Stefan W.
W samej końcówce procesu zabójcy prezydenta Gdańska obrona oskarżonego Stefana W. złożyła wniosek o ponowne zbadanie jego zdrowia psychicznego. Rodzina Pawła Adamowicza uważa, że to działanie obliczone na przedłużenie sprawy.
Paweł Adamowicz
Jego zbrodnię nagrały kamery, dokonał jej w zaplanowany sposób przy odliczaniu "Światełka do nieba", godząc w ten sposób nie tylko w Pawła Adamowicza, ale także w najpiękniejszą, nową tradycję Polaków - Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Dziś padają słowa gorsze niż kiedykolwiek. Jeszcze bardziej niż kiedyś nie lubimy obcych, innych. Mało jest wokół nas tolerancji, za to wiele dyskryminacji - ze względu na pochodzenie, płeć, orientację seksualną, wiek, niepełnosprawność, światopogląd etc. Jakże szybko zapomnieliśmy o ostatnich słowach Pawła Adamowicza.
Proces Stefana W., oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza zbliża się do końca. Zaplanowano już mowy końcowe. W poniedziałek zostali przesłuchani m.in. lekarze i patomorfolodzy, którzy przeprowadzali sekcję zwłok prezydenta Gdańska.
W gdańskim sądzie okręgowym rozpoczęły się przesłuchania biegłych, którzy zdiagnozowali zabójcę Pawła Adamowicza jako niepoczytalnego.
We wtorek przed Sądem Okręgowym w Gdańsku odbyła się kolejna rozprawa w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Oskarżony, Stefan W., złożył wniosek o uchylenie tymczasowego aresztu.
W procesie mordercy Pawła Adamowicza do przesłuchania przed sądem pozostało tylko około 10 świadków. W połowie grudnia zeznawać będą psychiatrzy, którzy badali poczytalność oskarżonego Stefana W.
Podczas zeznań współwięźnia Stefan W. głośno się śmiał. Nie przestał mimo pouczeń sądu. W końcu sędzia zarządziła wydalenie go z sali.
Stefan W., oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, gra na niepoczytalność? W poniedziałek, na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Gdańsku, krzyczał, że jest papieżem i członkiem rodziny watykańskiej. Groził sędzi: - Uważaj, bo źle skończysz.
Stefan W., oskarżony o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, na kolejnej rozprawie sądowej po raz pierwszy zabrał głos. Kiedy został wprowadzony za pancerną szybę, krzyknął: "Allah Akbar!".
Po wakacyjnej przerwie, w czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, wznowiony został proces przeciwko Stefanowi W., oskarżonemu o zabójstwo Pawła Adamowicza. Sąd chce przesłuchać Magdalenę Adamowicz i powątpiewa w jej usprawiedliwienie nieobecności.
Kolega z celi zabójcy Adamowicza opowiedział, że Stefan W. był typem samotnika. Za kratami ciągle oglądał telewizję, zbierał wycinki z gazet na swój temat. - Powtarzał, że Platforma Obywatelska zmarnowała mu życie - zeznał świadek.
W gdańskim sądzie przesłuchiwani są kolejni świadkowie zamachu na Pawła Adamowicza. Opisali ostatnie chwile życia prezydenta Gdańska.
Stefan W. może odpowiadać za zabójstwo Pawła Adamowicza - wynika z kolejnej ekspertyzy biegłych psychiatrów.
Zabójstwo Pawła Adamowicza
Kolejni świadkowie opisali w poniedziałek ostatnie chwile z życia Pawła Adamowicza. - To wydarzenie całkowicie zmieniło moje życie - zeznała członkini stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska".
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyła się kolejna rozprawa W. Jeden ze świadków zeznał, że "Stefan kochał Gdańsk". Przedstawiono też listy, w których morderca miał się podszywać pod Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudę.
Zeznania kolejnych świadków w procesie zamachowca z Gdańska dotyczą m.in. jego zdrowia psychicznego. Dlatego sędzia Aleksandra Kaczmarek zdecydowała o wyłączeniu jawności poniedziałkowej rozprawy.
Proces Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. W czwartek, na kolejnej rozprawie przed gdańskim sądem okręgowym, kontynuowano przesłuchania ochroniarzy z imprezy WOŚP, których zadaniem było pilnowanie wejścia na scenę.
W poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku wezwał na przesłuchanie kolejnych świadków do sprawy zabójstwa Pawła Adamowicza. Pojawił się tylko jeden.
W czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku wznowiono proces Stefana W., oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Ma zostać przesłuchany m.in. Tobias Ł., który pomagał oskarżonemu w napadach na banki.
Podczas siódmej rozprawy mordercy Pawła Adamowicza zeznawał m.in. lekarz, który przyjmował na SOR zamachowca w wieczór ataku na prezydenta Adamowicza. - Stefan W. był przytomny, z pełnym kontaktem logicznym - zeznał lekarz.
Wiadomości Trójmiasto
Przed obliczem sądu stanął komendant jednego z gdańskich komisariatów, w którym matka Stefana W. ostrzegała, że jej syn po wyjściu z więzienia może być niebezpieczny. Zeznawał też świadek, który widział, jak zamachowiec dostał się na scenę WOŚP.
W czwartek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku wznowiony został proces przeciwko Stefanowi W., oskarżonemu o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku wznowiono proces przeciwko Stefanowi W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zeznawali m.in. ochroniarze z imprezy WOŚP.
Mimo milczenia Stefana W. proces, w którym oskarżony jest o zabójstwo prezydenta Gdańska, toczy się bez przeszkód. Na czwartkowej rozprawie w Gdańsku zeznawali policjanci, którzy zatrzymali nożownika chwilę po zamachu z 13 stycznia 2019 r.
W Sądzie Okręgowym w Gdańsku w czwartek wznowiony został proces przeciwko Stefanowi W., oskarżonemu o zabójstwo prezydenta Pawła Adamowicza.
Piotr Adamowicz
Do biura poselskiego Piotra Adamowicza ktoś wysłał maila z groźbą o podłożeniu bomby. Autor napisał: "Wszyscy będziecie gryźć piach, za to, co mi zrobiliście".
proces Stefana W.
Oskarżony Stefan W. 11 kwietnia po raz trzeci został doprowadzony przed gdański sąd okręgowy, aby odpowiadać za zabójstwo Pawła Adamowicza. Znów nie odezwał się słowem. Zerwał natomiast pagon z munduru policjanta.
W poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Gdańsku rozpoczęła się trzecia rozprawa w procesie Stefana W., oskarżonego o zabójstwo Pawła Adamowicza. W trakcie przesłuchania świadka Stefan W. nagle zerwał pilnującemu go policjantowi pagon.
Podczas czwartkowej rozprawy Stefan W. na każde pytanie sędzi konsekwentnie odpowiadał milczeniem. Oskarżony, na wniosek swojego obrońcy, zostanie ponownie przebadany przez psychiatrów. Co jeszcze wydarzyło się na drugiej rozprawie procesu o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza?
Zabójca Pawła Adamowicza odpowiada przed gdańskim sądem okręgowym. W czwartek zeznawali świadkowie, m.in. szef sklepu, w którym Stefan W. kupił narzędzie zbrodni.
Propaganda prostym ludziom porządkuje skomplikowany świat, na tych dobrych i tych złych. Psychopatów i paranoików pobudza z kolei do działań przestępczych. I pod tym względem Stefan W. nie różni się od Putina.
Po ponad trzech latach od zamachu za pancerną szybą w największej sali gdańskiego sądu okręgowego na ławie oskarżonych zasiadł Stefan W. Milczał nawet wtedy, gdy sędzia pytała o podanie danych osobowych. Jego zeznania ze śledztwa to fikcja przeplatana elementami prawdy.
Po ponad trzech latach od zamachu za pancerną szybą w największej sali gdańskiego sądu okręgowego na ławie oskarżonych zasiadł Stefan W. Odpowiada za zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Podczas pierwszej rozprawy oskarżony nie odezwał się nawet słowem.
W poniedziałek, w największej sali rozpraw gdańskiego sądu okręgowego, rodzina Adamowiczów po raz pierwszy spotka się z zabójcą prezydenta Gdańska Stefanem W.
Podczas przedprocesowego posiedzenia w gdańskim sądzie ustalono harmonogram przebiegu rozpraw. W pierwszej kolejności sąd chce przesłuchać Stefana W. Zabójca zapowiedział, że złoży obszerne wyjaśnienia, ale jego najbliższa rodzina zeznawać nie chce.
W środę w gdańskim sądzie okręgowym odbyło się posiedzenie organizacyjne przed procesem 29-letniego Stefana W., oskarżonego o zabójstwo prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Za zamkniętymi drzwiami ustalany był formalny przebieg rozpraw. Proces będzie jawny.
Paweł Adamowicz za życia oskarżał TVP o prowadzenie wobec niego nagonki i stosowanie goebbelsowskich metod. Po trzech latach od zamordowania Adamowicza podwładni prezesa TVP Jacka Kurskiego stawiają karkołomną tezę, że prezydenta Gdańska zaszczuli Platforma Obywatelska i media prywatne, które ruszyły do ataku po sygnałach z partii.
paweł adamowicz
Sąd Okręgowy w Gdańsku wyznaczył termin pierwszego posiedzenia. Będzie ono niejawne i bez udziału Stefana W. Proces ma się rozpocząć wiosną.
Mecenas Magdalena Pieńkowska-Rutkowska nie będzie obrońcą Stefana W., zabójcy prezydenta Adamowicza. Dzień po tym jak wyznaczono ją do obrony z urzędu, złożyła rezygnację.
Copyright © Agora SA