80. rocznica wybuchu II wojny światowej. Wystawa, widowisko muzyczne, wmurowanie kamienia węgielnego pod Muzeum Westerplatte - wiceminister kultury Jarosław Sellin zaprezentował w piątek w Gdańsku plan obchodów.
PiS w ekspresowym tempie przepchnął przez parlament specustawę o Westerplatte, która odbiera własność tego miejsca Gdańskowi. Tymczasem nie wiadomo, co tam powstanie. Dyrekcja Muzeum II Wojny zaprezentowała swoją wizję zagospodarowania tego miejsca, ale realna koncepcja ma być wybrana dopiero w międzynarodowym konkursie.
We wtorek senacka komisja kultury zajmie się specustawą o Westerplatte, którą w czwartek wieczorem - wbrew apelom władz Gdańska i sprzeciwie rządowej opozycji - przyjął Sejm. Władze Gdańska ciągle wierzą w kompromis
- Jeśli specustawa w sprawie Westerplatte wejdzie w życie, to będzie symbolem konfrontacyjnej polityki, która charakteryzuje PiS od początku rządów. Zamiast dialogu z samorządem samorząd zostaje usunięty. To pokazuje, że według PiS może być tylko jeden aktor w przestrzeni edukacji historycznej. To podejście autorytarne - mówi prof. Paweł Machcewicz.
Sprawa specustawy o Westerplatte. Nie może być dobrego rozwiązania bez współpracy z władzami samorządowymi Gdańska. Priorytetem powinno zostać zachowanie "bez przestrzennych ingerencji" reliktów obiektów będących świadkami wojny obronnej 1939 roku - pisze Komitet Narodowy ICOM Polska Międzynarodowej Rady Muzeów
Władze Gdańska na Westerplatte niewłaściwie realizują swoje zadanie. Stan zaniedbań jest dramatyczny. Dlatego gminę zastąpi administracja państwowa - uzasadniają specustawę politycy PiS.
Ludzie przyjeżdżają zobaczyć, jak wygląda pole bitwy, a nie do Disneylandu. Wizja Ministerstwa Kultury oznacza zniszczenie miejsca pamięci, zastąpienie go czymś zupełnie sztucznym - tłumaczy Paweł Machcewicz, były dyrektor i współtwórca Muzeum II Wojny Światowej.
Tylnymi drzwiami próbuje się przejąć Westerplatte - alarmuje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. To reakcja na projekt ustawy, który zakłada, że historyczne tereny zostaną przejęte przez Skarb Państwa.
Ubrany w mundur rotmistrza i z obozową czapką w dłoni - tak ma wyglądać pomnik Witolda Pileckiego, który we wrześniu stanie przed wejściem do Muzeum II Wojny Światowej. Koszt odlania i ustawienia monumentu wyniesie 400 tys. zł.
Widowisko multimedialne, międzynarodowa konferencja historyczna, koncert ku czci ofiar, mecz Gedanii z Lechią w historycznych strojach - to najważniejsze wydarzenia, jakie przygotowuje Muzeum II Wojny w Gdańsku w związku z 80. rocznicą wybuchu wojny. Kto przyjedzie 1 września na Westerplatte na razie jednak nie wiadomo.
Po przeprowadzeniu analizy formalno-prawnej miejscy urzędnicy przyznali rację władzom muzeum w sprawie pomnika rotmistrza Pileckiego. Muzealnicy mogą kontynuować konkurs, bo grunt, na którym ma stanąć pomnik, należy do skarbu państwa.
Miasto domaga się anulowania konkursu na pomnik rotmistrza Pileckiego, który ogłosiło Muzeum II Wojny Światowej, bo uważa, że odbywa się on niezgodnie z procedurami. Muzeum przekonuje, że przepisy nie dotyczą pomników stawianych na gruntach, które nie należą do miasta.
Muzeum II Wojny Światowej najpierw ogłosiło konkurs na pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego, a potem złożyło wniosek do miasta o zgodę na jego wykonanie. Zgodnie z procedurą konkurs musi ogłosić prezydent Gdańska
Muzeum II Wojny Światowej w sobotę odwiedził milionowy gość. Małżeństwo, które kupiło szczęśliwy bilet, przywitały fanfary. Szczęśliwcy otrzymali też bilety na lot do Nowego Jorku, bon na odzież patriotyczną i klocki od polskiego producenta.
- Wojna nie jest grą między równymi sobie. To brutalny, złożony biznes, gdzie silny bardzo często wyżywa się na słabym - mówił wybitny brytyjski historyk prof. Norman Davies na otwarcie Gdańskiego Tygodnia Demokracji.
Muzeum II Wojny Światowej wsparło finansowo wydanie komiksu "Westerplatte. Załoga śmierci", w którym, zdaniem historyków, znajdują się poważne błędy. - Niektóre z przedstawionych wydarzeń nie mają żadnego oparcia w wiarygodnych źródłach - uważa dr Jan Szkudliński, historyk
Muzeum II Wojny Światowej "nie znajduje niczego nagannego ani kontrowersyjnego" w produktach firmy Red is Bad, które nabyć można w sklepie pamiątkowym instytucji. Firma swoją markę buduje m.in. na łączeniu symboli reżimu komunistycznego z Unią Europejską i obradami Okrągłego Stołu.
Firma, która otwarcie krytykuje Unię Europejską i obrady Okrągłego Stołu, nawiązała współpracę z Muzeum II Wojny Światowej. Ubrania chętnie noszone zarówno przez narodowców na marszach niepodległości, jak i przez parę prezydencką można kupić w sklepie pamiątkowym instytucji.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora MIIWŚ Karola Nawrockiego w związku wywiadem prasowym, za publikację którego muzeum zapłaciło 25 tys. zł. Rzecznik muzeum odpowiada, że sprawa jest absurdalna.
Rozpoczął się proces o przywrócenie wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku do stanu sprzed zmian wprowadzonych przez obecną dyrekcję muzeum. - Obecne kierownictwo muzeum jest motywowane politycznie i chce wpływać na wystawę, żeby zyskać poklask swoich patronów z PiS - ocenia dr Janusz Marszalec.
Sprawdziliśmy, o czym mówił dyrektor Karol Nawrocki w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", za publikację którego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku zapłaciło 25 tys. zł. Rozmowa miała być elementem promocji muzeum i wystawy czasowej, ale wystawie poświęcono jedynie kilka zdań w środku wywiadu.
Westerplatte znów stało się areną konfliktu. Tym razem między Muzeum Gdańska a Muzeum II Wojny Światowej. Głównym orężem w tej walce stały się nie znajdujące potwierdzenia insynuacje oraz liczne oświadczenia wysyłane do mediów.
Należący do miasta Gdańska i kontrolowany przez prezydenta Pawła Adamowicza teren na Westerplatte najpierw chciało kupić Muzeum II Wojny Światowej. A gdy spotkało się z odmową, do gry wkroczył wojewoda pomorski, który próbuje odzyskać nieruchomość od gminy.
W trakcie badań archeologicznych prowadzonych przez Muzeum II Wojny na Westerplatte odnaleziono w środę dwa pociski pokaźnych rozmiarów. - Koło nich latają chłopaki z aparatami i sobie foty strzelają. Gdzie warunki bezpieczeństwa? - pyta turysta na facebooku. Policja zapewnia, że zagrożenia nie ma, a Muzeum, że czwartek pociskami zajmą się saperzy.
Po blisko roku działalności kompleksu hotelowego przy Muzeum II Wojny Światowej okazuje, że się przynosi on średnio zaledwie ok. 1,7 tys. zł zysku miesięcznie, a rentowność tej inwestycji wynosi ok. pół procent rocznie.
Architekci Muzeum II Wojny Światowej uniknęli stworzenia gmachu przytłaczającego, ponurego i przepełnionego martyrologią - podkreślają jurorzy. Budynek znalazł się wśród 10 najlepszych realizacji architektonicznych plebiscytu Bryła Roku 2017
Zabytkowo, wojskowo i elektrycznie. Tegoroczna Noc Muzeów w Trójmieście będzie stała bardzo mocno pod znakiem motoklasyki. Fanów starej motoryzacji możemy zaprosić już dziś do Kuźni Wodnej, Muzeum II Wojny Światowej i Gdyńskiego Muzeum Motoryzacji.
Burmistrz Jersey City chce przenieść Pomnik Katyński z reprezentacyjnego Exchange Place naprzeciwko Manhattanu w inne miejsce. Protestują przedstawiciele rodzin katyńskich oraz amerykańska Polonia. Oświadczenie w tej sprawie wydało również Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
W środę podczas konferencji zorganizowanej w Muzeum II Wojny Światowej dyrektor placówki Karol Nawrocki poinformował o planach, jakie muzeum ma wobec terenów na Westerplatte. Chce stworzyć tam muzeum plenerowe, którego koszt mógłby wynieść nawet 100 mln złotych. Miasto, które jest właścicielem działki, ma jednak inny plan.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz ujawnił, że lider ONR na Pomorzu Krzysztof Przyborowski pracuje jako przewodnik w Muzeum II Wojny Światowej. Na profilu Przyborowskiego na Facebooku widać jego zainteresowanie ideologią faszystowską, ale on sam w rozmowie z "Wyborczą" się od niej odcina.
Rada Miasta chce zmienić plan zagospodarowania przestrzennego dla Westerplatte, by uczynić je centralnym miejscem obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej odpowiada na tę zapowiedź i zarzuca włodarzom Gdańska wykorzystywanie "świętego dla Polaków miejsca dla doraźnych celów politycznych".
- To jest czysto propagandowy zabieg, który powtarzali przez wieki różni więksi i mniejsi gracze. Zazwyczaj lądowali na śmietniku historii - tak o obchodach pierwszej rocznicy istnienia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku mówi były wicedyrektor muzeum dr Janusz Marszalec.
W święta nowa dyrekcja wprowadziła kolejne zmiany w wystawie głównej Muzeum II Wojny Światowej. - Mają na celu uzupełnić polski punkt widzenia i są niezbędne do zrozumienia wyjątkowości polskiego doświadczenia drugiej wojny światowej - twierdzi rzecznik muzeum.
Chwała sędziemu sądu administracyjnego, który odwołując się do Konstytucji, uchylił zarządzenia wojewody zmieniające nazwy ulic w Gdańsku. Chała dyrekcji Muzeum II Wojny, która zmienia wystawę w sposób coraz bardziej kuriozalny.
Dyrekcja Muzeum II Wojny dokonała kolejnych zmian w wystawie głównej. Zmienia się tablicę z liczbą ofiar wojny, tak aby Polska wypadała jako kraj najbardziej poszkodowany. Dołożono też ekspozycję o rodzinie Ulmów, ale bez informacji, że wydał ją nazistom Polak. - To niemoralne manipulacje - oburza się prof. Paweł Machcewicz.
Ekspozycja stała Muzeum II Wojny Światowej powiększyła się o opowieść o Ulmach. Ośmioosobowa rodzina z Markowej pod Łańcutem została zamordowana przez Niemców w marcu 1944 roku za ukrywanie Żydów.
W Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku rozpoczęła się największa w Polsce konferencja o wodach opadowych Stormwater Poland 2018. Potrwa do piątku, bierze w niej udział ok. 300 ekspertów z Polski i zagranicy, którzy dyskutuję m.in. o tym, jak zapobiegać powodziom w miastach takich jak Gdańsk.
Rewolucja będzie polegać na kształtowaniu człowieka w modelu nacjonalistycznym. Służyć ma temu edukacja szkolna oparta na mitach i uproszczeniach, przyprawiona spiskową teorią dziejów, no i codzienna dawka porannej propagandy
Minister kultury powołał nową radę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Znaleźli się w niej m.in. prof. Sławomir Cenckiewicz, senator PiS prof. Jan Żaryn oraz prawicowy publicysta Piotr Semka.
Wystawę w Muzeum II Wojny w Gdańsku wyróżnia to, że prawda wygrywa w niej z polityką historyczną: jest tu również miejsce na pokazanie cierpień narodów, które piekło II wojny rozpętały, i gwałtów dokonywanych przez ofiary - pisze Mikołaj Chrzan, redaktor naczelny gazety Wyborczej Trójmiasto.
Copyright © Agora SA