygotowuje również gdański klub.
Piłkarze Lechii Gdańsk rozegrali jeden ze swoich najdziwniejszych sparingów w ostatnich latach. Na pustej Polsat Plus Arenie ich rywalem była reprezentacja Ukrainy. Goście wygrali 2:0.
W kadrze Lechii Gdańsk znajduje się sześciu nominalnych środkowych pomocników. Jednak aż pięciu z nich, albo w zbliżających się derbach Trójmiasta z Arką Gdynia nie zagra, albo ich dyspozycja będzie wielkim znakiem zapytania. To wręcz kadrowy armagedon.
Umiarkowanie zadowolony trener Lechii Gdańsk Szymon Grabowski, a z drugiej strony kompletnie załamany poziomem spotkania szkoleniowiec Wisły Kraków Radosław Sobolewski. Zakończony bezbramkowym remisem hit I ligi wywołał u wielu obserwatorów mieszane odczucia.
Piłkarze Lechii Gdańsk, wygrywając z Wisłą Kraków, mogli choć na kilkanaście godzin zasiąść na fotelu lidera I ligi. Jednak mimo stworzenia kilku niezłych sytuacji do zdobycia bramki tylko zremisowali 0:0. Oprócz dwóch punktów stracili także dwóch zawodników na derby Trójmiasta z Arką Gdynia.
Rzadko się zdarza, żeby mecz trzeciego zespołu w tabeli z ósmym był uznawany za największy hit całej rundy. Jednak tak spokojnie można określić piątkowe spotkanie Lechii Gdańsk z Wisłą Kraków. Początek wielkiej gry na Polsat Plus Arenie o godz. 20.30.
Piłkarska reprezentacja Ukrainy w Gdańsku przygotowywać się będzie do kluczowego dla siebie meczu eliminacji do Euro 2024 z Włochami. Rozegra także sparing z Lechią, ale będzie on zamknięty dla publiczności.
Lechia Gdańsk po trzech zwycięstwach z rzędu awansowała w tabeli na 3. miejsce i jest już bardzo blisko strefy bezpośredniego awansu. A ponieważ w najbliższy piątek na Polsat Plus Arenę zawita Wisła Kraków, szykuje się rekord frekwencji w tym sezonie. Dla naszych Czytelników mamy do rozdania wejściówki na to spotkanie, trzeba tylko prawidłowo odpowiedź na jedno proste pytanie.
Piłkarze Lechii Gdańsk na wznoszącej fali. W niezłym stylu rozprawili się na wyjeździe z GKS-em Tychy 3:1, zachowując miejsce w ścisłej czołówce Fortuna I Ligi.
Znamy termin derbów Trójmiasta w Fortuna I Lidze. Arka Gdynia podejmie Lechię Gdańsk w piątek, 24 listopada, o godz. 20.30, jednak wciąż nie wiadomo, czy będzie mogła liczyć na pomoc ze strony trybun. Dzień wcześniej - również w Gdyni - koszykarze Arki zmierzą się z Treflem Sopot.
Nowy mecz, nowy bohater w zespole Lechii Gdańsk. Parę dni temu biało-zielonym korzystny rezultat uratował Tomasz Neugebauer, we wtorek w jego rolę wcielił się bramkarz Bogdan Sarnawski. Głównie dzięki jego fantastycznym paradom gdańszczanie pokonali w Warszawie Polonię 1:0.
Podczas uroczystości Wszystkich Świętych odwiedzamy przede wszystkim groby rodziny i znajomych. Jednak wiele osób chciałoby zapalić znicz na przykład u swojego piłkarskiego idola sprzed lat, ale nie wiedzą, gdzie jest pochowany. Teraz mogą to zrobić, gdyż powstała Mapa Pamięci Lechii Gdańsk.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.