W ub. tygodniu gubernator obwodu kaliningradzkiego Anton Alichanow był obecny podczas uroczystości na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej w Braniewie. "Gazecie Wyborczej Trójmiasto" opowiedział o przygotowaniach Kaliningradu do MŚ w piłce nożnej, które rozpoczynają się już za kilka tygodni, a także o tym, co sądzi o przekopie Mierzei Wiślanej
Wiceminister gospodarki morskiej Grzegorz Witkowski, występując w materiale wyemitowanym w głównym wydaniu "Wiadomości" TVP, zarzucił Zarządowi Województwa Pomorskiego działanie na rzecz Kremla. Chodzi o negatywną opinię, jaką zarząd wydał w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej - jednego ze sztandarowych projektów rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Władze województwa pomorskiego wezwały ministra gospodarki morskiej Marka Gróbarczyka do sprostowania słów, które wypowiedział jego zastępca Grzegorz Witkowski dla "Wiadomości" TVP. Wiceminister zasugerował, że władze Pomorza - wyrażając krytyczną opinię na temat przekopu Mierzei Wiślanej - "grają z Kremlem". - To najcięższe, oskarżenie jakie może spotkać polityka, dlatego będziemy walczyć o dobre imię - mówi marszałek Mieczysław Struk.
Koszty budowy i eksploatacji zostały niedoszacowane, korzyści przyjęto z nadmiernym optymizmem. Projekt budowlany który otrzymaliśmy, był niekompletny - wylicza zarząd województwa, który negatywnie ocenił plan przekopu przez Mierzeję Wiślaną
Minister gospodarki morskiej Marek Gróbarczyk wskazał miejsce, w którym za sześć lat znajdować się ma kanał żeglugowy łączący Bałtyk z Zalewem Wiślanym. Budowa ma ruszyć w listopadzie 2018 r.
Mierzeja Wiślana była, obok Helu, jednym z miejsc, w których wojska III Rzeszy dotrwały aż do definitywnego końca wojny w Europie, czyli 9 maja. O Mierzeję, na którą ewakuowały się wcześniej oddziały biorące udział w walkach w Gdańsku, Sowieci toczyli ciężkie walki.
W obwodzie kaliningradzkim powstanie grupa robocza, która zbada ekologiczne skutki przekopu Mierzei Wiślanej - donosi portal informacyjny New Kaliningrad.
Zamiast przyznać się, że Polska nie ma pieniędzy na przekop Mierzei Wiślanej, PiS chce doprowadzić do otwartego konfliktu z ekologami, Komisją Europejską i zaprowadzić Polskę przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Wtedy premier Szydło powie ludziom: "Mamy czyste ręce - chcieliśmy budować, ale wrogowie nam przeszkodzili".
Urząd Morski ogłosił zwycięzcę przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej kanału przez Mierzeję Wiślaną. Przetarg wygrało konsorcjum trójmiejskich firm - Mosty Gdańsk oraz Projmors Biuro Projektów Budownictwa Morskiego.
- PiS faktycznie nie chce budować kanału przez Mierzeję Wiślaną, bo rząd nie ma na to wystarczająco dużo pieniędzy. Szukają pretekstu, żeby usprawiedliwić niezrealizowanie obietnicy wyborczej. Przeciąganie wszystkiego jest prezesowi Kaczyńskiemu i rządowi na rękę - mówi "Wyborczej" Jerzy Wcisła, senator Platformy Obywatelskiej, od lat gorący zwolennik przekopu.
Rosyjskie myśliwce w trakcie ćwiczeń na granicy przy obwodzie kaliningradzkim wypuściły chaffy, czyli tzw. zakłócacze sygnałów radarowych. Chmura dipoli opadła na terytorium Polski, m.in. na terenie Mierzei Wiślanej. Eksperci alarmują, że może być groźna dla zdrowia.
Plażę przedziela druciana siatka. Po jednej stronie jest terytorium Unii Europejskiej, po drugiej Federacji Rosyjskiej. - Nigdzie nie wypoczywa się tak jak tu, na krańcu Polski - śmieje się pan Artur. Od dziewięciu lat przyjeżdża na wakacje do Piasków na Mierzei Wiślanej. - Mało kto tu dociera. I jest jak w raju: spokój, cisza, ptaki śpiewają.
- Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną jest dla mnie mało sensowna ze względów ekonomicznych i środowiskowych. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na polepszenie żeglugi na Wiśle i Szkarpawie - mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.
Godzina czekania na karetkę? To realne zagrożenie dla zdrowia - alarmują mieszkańcy Mierzei Wiślanej. Starosta potwierdza: jest problem.
Budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną rozpocznie się pod koniec 2018 r. i zakończy w 2022 r. Będzie on budowany we wsi Nowy Świat, a cała inwestycja ma kosztować na dziś 656 mln zł - podał w Gdyni Marek Gróbarczyk, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości zamierza wybudować kanał przez Mierzeję Wiślaną. Choć inwestycję tę planowano już za Stefana Batorego, do dziś nie milkną spory czy kanał należy przekopać czy nie? W sześciu punktach wyjaśniamy, na czym zasadza się oś sporu oraz omawiamy argumenty zwolenników i przeciwników kanału.
Głównym zadaniem Ministerstwa Gospodarki Morskiej ma być budowa przekopu przez Mierzeję Wiślaną. To dowód na to, jak bardzo PiS w myśleniu o sprawach morza jest uwsteczniony.
Prawie dwa tysiące młodych osób, głównie kolonistów odpoczywających w miejscowościach nad Zatoką Gdańską, odwiedzili już od początku wakacji przedstawiciele pomorskiego sanepidu i policji, którzy tłumaczą, jak bardzo groźne dla zdrowia i życia są dopalacze. Do końca wakacji podobne akcje odbędą się jeszcze w Gdyni, Malborku, Bytowie i Pruszczu Gdańskim.
Nocą w sezonie zwykle dzwoni się u nas pod 112, bo to, co dzieje się pod oknami, przechodzi ludzkie pojęcie. Na całej ulicy odbywają się tańce, młodzi śpiewają, krzyczą, włażą na auta. Samo piwo tak chyba na nich nie działa.
Mieszkańcy naszego regionu będą mogli znowu wziąć udział w konsultacjach społecznych na temat przekopu Mierzei Wiślanej. To już przedostatnia procedura, która ma doprowadzić do podjęcia decyzji o budowie. Czy politycy dadzą tej inwestycji zielone światło?
Ponad 70 procent mieszkańców naszego regionu opowiada się za budową kanału przez Mierzeję Wiślaną, a stanowczy sprzeciw wyrażają głównie mieszkańcy Krynicy Morskiej - wynika z konsultacji społecznych Urzędu Morskiego w Gdyni. Co z tą wiedzą zrobi teraz minister Sławomir Nowak?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.