Gdańska premiera nowego albumu duetu Nanook of the North w Centrum św. Jana będzie miała wyjątkową oprawę. Z zespołem na żywo zaśpiewa Margarita Slepakova.
Gdański duet Nanook of the North po gorąco przyjętym debiucie powraca z nową płytą, nagraną dla prestiżowej wytwórni Denovali Records. Muzycy grupy opowiadają, jak powstawała i jakie referencje za nią stoją.
Kolejne międzynarodowe osiągnięcie gdańskiego kompozytora. Stefan Wesołowski, który staje się niemal rozchwytywanym twórcą muzyki filmowej, przygotował kompozycje pojawiające się w irlandzkim filmie "Wolf".
Na HBO Go dostępny jest film dokumentalny "Love Express. Przypadek Waleriana Borowczyka". Nakładem amerykańskiej wytwórni ukazała się płyta z muzyką do filmu, którą skomponował Stefan Wesołowski. - Miałem założenie, że wolę wcale nie wydawać albumu, niż wydać go byle gdzie - mówi kompozytor.
"Nasze wnuki nam tego nie wybaczą" - mówi Stefan Wesołowski o fatalnym stanie jednego z najważniejszych gdańskich zabytków. Postanowił pomóc w ratowaniu świątyni, organizując koncert charytatywny. Po raz pierwszy od ponad dekady zabrzmi na nim w Gdańsku jego utwór "Kompleta".
Trójmiejska formacja Nanook Of The North, wspólny projekt Stefana Wesołowskiego i Piotra Kalińskiego, zaprezentuje się na katowickim Off Festivalu.
Co mają ze sobą wspólnego film "Nanuk z Północy", Ólafur Arnalds, Stefan Wesołowski i Piotr Kaliński? Łączy ich nie tylko estetyka i mit ludzi Północy, ale także projekt muzyczny Nanook of the North. - Ciężko powiedzieć, o ile inaczej brzmiałby ten album, gdybyśmy nie pojechali na Islandię, ale na pewno byłby inny. A jeszcze pewniejsze, że nigdy nie nagralibyśmy go tak szybko, sprawnie i skutecznie - zdradzają w wywiadzie Kaliński i Wesołowski.
Dopiero teraz, z kilkumiesięcznym opóźnieniem w stosunku do światowej premiery, trafia do polskich słuchaczy najnowszy materiał Stefana Wesołowskiego "Rite Of The End". Artysta opowiada, co się działo przez ten czas z jego płytą.
Gdański muzyk, Stefan Wesołowski, napisał muzykę do najnowszego spektaklu mistrzów polskiego teatru, Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Jak współpracowało mu się z tymi cenionymi, ale znanymi z wysokich wymagań wobec współpracowników, twórcami?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.