W niedzielę gdańskiemu lotnisku grozi paraliż - dziewięciu kontrolerów lotu jest na zwolnieniu lekarskim. Praca lotniska miała zostać wstrzymana na kilkanaście godzin. Odwołanych mogło zostać około 80 lotów.
Spór pomiędzy Polską Agencją Żeglugi Powietrznej a związkowymi kontrolerami ruchu lotniczego nie ma na razie większego wpływu na działanie portu w Gdańsku. - Jeśli spełniłby się najgorszy scenariusz, stracimy ok. 20 proc. połączeń - mówi "Wyborczej" prezes PLG Tomasz Kloskowski.
Długa walka władz m.in. Portu Lotniczego Gdańsk o zablokowanie proponowanej przez rząd podwyżki tzw. opłat lotniskowych, została przegrana. Jak mówi szef gdańskiego lotniska, dla pasażerów oznacza to pewną podwyżkę cen biletów.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej rozbuduje i zmodernizuje ośrodek kontroli ruchu na gdańskim lotnisku. Właśnie podpisano umowę na realizację tej inwestycji. Kontrolerzy w Gdańsku będą dzięki niej pracować w przyszłości w bardziej komfortowych warunkach.
Utratą wielu połączeń przez Port Lotniczy Gdańsk i inne lotniska regionalne w kraju może skończyć się planowana przez rząd podwyżka opłat dla przewoźników. List z apelem o wstrzymanie się z tą decyzją i zwołanie rzetelnych konsultacji z branżą wysłali do premiera Morawieckiego właściciele PLG, czyli władze Trójmiasta oraz samorządu województwa.
Część polskich lotnisk regionalnych i przewoźników pisze do premiera list otwarty w sprawie znaczących podwyżek opłat lotniskowych, które Polska Agencja Żeglugi Powietrznej ma wprowadzić od przyszłego roku. Eksperci nie mają wątpliwości: to szukanie pieniędzy w kieszeni pasażera.
Ptaki siadające na elementach nowego systemu ILS kat. II spowodowały jego wyłączenie i przejście w gorszą kategorię I. Tylko w niedzielę spowodowało to przekierowanie trzech samolotów lecących do Gdańska na inne lotniska. Do jego ponownego uruchomienia konieczne będzie całkowite wyłączenie ILS nawet na 5 dni. W okresie jesienno-zimowym może to oznaczać paraliż lotniska.
Przez cały wrzesień w pasie obejmującym obszar 30 km od wschodniej granicy Polski będą obowiązywały znaczne ograniczenia lotów cywilnych. Wojsko podaje, że chodzi o "wzmocnienie narodowego systemu obrony powietrznej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.