Wartość inwestycji koncernów Energa i Enea w Elektrownię Ostrołęka spadła z miliarda do zera złotych. Flagowy projekt energetyczny PiS-u zanotował właśnie spektakularną klęskę.
Po przejęciu przez Orlen rozpoczynają się zmiany w Enerdze. Wiceprezesem Energi do spraw korporacyjnych została Iwona Waksmundzka-Olejniczak, która w PKN Orlen jest dyrektorem odpowiedzialnym za strategię.
Energa dostanie pieniądze na wielkie inwestycje, załoga utrzyma pracę, Pomorze nie straci podatków, sponsoring sportu zostanie zwiększony, a nawet zrealizowane zostaną zamierzenia śp. Lecha Kaczyńskiego o budowie wielkiej polskiej firmy - to wszystko obiecuje prezes Orlenu Daniel Obajtek po przejęciu Energi.
15 kwietnia, kierowany przez Daniela Obajtka PKN Orlen, podniósł cenę w wezwaniu na Energę z 7 o 8,35 zł. Z dnia na dzień giełdowy kurs Energi wzrósł o ok. 20 proc.
Naftowy koncern poinformował o tym we wtorek wieczorem.
Giełdowy kurs Energi spadł znacznie poniżej 7 zł, czyli ceny, którą jeszcze niedawno zaoferował Orlen za przejęcie tej spółki. Inwestorzy sprzedawali w poniedziałek akcje za 6,2 zł, co oznacza, że nie wierzą, żeby do przejęcia doszło.
- Nasze obawy co do zakupu Lotosu i Energi przez Orlen nie zostały rozwiane - powiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz po spotkaniu z prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem.
- Zmarnowano masę pieniędzy, które mogły zostać wydane na nowe technologie. W zamian mamy nietrafione inwestycje, w tym potężny problem z elektrownią w Ostrołęce. Prędzej, czy później zostanie to rozliczone. Nie zapomnimy także wyprzedaży koncernu Energa po rekordowo niskiej cenie. To jest skandal - mówi Tadeusz Aziewicz, poseł PO.
Po prasowej deklaracji ministra Jacka Sasina, że 7 zł za akcje Energi to absolutne minimum, kurs gdańskiej spółki podskoczył o 4 procent.
Rodzi się pytanie: w jaki sposób fuzja obu spółek, forsowana przez Skarb Państwa, miałaby zwiększyć nasze bezpieczeństwo paliwowe?
Gdy we wrześniu 2018 r. ceny akcji Energi kosztowały ok. 8 zł, ministerstwo energetyki wskazywało, że znajdują się na historycznych minimach i ich wartość może wzrosnąć nawet o 60 procent. We wtorek zarząd Energi uznał, że cena 7 złotych proponowana przez Orlen jest jednak odpowiednia. Wkrótce decyzję o cenie podejmie rząd.
Prezydent Gdańska apeluje do premiera Morawieckiego, żeby powstrzymał przejęcie gdańskiej grupy Energa przez płocki Orlen. - To jest centralizacja i ograbianie akcjonariatu obywatelskiego. Co się stało z planem zrównoważonego rozwoju? - mówiła na konferencji Aleksandra Dulkiewicz. Przeciwko przejęciu opowiedział się też marszałek Mieczysław Struk i posłowie PO.
Mateusz Bonca został odwołany ze stanowiska prezesa Lotosu przez radę nadzorczą spółki. Funkcję tę objął Jarosław Wittstock, dotychczasowy wiceprezes ds. korporacyjnych.
Koncern paliwowy Orlen ostrzy sobie zęby na kolejnego pomorskiego giganta, spółkę Energa. Opozycja alarmuje: - Premier Morawiecki za grosze wyprzedaje naszą perłę w koronie!
Posłowie opozycji wielokrotnie podkreślali, że na połączeniu Lotosu z Orlenem ucierpią konsumenci paliw. Także Bruksela wyrażała już swoje wątpliwości dotyczące negatywnego wpływu fuzji na zasady konkurencyjności na rynku oraz wzrostu cen, który odczują Polacy.
Komisja Europejska zastosowała procedurę "zatrzymania zegara" (z ang. "stop the clock") w sprawie przejęcia Lotosu przez koncern Orlenu. Decyzję tłumaczy koniecznością pozyskania dodatkowych i bardziej szczegółowych informacji o fuzji paliwowych gigantów.
Wiceprezesem ds. finansowych Grupy Lotos została Zofia Paryła, która przed laty pracowała z Danielem Obajtkiem w Elektroplaście. Zaświadczała, że Obajtek jest niewinny zarzutów o nadużycia.
Komisja Europejska rozpoczęła postępowanie w sprawie koncentracji po złożeniu wniosku przez Orlen dotyczącego przejęcia Lotosu.
W ciągu dwóch dni giełdowa wycena Grupy Lotos spadła o 900 mln zł. Na przecenę mogły wpłynąć doniesienia o możliwym fiasku przejęcia gdańskiej spółki przez Orlen.
Na forum gospodarczym Wizja Rozwoju w Gdyni eksperci rozmawiali o planowanej fuzji Lotosu z Orlenem, będącej de facto wchłonięciem pomorskiej spółki przez paliwowego potentata z Płocka. Z ich wypowiedzi - tak jak i deklaracji prezesa Orlenu Daniela Obajtka - wynika, że fuzja jest już tylko kwestią czasu. Jeszcze w lipcu do Komisji Europejskiej ma wpłynąć wniosek w tej sprawie.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek zapowiedział, że w najbliższych tygodniach spółka złoży wniosek koncentracyjny w sprawie przejęcia Grupy Lotos z Gdańska. Przekonywał przy tym, iż Pomorze nie straci wpływów podatkowych.
Powołane w 2011 Stowarzyszenie Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot wybrało zarząd oraz prezesa. Po raz kolejny został nim Paweł Adamowicz. Od tej kadencji jednak to stanowisko będzie rotacyjne. Podczas pierwszego walnego zgromadzenia członków określono cele stowarzyszenia na kolejne lata oraz przyjęto apel do władz przeciwko połączeniu Lotosu z Orlenem.
PKN Orlen złożył do Komisji Europejskiej roboczy wniosek w sprawie przejęcia Grupy Lotos. Prezes Orlenu Daniel Obajtek (PiS) liczy na uzyskanie zgody do połowy 2019 r.
Jedne symbole odchodzą, inne się zmieniają. Od stycznia koniec z kultową Giełdą Samochodową w Pruszczu Gdańskim. Udało się za to zachować wystrój designerskiej stacji benzynowej w Gdańsku.
Grupa Lotos, największa firma kontrolowana przez skarb państwa na Pomorzu, ma zostać przejęta przez PKN Orlen, największą polską firmę, choć do wyborów parlamentarnych PiS szedł m.in. z hasłem obrony pomorskich firm
Wybory samorządowe 2018. Jarosław Wałęsa i Grzegorz Schetyna przekonywali pod siedzibą Grupy Lotos, że ewentualna fuzja paliwowej spółki z Orlenem niesie zagrożenie dla Pomorza. - Nie ma takiego sprzętu, który zabrałby nasz zakład i instalacje do Płocka czy Warszawy - uspokaja Grupa Lotos.
Orlen przebudowuje stojącą w Gdańsku designerską stację zaprojektowaną przez słynnego projektanta Janusza Kaniewskiego. To jedyny taki obiekt w Polsce.
Wojciech Jasiński, wpływowy polityk PiS, znajomy Jarosława Kaczyńskiego, w lutym 2018 r. odwołany został z funkcji prezesa PKN Orlen. Szybko znalazł inne intratne zajęcia. "Fakt" ujawnił, że został pełnomocnikiem ds. operacyjnych w państwowej Enerdze.
Miało być przejęcie Lotosu przez Orlen, ale ostatnie doniesienia wskazują, że bardziej opłacalne dla Skarbu Państwa może być rozwiązanie, w którym to gdańska spółka będzie stroną kupującą. - Obawiam się, że to jest próba demobilizacji Pomorza. Powinniśmy nadal bronić suwerenności Lotosu - uważa poseł PO Tadeusz Aziewicz.
Na pewno tej fuzji nie da się wytłumaczyć polityką zrównoważonego rozwoju, którą podobno ma na sztandarach rząd dobrej zmiany - pisze dla "Wyborczej Trójmiasto" Bartłomiej Austen.
Radni sejmiku pomorskiego po raz kolejny przyjęli w środę krytyczne stanowisko wobec rządowych planów połączenia Grupy Lotos z PKN Orlen. Zaproponowali jednak rządowi PiS powołanie Pomorskiego Holdingu Energetyczno-Paliwowego z udziałem Grupy Lotos i Grupy Energa.
Prezes Grupy Lotos Marcin Jastrzębski został odwołany ze stanowiska. W okresie dwóch lat, po zwolnieniu przez "dobrą zmianę" wieloletniego prezesa Pawła Olechnowicza, na czele gdańskiej firmy stanął już trzeci prezes.
Prezes Orlenu Daniel Obajtek zabiegający o przejęcie gdańskiej Grupy Lotos sięgnął po bursztynowy krzyż, pobłogosławiony w 2003 przez papieża Jana Pawła II "w intencji połączenia PKN Orlen i Rafinerii Gdańskiej". Kolejnym krokiem będzie poparcie przejęcia Lotosu, które otrzyma od "Solidarności".
Pomorscy parlamentarzyści zabrali głos w sprawie fuzji Lotosu z Orlenem. W specjalnym liście do premiera Morawieckiego apelują "o zaprzestanie działań zmierzających do centralizacji życia gospodarczego, zaniechanie prac nad konsolidacją wpływającą na pogorszenie jakości i efektywności prac tych spółek oraz zachowanie samodzielności Grupy Kapitałowej Lotos S.A.".
W dwa miesiące po dementi, że takie plany się rodzą, PKN Orlen podpisał z Ministerstwem Energii list intencyjny w sprawie zakupu minimum 53 proc. akcji Lotosu. Zamysł konsolidacji sektora paliwowego pojawia się i znika, już od roku 2002. Wraca teraz w ramach "dobrej zmiany".
Obojętny mieszkaniec Pomorza: Panie, co mi tam jakiś Lotos.*
- Z punktu widzenia interesu regionalnego fuzja, w której podmiotami przejmowanymi byłyby Lotos czy Energa, oczywiście doprowadzi do osłabienia gospodarczego Pomorza - ocenia Paweł Olechnowicz, były prezes Grupy Lotos.
Czy fuzja Lotosu i PKN Orlen to dobry pomysł? Jakie będą konsekwencje tej decyzji dla Pomorza? Takie pytania zadaliśmy parlamentarzystom z gdańskiego i gdyńskiego okręgu wyborczego. Kilka miesięcy temu byli jednomyślni, ale teraz zdania są podzielone.
Prawdopodobnie w piątek zwołana zostanie nadzwyczajna sesja rady miasta Gdańska w sprawie fuzji Lotosu i Orlenu. Wniosek o jej zwołanie złożyli radni Platformy Obywatelskiej.
PKN Orlen podpisał list intencyjny z rządem w sprawie nabycia większości akcji w Grupie Lotos. Od przejęcia gdańskiej spółki przez Orlen dzieli ją niewielki krok. Protesty w tej sprawie zapowiedziała Platforma Obywatelska.
Copyright © Agora SA