Krystian W. odpowiadał za wykorzystanie seksualne ponad 30 młodych dziewcząt. Poznawał nastolatki dzięki pracy w sopockich klubach Marcina T., współzałożyciela sopockiej Zatoki Sztuki, również skazanego m.in za seksualne wykorzystywanie nieletnich. Teraz, jego sprawę rozpatrzył Sąd Najwyższy.
Bartłomiej W. odbywa karę więzienia za napaść na Szwedów w centrum Gdańska. Jeden z turystów został pobity pałką teleskopową i okradziony. Sąd Najwyższy odrzucił kasację W. jako "oczywiście bezzasadną". Bartłomiej na wolność ma wyjść w lipcu 2026 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że byli dziennikarze "Rzeczpospolitej" naruszyli zasady staranności i rzetelności dziennikarskiej w przypadku publikacji o tzw. aferze sopockiej. Wyrok sprzed pięciu lat nie spodobał się prokuratorowi generalnemu, który wniósł teraz skargę do SN. - Co jeszcze szykuje nam w kampanii wyborczej PiS? - pyta prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Prokurator Jarosław Hajducki nie straci immunitetu, zdecydował Sąd Najwyższy. Elbląski karnista jest ścigany przez prokuraturę, bo pozwał przełożonych w sądzie pracy o dyskryminację. Ale teraz śledztwem będą objęci ci, którzy stawiali mu zarzuty.
Odszkodowanie i zadośćuczynienie należy się Andrzejowi Gwieździe za aresztowanie na początku lat 80. - tak w prawomocnym wyroku uznał w środę Sąd Najwyższy.
Przeciwko Jarosławowi Hajduckiemu toruńska prokuratura prowadzi dwa śledztwa. Elbląski karnista jest ścigany, bo pozwał przełożonych w sądzie pracy o dyskryminację. Właśnie upadł pierwszy wniosek o uchylenie mu immunitetu.
- Przedstawione wobec nas zarzuty są bezpodstawne i godzą w nasze dobre imię, patriotyczne zaangażowanie i czyste intencje - pisze we wspólnym oświadczeniu 26 ławników Sądu Najwyższego z KOD-u, od których Małgorzata Manowska nie chce przyjąć ślubowania.
26 ławniczek i ławników Sądu Najwyższego nie chce zaprzysiąc jego pierwsza prezes, prof. Małgorzata Manowska, choć osoby te zostały legalnie wybrane przez Senat. Dlaczego? Manowska z góry zakłada, że nie będą bezstronne i niezawisłe, gdyż zostały zgłoszone przez Komitet Obrony Demokracji.
Marek Mielewczyk, ofiara księdza pedofila, po latach batalii sądowej wygrał z Kościołem katolickim w Polsce. Sąd Najwyższy oddalił kasację strony kościelnej. Teraz ksiądz pedofil musi przeprosić na piśmie, a parafia i diecezja wypłacić 400 tys. zł zadośćuczynienia za krzywdy.
Sąd Najwyższy rozpatrzył skargę kasacyjną żony posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Natalia Nitek-Płażyńska wniosła skargę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który nakazywał jej przeprosić byłego pracodawcę, który znieważał Polaków.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego uchyliła w środę wyrok z 2011 r., w którym Krzysztofowi Wyszkowskiemu nakazano przeproszenie Lecha Wałęsy za nazwanie go tajnym współpracownikiem SB.
17-letnia Agata z Wejherowa swoją śmierć zaplanowała wspólnie z przyjaciółką, Wiktorią Ś. Prosiła koleżankę, by zadała jej cios nożem w brzuch. Plan się powiódł. Wiktoria Ś. została prawomocnie skazana na 11 lat więzienia. Teraz kasacją precedensowego wyroku ma się zająć Sąd Najwyższy.
Sąd Najwyższy rozpatrzy skargę kasacyjną żony posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Natalia Nitek-Płażyńska wniosła skargę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który nakazywał jej przeprosić Hansa G.
- Mamy do czynienia z kompletnym chaosem prawnym, który zaserwowali nam rządzący. I to na nich spada odpowiedzialność, bo jedynym rozwiązaniem logicznym i konstytucyjnym było wprowadzenie stanu klęski żywiołowej - mówi prof. Piotr Uziębło, konstytucjonalista.
Pomorski poseł Koalicji Obywatelskiej Jerzy Borowczak był jedynym posłem opozycji, który zagłosował razem z PiS za pocztowym głosowaniem. - Przedobrzyłem i się pomyliłem - tłumaczy.
- Minęły cztery lata od momentu, gdy pierwszy raz wyszliśmy na ulice. Przez ten czas, kiedy powiedziało się już każde słowo, teraz na usta cisną się już tylko obelgi. Ale naszą czteroletnią opowieść można podsumować tylko jednym słowem: Konstytucja! - mówił Radomir Szumełda z KOD na proteście przeciw tzw. ustawie kagańcowej w Gdańsku.
Sąd Najwyższy postanowił odrzucić skargę kasacyjną Anny Kołakowskiej, byłej radnej PiS z Gdańska, ws. o ochronę dóbr osobistych posłanki Platformy Obywatelskiej Agnieszki Pomaskiej. SN utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji.
Około setka gdańszczan zebrała się w czwartek wieczorem pod sądem okręgowym, by sprzeciwić się przejęciu Sądu Najwyższego przez Prawo i Sprawiedliwość. - Chcemy zbudować normalną Polskę. Solidarną, wolną i otwartą - mówili pikietujący.
Przeciwnicy działań PiS-u w sądownictwie, ponownie zaprotestują. Na Pomorzu protesty odbędą się m.in. w Trójmieście, Lęborku czy Słupsku.
Ponownie pod gdańskim sądem pojawiło się kilkadziesiąt osób, żeby protestować przeciwko działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości względem Sądu Najwyższego.
- Sądy muszą być niezależne. Nie mogą chodzić pod dyktando polityków, którzy chcą być nietykalni - mówili pikietujący w sobotę w Gdańsku członkowie stowarzyszenia Obywatele RP.
Ludzie w Polsce zaczynają się oswajać z tym, jak jest, zaczynają mieć poczucie, że nie mają na to wpływu. Naszą rolą, tych najbardziej zaangażowanych aktywistów, jest zagrzewanie innych do walki o wolność i demokrację. Nawet jak będzie nas 10 przed sądem, nie odpuścimy.
Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich, był w piątek gościem spotkania na Open'er Festiwal. Rozmawiał z młodymi ludźmi na festiwalu o Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym, nowym prawie autorskim, tzw. ACTA 2, hejcie w internecie czy inwigilacji służb specjalnych. Publiczność nagrodziła jego wystąpienie owacją na stojąco.
W środowy wieczór przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku odbył się kolejny protest przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym.
Kolejny dzień protestów w obronie sądownictwa w Słupsku. We wtorek wieczorem był łańcuch światła, a w środę rano sędziowie, prawnicy i zwykli obywatele otoczyli budynek Sądu Okręgowego.
We wtorek o godz. 21 przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku zebrało się kilkaset osób. Przed zgromadzonymi na proteście przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym wystąpił prezydent Lech Wałęsa.
W poniedziałek wieczorem kilkadziesiąt osób protestowało przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. Organizatorzy mówią, że to nie jest ostatnie tego typu wydarzenie, i zapowiedzieli, że kulminacja protestów nastąpi już w najbliższy wtorek.
Od dzisiaj do wtorku przed budynkiem Sądu Okręgowego w Gdańsku będzie można wziąć udział w demonstracjach przeciwko ustawie o Sądzie Najwyższym. Organizatorem wydarzeń jest KOD Pomorze oraz Obywatele RP.
Prawie sto osób ponownie spotkało się pod gdańskim sądem. Liczą, że UE powstrzyma PiS "przed przejęciem Sądu Najwyższego".
Skarga nadzwyczajna to nowość w polskim wymiarze sprawiedliwości. Na pytania naszych czytelników odpowiadała adwokat Agnieszka Kapała-Sokalska z Pomorskiej Izby Adwokackiej.
- Sędziowie ponoszą trochę winę za swój zły odbiór społeczny. Wyuczono nas, że sędzia nie wypowiada się publicznie, ma być głuchy i niemy, zamknięty w wieży z kości słoniowej. Dopiero teraz pokazaliśmy, że leży nam na sercu dobro obywateli - mówi sędzia Dorota Zabłudowska.
Dziesięciu dziekanów wydziałów prawa polskich uczelni podpisało się pod stanowiskiem w sprawie poselskiego projektu ustawy o Sądzie Najwyższym. Wśród nich nie ma dziekana Uniwersytetu Gdańskiego. "Nie wypowiadam się na tematy związane z SN" - odpowiada dziekan. Niektórzy pracownicy sugerują, że dziekan szykuje się do objęcia stanowiska w SN.
Izba Radców Prawnych w Gdańsku apeluje o zaprzestanie działań wymierzonych w prawa podstawowe i demokratyczny ład w Polsce. Według samorządu radców prowadzi to do uzależnienia władzy sądowniczej od władzy wykonawczej, a w konsekwencji do demontażu Sądu Najwyższego.
Około tysiąca osób zgromadziło się we wtorek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. To kolejna odsłona protestu przeciwko zmianom w sądownictwie wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość.
Na najbliższy weekend w kilku miastach Polski zaplanowanych jest kilka manifestacji i protestów. Do udziału w nich zachęca były prezydent Lech Wałęsa, który obecnie przechodzi rekonwalescencję po pobycie w szpitalu. - Zachęcam, a nawet żądam od ludzi jeszcze większej solidarności i większej siły w działaniu - powiedział "Wyborczej" Wałęsa.
Ale to nie koniec sporu. Sprawę rozstrzygnie Sąd Najwyższy w Warszawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.