Śledź to malarz samouk. Malarstwo jest dla niego codziennością i nałogiem. Każdego dnia maluje jeden obraz. Ważną inspiracją dla twórczości Śledzia jest Gdynia.
- W Zakładach Odzieżowych cieszyłem się pewną sławą jako artysta. Wiedzieli już, że nie nadaję się do szycia, dostałem więc etat obcinacza nitek. W ten sposób nie mogłem niczego zepsuć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.