Michał Rachoń, były dziennikarz TVP Info, obecnie TV Republika, zwrócił się do sądu o umorzenie sprawy przeciwko Krzysztofowi Skibie. Pięć lat temu dziennikarz oskarżył muzyka o zniesławienie za wpis na Facebooku niedługo po śmierci prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza.
- Trzeba mówić sąsiadom prosto w oczy, że tak, że Platforma to bandyci, może, może, nawet tak. (...) Oni wygrają, jeżeli my będziemy się bali mówić, że głosowaliśmy na PiS, że TVP, która była do tej pory, była telewizją, którą oglądaliśmy. Bez tego nie uda nam się znowu wygrać - przemawiał na wiecu PiS Jakub Świderski, były pracownik TVP i sopocki kolega Michała Rachonia.
Kupuję popcorn i zaczynam oglądać ostatnie podrygi propagandy. Przez ostatnie lata jej nie oglądałem, ale finał tego serialu szykuje się bardzo ciekawy.
- Jestem przekonany, że nawet jeśli KO uzyska najwyższy wynik - w co wierzę - to i tak będzie próba różnych nieczystych zagrań. Śmiem twierdzić, że pan prezydent Duda będzie kuglował, będzie chciał w pierwszym kroku, wbrew tradycji, powierzyć stworzenie rządu panu Morawieckiemu lub Kaczyńskiemu - uważa kandydujący z drugiej pozycji listy KO w okręgu gdańskim prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Kariera Michała Rachonia potwierdza stare powiedzenie, że można po wielu latach pracy w dziennikarstwie zostać politykiem, ale w drugą stronę to raczej niemożliwe. Zagłuszając we wtorek konferencję Tuska, zachowywał się jak typowy polityk PiS. - Dla niego polityka to tylko PR, a nie wartości - mówi jego stryj.
Krzysztof Skiba wygrał prawomocnie proces z TVP i Jackiem Kurskim za słowa, że telewizja i jej dziennikarze są moralnie odpowiedzialni za morderstwo Pawła Adamowicza. To jednak nie koniec sądowej batalii Skiby z telewizją.
Do północy w piątek TVP ma czas na opublikowanie przeprosin wobec gminy Gdańsk za rasistowski spot z 2016 r. W czwartek przeprosiny na krótko się pojawiły, po czym zniknęły. W piątek wiadomo, że TVP przepraszać nie zamierza i gra na zwłokę, nawet kosztem wysokich grzywien.
Lider Big Cyca Krzysztof Skiba wygrał już kolejną sprawę, którą TVP wytoczyła mu za słowa wypowiedziane po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. - W sumie mam sześć procesów z telewizją, to prawdziwa batalia - mówi Skiba.
Pozwanie mnie i kilku innych osób przez TVP przypomina mi zachowanie złodzieja, który włamał się do czyjegoś mieszkania, skaleczył się przy wybijaniu szyby, a następnie pozwał jego właścicieli za to, że doznał uszczerbku na zdrowiu. To typowa obrona przez atak, próba zastraszania, żeby wyjść z twarzą z czegoś, z czego wyjść się nie da, bo wszyscy tę nagonkę medialną na Adamowicza widzieliśmy - mówi Krzysztof Skiba, artysta, satyryk, lider Big Cyc.
Wydaje się to zabawne, ale dziennikarzom TVP musimy wyjaśnić: autorami naszych tekstów nie są ani prezydent Sopotu Jacek Karnowski, ani budżet obywatelski, ani festiwal filmowy w Gdyni
- Gdy mój bratanek zaatakował Jurka Owsiaka, zrobiłem sobie zdjęcie z serduszkiem WOŚP i wysłałem mu z pewnym komentarzem. Od tamtego czasu nie mamy kontaktu. Polityka podzieliła moją rodzinę - mówi prof. Janusz Rachoń, były senator PO, stryj dziennikarza Michała Rachonia z TVP Info, twarzy "dobrej zmiany".
Brat Michała Rachonia, czołowego dziennikarza TVP Info, został wicedyrektorem ds. marketingu w Koncernie Energa. Koncern starał się ukryć przed nami tę informację. Od wyborów pracę w Enerdze znalazło już kilkudziesięciu działaczy i sympatyków PiS.
Poseł Krzysztof Brejza wytknął Michałowi Rachoniowi promocję produktów Amber Gold. Dziennikarza najpierw zamurowało, potem odpowiedział groźbą pozwu sądowego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.