- To koniec jakiejś historii w Polsce i początek nowej, bardzo brudnej - skomentował słowa posła Prawa i Sprawiedliwości o osobach LGBT Szymon Hołownia podczas wizyty na Mierzei Wiślanej.
W piątek w południe rozpoczęły się poszukiwania mężczyzny, który odpłynął od plaży w Sztutowie na ok. 50 metrów i nie zdołał wrócić. Fale na wodach Zatoki Gdańskiej były wysokie. Na jeziorze Chotkowskim koło Bytowa również w piątek utopił się 24-letni wędkarz.
W czwartek w lesie na Mierzei Wiślanej spacerowicze zauważyli afrykańską zebrę. Kilka godzin wcześniej egzotyczne zwierzę uciekło z prywatnego minizoo w Jantarze.
- Nie będziemy musieli prosić Rosjan o możliwość komunikowania się na Zalew Wiślany poprzez Cieśninę Pilawską. Będziemy mieli własne przejście, którym będziemy sami dysponowali - mówił w sobotę Andrzej Duda na budowie przekopu Mierzei Wiślanej.
Spacerujący po Molo Południowym w Gdyni nękają wypoczywające tam foki: podchodzą na wyciągnięcie ręki, płoszą, a nawet próbują zrobić sobie selfie. - Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie - komentują ekolodzy.
Przekop Mierzei Wiślanej jest nielegalny - komentują polscy ekolodzy i składają oficjalną skargę do Komisji Europejskiej. Oczekują pilnej interwencji KE.
Blady strach padł na nadmorskie miejscowości, bo koronawirus może skrócić przerwę wakacyjną. - To przerażająca perspektywa: wyludnione kąpieliska, promenady, żadnych obozów i imprez. Nie mamy takiego komfortu jak południe Polski - ocenia Andrzej Bojanowski, prezes Związku Miast i Gmin Morskich.
Z Krynicy Morskiej i Helu płyną gesty wdzięczności dla walczących z epidemią koronawirusa. Właściciele nadmorskich pensjonatów i hoteli ufundują darmowe wakacje m.in. lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym. Z gratisowego pobytu skorzystają także ich rodziny.
Na nic zdały się apele o pozostanie w domu. Turyści w sobotę szturmowali Mierzeję Wiślaną. - Nie wiemy, jak do nich dotrzeć - przyznaje wójt Sztutowa.
Ekolodzy chcą ratować Mierzeję Wiślaną i piszą petycję do premiera Mateusza Morawieckiego. Tymczasem inwestor prowadzi zaawansowane roboty ziemne, a wkrótce zacznie usypywać sztuczną wyspę na Zalewie Wiślanym.
Przeciwnicy przekopu Mierzei Wiślanej wtargnęli na plac budowy i urządzili wykonawcy happening z łóżkiem i nagością w roli głównej. Po kilku godzinach interweniowała policja.
Czy specustawa o przekopie Mierzei Wiślanej blokowała udział społeczności w procedurze odwoławczej? Komisja Europejska jest o tym przekonana. I bardzo możliwe, że Polska odpowie za to przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Od piątku plac budowy pod przekop Mierzei Wiślanej jest już w rękach polsko-belgijskiej spółki. Przeciwnicy kontrowersyjnej inwestycji nie dają jednak za wygraną. - Spędzimy tu tyle czasu, ile tylko będzie możliwe - zapowiadają.
- Dlaczego to my musimy ciągle podawać argumenty przeciw przekopowi? Chcielibyśmy usłyszeć chociaż jeden powód, dla którego kanał jest potrzebny i opłacalny. Jeden merytoryczny powód - mówią przeciwnicy budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Politycy PiS już trzykrotnie symbolicznie, zawsze przed wyborami, rozpoczynali budowę przekopu Mierzei Wiślanej. Ale nie po to łopatę wkopał sam prezes Jarosław Kaczyński, aby uwagi ekologów i odwołania środowiskowe zatrzymały realizację jego marzenia.
Wycięty las pod kanał na Mierzei Wiślanej robi przygnębiające wrażenie. Z ziemi wystają pnie dorodnych kiedyś świerków, które... chętnie fotografują turyści. Niektórzy przy tym pytają: "Co dalej, skoro do przekopu i tak nie dojdzie?".
Latem kilka pomorskich plaż zyska dodatkowe metry. We Władysławowie czekają na refulację z otwartymi rękoma, zaś gdańscy przedsiębiorcy z Brzeźna wytykają niefortunny termin. - Prace odstraszą nam turystów - uzasadniają.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk poinformował w środę, że według szacunkowych badań w miejscu przekopu Mierzei Wiślanej znajduje się ok. 1,4 tony bursztynu wartego ok. 1,4 mln zł. Wcześniej politycy PiS wymyślali, że bursztynu tam jest tyle, że jego wartość pokryje koszty budowy kanału.
Oceniając opłacalność budowy przekopu i drogi wodnej przez Zalew Wiślany do Elbląga należy postawić dwa pytania. Czy ta inwestycja wpłynie w istotny sposób na obroty portu w Elblągu? Czy przekopanie Mierzei Wiślanej i związana z tym poprawa funkcjonowania portu w Elblągu może mieć wpływ na wielkość przeładunków obu portów Zatoki Gdańskiej?
Urząd Morski wyznaczył trzeci już termin otwarcia ofert w przetargu na pierwszy etap budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. Powodem opóźnienia są zmiany w dokumentacji i nieścisłości, które wskazali wykonawcy zainteresowani przetargiem.
Ministerstwo Gospodarki Morskiej wydało komunikat, że "po piątkowym spotkaniu w Brukseli przedstawiciele Komisji Europejskiej potwierdzili konieczność budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną". Dziennikarka RMF FM ustaliła jednak, że KE niczego nie potwierdziła.
Turystyczny kurort z delfinarium, mariną dla jachtów, nowa droga, a może nawet przejście graniczne z Polską. Rosyjskie władze zapowiadają na Mierzei Wiślanej wielkie inwestycje z symbolicznym podtekstem.
Mierzeja Wiślana. Pas wyciętych drzew pod przekop Mierzei Wiślanej jest widoczny na zdjęciach satelitarnych.
- Walka o przyrodę jest naszym obowiązkiem - mówili protestujący przeciwko przekopowi Mierzei Wiślanej pod fontanną Neptuna w Gdańsku. Protest odbył się pod hasłem: "Mierzeja bez przerwy".
Przekop Mierzei Wiślanej wygląda na świetny interes dla nielicznych. Interes, za który zapłaci przyroda i reszta społeczeństwa.
Władza zaciera ręce, że prace przygotowawcze pod przekop Mierzei Wiślanej poszły tak sprawnie - 10 tys. drzew wyciętych w pięć dni. Mieszkańcy są załamani. Boją się, że przekop zniszczy przyrodę i odstraszy turystów. Nie ustają w protestach.
Pięćdziesięciu policjantów m.in. z Nowego Dworu Gdańskiego, Gdańska, Tczewa i Malborka było angażowanych do pilnowania wycinki 10 tys. drzew pod przekop Mierzei Wiślanej. Drzewa wyrznięto w ekspresowym tempie.
- Port w Elblągu jest ok. 50 razy mniejszy od naszego i nigdy nie będzie dla nas konkurencją - mówi w rozmowie z "Wyborczą Trójmiasto" Marcin Osowski, wiceprezes Portu Gdańsk ds. infrastruktury. Zaznacza jednak, że budowa przekopu przez Mierzeję Wiślaną może mieć dla gdańskiego portu kilka nieoczywistych korzyści.
Sześć dni wystarczyło na wycięcie 10 tys. drzew pod budowę kanału na Mierzei Wiślanej. Tymczasem inwestycja opóźnia się już na starcie i rząd PiS może nie zdążyć z rozpoczęciem prac przed wyborami parlamentarnymi.
"Drelich pod sąd", "Władza minie, wstyd zostanie" - m.in. takie hasła trzymali protestujący w czwartek pod urzędem wojewódzkim w Gdańsku. Był to już kolejny protest w ostatnich dniach pod siedzibą wojewody Drelicha przeciwko wycince i przekopowi Mierzei Wiślanej.
Bruksela ma wątpliwość co do samej budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną oraz do tego, jak inwestycję argumentują polskie władze.
Do końca tygodnia z powierzchni 25 ha Parku Krajobrazowego Mierzeja Wiślana ma zniknąć 10 tys. drzew. Protestują mieszkańcy i ekolodzy. W skardze do Komisji Europejskiej piszą: "Bezprawna wycinka lasów na Mierzei Wiślanej na europejskim obszarze Natura 2000, pod osłona policji, trwa".
Przekop Mierzei Wiślanej. Wycinka drzew na Mierzei Wiślanej pod planowany przekop idzie w ekspresowym tempie, bo leśnicy chcą zdążyć przed 1 marca, kiedy zaczyna się okres lęgowy ptaków. Odbywa się jednak bez wymaganej zgody na płoszenie zwierząt, w trakcie procedury środowiskowej i wbrew zaleceniom Komisji Europejskiej.
Rząd traci poparcie i przykrywa "aferę taśmową" przekopem Mierzei Wiślanej. Robi to kosztem natury, kosztem nas wszystkich - mówili protestujący przed Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku.
W eskorcie policji grupa przeciwników budowy kanału wyruszyła spod pomnika budowniczych obozu Stutthof w miejscowości Przebrno. Chcą dojść do miejsca, w którym od piątku trwa wielka wycinka drzew pod budowę kanału.
Burmistrz Krynicy Morskiej chce nałożyć dwuprocentowy podatek na sztuczną wyspę, która powstanie na zlecenie rządu na Zalewie Wiślanym po przekopie mierzei. Może to skutkować milionowymi wpływami do budżetu gminy.
Na Twitterze zaczęły krążyć zdjęcia z miejsca, w którym Jarosław Kaczyński w połowie października uroczyście wkopał słupek pod budowę przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Widać na nich tablice informacyjne dotyczące przekopu, które nadal stoją na plaży, ale samego słupka już nie. - Słyszałem, że zniknął już na drugi dzień po wkopaniu - mówi "Wyborczej" Krzysztof Swat, burmistrz Krynicy Morskiej.
Są tu szerokie piaszczyste plaże. Nad głowami latają czarne kormorany, a w barze rybnym U Basi dają najlepsze ryby nad Zatoką Gdańską.
W kwietniu "Wyborcza" pisała o tym, jak Rosja reaguje na polski projekt przekopu Mierzei Wiślanej. Mniej więcej połowa Mierzei Wiślanej stanowi terytorium Rosji - część obwodu kaliningradzkiego. Przedstawiciele obwodu, w tym gubernator Anton Alichanow kilkukrotnie wypowiadali się w mediach na temat przekopu, skarżąc się, że strona polska nie odpowiada na ich zapytania
Dwóch mężczyzn, prawdopodobnie turystów, utonęło w czwartek w morzu. 28-latek kąpał się w Sztutowie, a 50-latek w pobliskim Jantarze na Mierzei Wiślanej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.