Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zablokowała możliwość sprzedaży mieszkania służbowego Lasów Państwowych w Gdyni. To reakcja na doniesienia, że szef LP w Gdańsku Bartłomiej Obajtek mógłby kupić za ok. 35 tys. zł trzypokojowy lokal wyceniony na ok. 700 tys. zł.
Daniel Obajtek spodziewa się odwołania 6 lutego ze stanowiska prezesa Orlenu. Podczas noworocznego spotkania pożegnał się z działaczami związkowymi. - Po pierwsze, że mnie nie chcą, a po drugie, że ja nie chcę. No więc w jednej sprawie jesteśmy stuprocentowo wszyscy zgodni - stwierdził. Obiecał, że przed odejściem dorzuci "coś" do negocjowanych podwyżek, które mają wynieść co najmniej 500 zł dla każdego pracownika.
Propagandowa TVP była robiona pod jednego widza. Prezes ją oglądał, bo innej w domu nie miał, i tak nasiąkał tym zniekształconym przekazem, a razem z nim miliony wyborców PiS. Odebranie im tej propagandy wywołało podobny efekt jak odebranie narkotyków narkomanowi.
Główna księgowa Radia Gdańsk Dorota Chłopik została pełnomocniczką likwidatora rozgłośni regionalnych Polskiego Radia. W radiu zapanowała konsternacja, bo to osoba związana z odchodzącym prezesem z nadania PiS. Likwidator uspokaja w mailu pracowników, ale ci mają wątpliwości.
- Trzeba mówić sąsiadom prosto w oczy, że tak, że Platforma to bandyci, może, może, nawet tak. (...) Oni wygrają, jeżeli my będziemy się bali mówić, że głosowaliśmy na PiS, że TVP, która była do tej pory, była telewizją, którą oglądaliśmy. Bez tego nie uda nam się znowu wygrać - przemawiał na wiecu PiS Jakub Świderski, były pracownik TVP i sopocki kolega Michała Rachonia.
Kontrolowana przez Daniela Obajtka gdańska grupa Energa nie zamierza rozliczać swoich byłych szefów z decyzji o budowie elektrowni węglowej w Ostrołęce.
Z gabinetu wojewody pomorskiego zniknie tablica z dość zabawnym napisem, bo upamiętniającym dzień, w którym prezydent Andrzej Duda odwiedził urząd. Przeniesiona zostanie także tablica z informacją, że Lech Kaczyński poległ za ojczyznę, a sala prezydialna nie będzie już nosiła jego imienia.
Adam Chmielecki, prezes Radia Gdańsk z nadania PiS, nakazał w piątek wykasować ze strony radia list otwarty jego dziennikarzy. Popierali w nim zmiany w mediach publicznych i krytykowali to, co PiS z nimi zrobił. Zamiast ich listu na stronie umieszczono tylko odpowiedź Chmieleckiego.
Propagandowe media publiczne były rakiem na zdrowej tkance polskiej demokracji. Dlatego trzeba było się ich pozbyć szybkim cięciem skalpela, a nie stosować długotrwałą "chemioterapię". A kiedy już pacjent przejdzie tę trudną operację, powinien zostać poddany rehabilitacji.
Dziennikarze publicznego Radia Gdańsk zrzeszeni w związku zawodowym Syndykat Dziennikarzy Polskich napisali ostry list otwarty, w którym krytykują władzę PiS w mediach. "Mamy dość cenzury, mobbingu, kolesiostwa i wszechobecnej amatorszczyzny, które są znakiem firmowym odchodzącej ekipy".
Beata Rutkiewicz, była wiceprezydent Wejherowa została nowym wojewodą pomorskim. O tym, że może objąć to stanowisko, pisaliśmy już tydzień temu. Rutkiewicz jest pierwszą kobietą na tym stanowisku. Po ośmiu latach z urzędu odchodzi Dariusz Drelich z PiS.
Igor Strzok, na którego w ostatnich latach skarżyło się wiele instytucji, osób i samorządów, został odwołany ze stanowiska. Nawet wojewoda pomorski z PiS wystawił mu negatywną ocenę.
Informację o odejściu Popka potwierdziło nam kilku pracowników Radia Gdańsk. Załoga radia czeka na zmiany. - Większość pracowników radia z nadzieją przyjęła wyniki wyborów. Nie możemy się już doczekać zmiany kierownictwa - słyszymy.
Kupuję popcorn i zaczynam oglądać ostatnie podrygi propagandy. Przez ostatnie lata jej nie oglądałem, ale finał tego serialu szykuje się bardzo ciekawy.
Radni Gdańska przyjęli w czwartek budżet miasta na 2024 rok. Wydatki mają wynieść ponad 5 miliardów złotych i o ponad pół miliarda rozjeżdżają się z dochodami.
- Tym, co zrobiłem, chciałem pobudzić ludzi, żeby się nie bali protestować, kiedy ktoś otwarcie gra im na nosie, jak Jarosław Kaczyński wszystkim Polakom. Jeśli Donald Tusk jest niemieckim agentem, to czemu przez osiem lat rząd PiS niczego z tym nie zrobił? - pyta pan Sławomir.
Przed wyborami posłanki KO Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka alarmowały, że jeden z kandydatów PiS, Szymon Gajda korzystał z kampanii promocyjnej finansowanej przez publiczny fundusz, którym kierował. Teraz te same argumenty podnosi poseł PiS Kacper Płażyński.
Bardzo silne "lobby" zabiega żebyśmy nadal sprowadzali węgiel z Rosji, mieli najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie, najdroższy prąd i nigdy nie dostali pieniędzy z KPO. Ciekawe, co to za "lobby".
W procesie apelacyjnym gdański sąd sprawdza, czy stan zdrowia polityka z Kaszub był na tyle zły, że Bonkowski musiał przywiązać psa do haka holowniczego samochodu, aby doprowadzić zwierzę do domu.
Po wyborach parlamentarnych prezes Orlenu Daniel Obajtek zaczął przepisywać swoje liczne nieruchomości na syna, pozostawiając sobie prawo korzystania z nich. Obajtek grozi autorom sądem: "Co komu przekazuję, to moja prywatna sprawa".
Rzecznik prasowy rządu Piotr Müller został pełnomocnikiem wojewódzkim PiS na Pomorzu. Szefa partii nie wybrano w wyborach, lecz była to decyzja centrali. Ostatni raz działacze PiS wybierali szefa regionalnego w 2016 r. Kandydat był jeden i wskazał go prezes Jarosław Kaczyński.
Po raz pierwszy w polskim rządzie jest więcej kobiet niż mężczyzn, tyle że to nie jest zwycięstwo feminizmu, ale wręcz przeciwnie - antykobieca farsa. Kobiety w tym rządzie mają tylko posprzątać po kolegach i grzecznie przekazać resorty ekipie Tuska.
Organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej napisały wspólny list do Donalda Tuska, już jako przyszłego premiera.
Kiedy 36 lat temu dokonywano pierwszego w Polsce zabiegu in vitro, Polki miały też prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji na życzenie. I należy przywrócić im również te prawa.
Przez media przeszła fala publikacji wskazująca, że Mieczysław Struk, pomorski marszałek i szef PO w regionie, chce hamować przygotowania do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. - To zakrawa o śmieszność - odpowiada "Wyborczej" marszałek Struk.
Powoli można już dostrzec rozwijający się proces politycznego przemalowania. Czekam na kolejne tygodnie, bo nie mogę się doczekać następnych przebieranek farbowanych lisów albo szelestu opadających masek.
- Premier Morawiecki zlekceważył mieszkańców Sopotu, nominując osobę, która nawet nie dostała się do rady miasta i zdobyła 37 głosów - tak Jacek Karnowski, obecny poseł i były prezydent Sopotu, ocenia nominację Lucjana Brudzyńskiego na komisarza miasta.
Premier Mateusz Morawiecki wyznaczył komisarza Sopotu po miesiącu od wyborów, w których prezydent kurortu Jacek Karnowski został posłem. Miastem będzie rządził Lucjan Brudzyński. Ale jego misja może nie potrwać do wiosennych wyborów samorządowych.
Przeciąganie decyzji o powołaniu komisarzy w gminach szkodzi samorządom i spotyka się z niezrozumieniem w samym PiS-ie.
"Wszystkie pionki Putina. Rosyjski lobbing", książka posła Kacpra Płażyńskiego, potencjalnego kandydata PiS do najwyższych urzędów w państwie, ujawnia jego poglądy o PO, Unii Europejskiej, Pawle Adamowiczu czy przekupionych elitach europejskiej.
To prawda, w policji źle się dzieje, ale myli się ten, kto uważa, że Donald Tusk czarodziejską różdżką zmieni sytuację na lepsze. To tak nie działa.
- Na przykład w sektorze rolnictwa i ochrony środowiska nie ma żadnej instytucji, której szefem nie byłby członek PiS-u. Miotła wymiotła wtedy wszystkich tych, którzy byli niezwiązani z PiS-em, a niekoniecznie związani z PO czy PSL - mówi marszałek Mieczysław Struk, szef pomorskiej PO.
Jak rozliczyć tych nominatów w publicznych instytucjach, którzy za rządów PiS je niszczyli? Czy wystarczy, że zostaną zwolnieni i odejdą, inkasując sowite odprawy?
Hojnie zasilane rządowymi dotacjami stowarzyszenie katolickie z Gdyni dostało dodatkowe 4 mln zł z rezerwy budżetowej rozdysponowanej przez premiera Morawieckiego.
Kurator oświaty ścigająca za udział w protestach, konserwator zabytków blokujący dziesiątki inwestycji, prezes rozgłośni dostrojonej do partyjnego ucha i protegowana Obajtka, która przyłożyła rękę do likwidacji Lotosu i upolitycznienia spółek. To tylko niektóre osoby do zmiany po powołaniu nowego rządu.
- Kolega z gminy Szemud opowiadał mi, że od jednego rolnika usłyszał: "Zawsze głosowałem na PiS, ale to, co zrobili z tym prundem... Głosuję tera na Tuska". Nie ma się co dziwić, ludzie kierują się własnym interesem, a PiS zrobił ich w bambuko - wyniki wyborów na Kaszubach analizuje prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog, antropolog i historyk z Uniwersytetu Gdańskiego.
Nie pomogło referendum, nie pomógł przekop mierzei, rozdawanie czeków i wozów strażackich oraz nachalna propaganda w Radiu Gdańsk, TVP Gdańsk i orlenowskim "Dzienniku Bałtyckim". PiS przegrało na Pomorzu mimo przewagi finansowej i medialnej.
Cztery mandaty poselskie dla Trzeciej Drogi na Pomorzu to duży i zaskakujący sukces tego ugrupowania. Niespodzianką był też wynik szerzej nieznanej młodej kandydatki, która dostała więcej głosów od dwóch posłów i jednego wiceministra.
Jacek Karnowski przez osiem ostatnich lat zapuszczał włosy. Dzisiaj wreszcie je ściął. To reakcja na wynik wyborów.
Nie pomogły czeki, wozy strażackie ani tablica upamiętniająca wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w urzędzie. Wojewoda Dariusz Drelich (PiS) przegrał ponownie wybory do Senatu, w których zwycięstwo powinno być dla niego formalnością. Odejdzie też z urzędu, a już celebrował osiem lat urzędowania, które przypada 8 grudnia.
Copyright © Agora SA