Żałuję, że dla kierownictwa NSZZ "Solidarność" ważniejszy jest flirt z ONR niż kontynuacja trwającej od lat merytorycznej współpracy z Europejskim Centrum Solidarności - tak dyrektor ECS Basil Kerski komentuje powstanie Instytutu Dziedzictwa "Solidarności". Nową placówkę zamierzają powołać ministerstwo kultury wspólnie ze związkiem zawodowym.
"Solidarność" nigdy by nie powstała, gdyby nie zaangażowanie i odwaga tysięcy pracowników Stoczni Gdańskiej. To właśnie o nich będzie pełnometrażowy film "Stoczniowcy. Ludzie z tła", którego reżyserem jest dziennikarz Marek Osiecimski.
Mural "Kobiety wolności" na przystanku PKM Gdańsk-Strzyża jest hołdem dla pięciu milionów kobiet działających w "Solidarności". Został namalowany w 36 kolorach, bo jego bohaterki były kolorowe i uśmiechnięte.
- Ten projekt ma zwrócić uwagę na rolę kobiet w "Solidarności" - mówił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk na oficjalnym odsłonięciu muralu "Kobiety wolności". Mural jest hołdem dla 5 mln kobiet działających w "Solidarności".
- Widać musiało minąć tyle czasu, aby kobiety uświadomiły sobie, jaką rolę odegrały w życiu społecznym. Same kobiety, po latach, zaczęły inaczej siebie postrzegać. I ja uważam, że od tego momentu rozpoczęła się debata o prawach kobiet i równości, w której wzięli udział również mężczyźni - mówi Bożena Rybicka-Grzywaczewska, ikona "Solidarności", jedna z kobiet, których postać znajdzie się na muralu "Kobiety wolności" na przystanku PKM Gdańsk Strzyża. Autorkami projektu są artystki z RedSheels.
Wojewoda Dariusz Drelich przegrał sądowy spór z ECS o to, że oddał plac Solidarności we władanie przez kilka dni w roku swojemu koledze z partii Karolowi Guzikiewiczowi, ale formalnie - komisji zakładowej "Solidarności". Wojewoda przegrał, bo ominął procedury, które obowiązywały w jego urzędzie - pisze Krzysztof Katka z "Gazety Wyborczej"
- Przychodzą ludzie. Robią zdjęcia. Czasami z nami rozmawiają. Pytają, czy wiemy, kogo malujemy. Czasami milczą ze łzami w oczach, a czasami mówią: "to moja mama". O pracach przy muralu "Kobiety wolności" na przystanku PKM Gdańsk Strzyża mówią autorki projektu Anna Eichler i Sabina Twardowska z agencji muralowej Redsheels.
W Gdańsku na przystanku Strzyża Pomorskiej Kolei Metropolitalnej trwają prace nad muralem "Kobiety wolności". Tworzą go artystki z pierwszej w Polsce agencji muralowej RedSheels, autorki słynnego już muralu Kory w Warszawie.
W Gdańsku trwają obchody rocznicy wyborów 1989 r. z wyraźnym przesłaniem wolnościowym i prodemokratycznym. Premier Mateusz Morawiecki też przyjechał do Gdańska, ale na uroczystość "Solidarności" upamiętniającą 40. rocznicę pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Miał był z nim prezes PiS Jarosław Kaczyński, ale nie dotarł do Gdańska.
Rozpoczęły się prace przy muralu przedstawiającym znane i nieznane działaczki "Solidarności". Wspólna akcja Pomorskiej Kolei Metropolitalnej i "Gazety Wyborczej" jest częścią obchodów Roku Wolności i "Solidarności".
Zakończył się trwający przez wiele tygodni impas pomiędzy władzami gdańskiej "Solidarności", władzami Gdańska i dyrekcją Europejskiego Centrum Solidarności. Plac Solidarności będzie otwarty dla wszystkich podczas obchodów 30-lecia częściowo wolnych wyborów.
Kacper Płażyński, szef gdańskich rajców PiS, został członkiem rady Europejskiego Centrum Solidarności. Dotychczas polityk popierał decyzję o obniżeniu ministerialnej dotacji dla instytucji.
"Tylko nie mów nikomu" - film Tomasza i Marka Sekielskich - ujawnia, że były kapelan Lecha Wałęsy molestował 12-letniego chłopca. Po latach, już jako dorosły człowiek, stanął z nim oko i opowiedział przed kamerą, że ks. Franciszek Cybula zmuszał go m.in. do seksu oralnego
Rondo u zbiegu granic Gdańska i Sopotu otrzyma nazwę "4 czerwca 1989 roku" - tak zdecydowali w poniedziałek radni obu miast. Ale przedstawiciele opozycji są krytyczni. - Jak można traktować rząd z Kiszczakiem jako niekomunistyczny? - pyta Kacper Płażyński z PiS.
Władze NSZZ "Solidarność" nie chcą, by Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku korzystało z logo związku poza wystawą stałą.
NSZZ "Solidarność" musi przeprosić Komitet Obrony Demokracji za nazywanie ich m.in. "SB-kami" i "tajnymi współpracownikami".
- Decyzja wojewody, która przyznaje prawo do cyklicznych zgromadzeń na placu Solidarności, narusza konstytucyjne prawo do wolności zgromadzeń - uważa Aleksandra Dulkiewicz, prezydentka Gdańska. I pisze w tej sprawie m.in. do Rzecznika Praw Obywatelskich i prokuratury.
Działaczy oświatowej "Solidarności" wzburzyło zachowanie Ryszarda Proksy, przewodniczącego sekcji oświaty "S", który podpisał porozumienie z rządem i masowo wypisują się ze związku. Według RMF FM tylko na Pomorzu odeszło już co najmniej 320 osób. Oświatowa "Solidarność" z Gdańska wzywa Proksę do odejścia.
- Zdecydowana większość działaczy nauczycielskiej "Solidarności" na Pomorzu bierze udział w strajku. Gdybyśmy do niego nie przystąpili, to byłoby dla "Solidarności" samobójstwo, bo determinacja środowiska jest bardzo duża, a rządzący nie zrozumieli tych nastrojów - mówi Wojciech Książek, przewodniczący oświatowej "Solidarności" regionu gdańskiego.
KOD odwołał się do sądu w związku z brakiem zgody wojewody na organizację cyklicznych zgromadzeń publicznych na placu Solidarności w dniu 10 kwietnia. Wcześniej Dariusz Drelich nie widział przeszkód, by zezwolić "Solidarności" na organizację w tym miejscu cyklicznych zgromadzeń przez pięć dni w roku.
24 skargi wpłynęły do Rzecznika Praw Obywatelskich w związku z decyzją wojewody pomorskiego o oddaniu placu Solidarności 4 czerwca stoczniowej "Solidarności". Kolejną skargę przygotowuje KOD. Decyzja budzi wątpliwości, bo "Solidarność" nie potrafi pokazać, co organizowała dotychczas na 4 czerwca.
Podczas manifestacji, na której "Solidarność" domagała się podwyżek dla sfery budżetowej od rządu PiS, szef związku Piotr Duda wytknął, że zarobki tej grupy zostały zamrożone za rządów PO-PSL.
Referendum w sprawie strajku nauczycieli odbyło się w 99 proc. pomorskich szkół. Strajk poparło 97 proc. z nich. Jest szansa, że 8 kwietnia do strajku przyłączy się też "Solidarność".
Radni z Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska na najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 7 marca, złożą dokument obligujący prezydenta do usunięcia pomnika ks. Jankowskiego z miejskiej działki. Z kolei Agnieszka Pomaska z PO pyta ministra Brudzińskiego, czy naciskał na policję, by ta nie przerywała prac nad montażem figury kapelana "Solidarności".
Minister kultury Piotr Gliński odpowiedział samorządowcom z Gdańska, którzy odrzucili jego propozycje w sprawie ECS. W swoim liście powtarza tezę, że "odmawiają oni uczestnictwa w ECS osobom, które odmiennie rozumieją dziedzictwo Solidarności". Samorządowcy nie zgadzają się z tezami ministra i mają mu odpowiedzieć za tydzień.
"Solidarność" wezwała byłego prezydenta Lecha Wałęsę do przeprosin za umieszczenie w internecie grafiki sugerującej, że Piotr Duda, przewodniczący związku, należał do ZOMO. Wałęsa przeprasza, ale w specyficzny sposób
- Lech Wałęsa otrzymał przedsądowe wezwanie do opublikowania przeprosin, po tym jak opublikował na Facebooku grafikę sugerującą, że przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda służył w ZOMO - poinformował portal Tysol.pl.
Nie posługujcie się spontaniczną akcją do przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności - apelują do rządu i NSZZ "Solidarność" gdańszczanie protestujący w obronie Konstytucji. W sierpniu ub.r. z balkonu instytucji krzyczeli do prezydenta Dudy: "Będziesz siedział!" i "Konstytucja", co bardzo nie spodobało się ministrowi Glińskiemu.
Trwa spór wokół Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. "S" do odwołania zawiesiła uczestnictwo w Radzie ECS i Radzie Historycznej. - Centrum czynnie uczestniczy w politycznym sporze - napisała w liście do dyrektora Basila Kerskiego.
- Albo zaczną zapadać poważne decyzje, albo skala protestu rozleje się na całą Polskę - "Solidarność" wypomina premierowi niezrealizowane obietnice wyborcze i przeciągający się spór związkowców z minister edukacji.
Na listę pomników historii wpisana została Stocznia Gdańska, miejsce narodzin "Solidarności". To piąty obiekt z Gdańska, który otrzymał taki status
Głos w dyskusji dotyczącej ks. Henryka Jankowskiego zabrał Karol Guzikiewicz, radny Prawa i Sprawiedliwości, wiceszef stoczniowej "Solidarności". W rozmowie z Wirtualną Polską broni prałata.
Halina Słojewska, aktorka i działaczka społeczna, zmarła w czwartek wieczorem (1 listopada) w Gdańsku w wieku 85 lat.
W środę w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł wyrok nakazujący NSZZ "Solidarność" publikację przeprosin wobec działaczy Komitetu Obrony Demokracji za nazywanie ich m.in. "SB-kami" i "tajnymi współpracownikami".
Ogromnych rozmiarów instalacja składająca się z tysiąca wstążek, pamiątkowa tablica na murach kościoła św. Brygidy oraz gromkie "Sto lat" od Obywateli RP - gdańszczanie uczcili w sobotę 75. urodziny Lecha Wałęsy, a także 35. rocznicę przyznania mu Pokojowej Nagrody Nobla.
Pierwszy zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", robił, co mógł, żeby nie odpowiedzieć na pytania sądu o to, kogo "S" miała na myśli, stwierdzając, że do KOD wstępują "byli SB-cy, funkcjonariusze WSI, TW oraz przedstawiciele PRL-owskiej nomenklatury". Oświadczenie związku nazwał odpowiedzią na prowokację pomorskiego KOD-u. Gorąco było już na sądowym korytarzu.
W osobnych uroczystościach 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych wzięli udział Lech Wałęsa i Andrzej Duda z przedstawicielami rządu. Gdy prezydent RP składał kwiaty pod bramą Stoczni Gdańskiej, w tle było słychać okrzyki: "Konstytucja!". W odpowiedzi związkowcy krzyczeli: "Solidarność!".
W piątek Gdańsk obchodzi 38. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. KOD i władze miasta zaplanowały z tej okazji m.in. "Marsz Sektorówki" oraz wiec pod Europejskim Centrum Solidarności. Osobne uroczystości z prezydentem Andrzejem Dudą szykuje związek zawodowy "Solidarność".
W obecności premiera Morawieckiego na jednym z historycznych budynków Stoczni Gdańsk odsłonięta zostanie tablica informująca, że bracia Lech i Jarosław Kaczyńscy przebywali w czasie strajku w 1988 r. w stoczniowej hali nr 26. Tym akcentem 31 sierpnia rozpocznie się konferencja na temat planów ratowania stoczni.
Radomir Szumełda pozwał Karola Guzikiewicza za naruszenie dóbr osobistych podczas majowego spotkania mieszkańców z premierem Morawieckim. Działacz "Solidarności" przepraszać nie zamierza i uważa, że za protestami Komitetu Obrony Demokracji stoi Służba Bezpieczeństwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.