Szczypiornista trójmiejskiego klubu Jakub Powarzyński (Energa Wybrzeże Gdańsk) znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na rozpoczęte w środę mistrzostwa Europy. To pierwszy taki przypadek od 2002 roku, kiedy w turnieju tej rangi zagrał Marcin Pilch, czyli... wychowawca Powarzyńskiego. Biało-Czerwoni zaczną rywalizację w czwartek meczem z Norwegią.
Ostatni dzień gier w Ergo Arenie obfitował w wiele pozytywnych akcentów. Cała hala krzycząca "Montenegro!", jak zwykle świetni duńscy kibice i wspólne śpiewanie. A sportowo? Wszystko zgodnie z planem. Bardzo wysokie zwycięstwa Danii i Rosji, które pokazały, że w tym turnieju stają się coraz silniejsi.
W środę w Ergo Arenie odbędą się dwa ostatnie mecze gdańskiej części mistrzostw Europy w piłce ręcznej. Rosja zmierzy się z Czarnogórą, natomiast Dania zagra z Węgrami.
W gdańskiej części mistrzostw Europy w piłce ręcznej nie zobaczymy Polaków, ale i tak szykuje się biało-czerwone święto, gdyż prawdziwą inwazję na Trójmiasto szykują Duńczycy. Ergo Arena będzie pękać w szwach, niemal wszystkie bilety na trzy dni meczowe zostały już bowiem wykupione.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.