Ministerstwo Środowiska zapewnia, że wycinka w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym jest prowadzona zgodnie z prawem. To jednak nie przekonuje Lewicy, która zapowiada poselską kontrolę w gdańskich Lasach Państwowych.
- To jawne barbarzyństwo. Drzewa tnie się w horrendalnych ilościach - grzmi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, pierwszy samorządowiec, który wypowiedział otwartą wojnę Lasom Państwowym. Jej stawką jest los Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - ewenementu na skalę Polski.
Lasy Państwowe grożą sądem za krytyczne wpisy w internecie na temat wycinki drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Ta wiadomość ucieszy amatorów pieszych wędrówek i wielu rowerzystyów. 40-kilometrowy szlak przez Trójmiejski Park Krajobrazowy połączy Gdańsk z Sopotem. Projekt ma być gotowy w październiku.
275 tys. morskich kontenerów lub ciężarówek - tyle drewna wywieziono przez cztery lata z lasów Pomorza. Tempo wycinki jest najszybsze w Polsce. - Intensywna gospodarka leśna nie sprzyja ochronie klimatu - alarmują naukowcy i ekolodzy.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że właściciel działek w Dolinie Radości w Gdańsku musi usunąć tony piachu, które nawiózł, by stworzyć w tym miejscu... kwietną łąkę.
Miasto chce, by w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym powstała 40-kilometrowa trasa turystyczna z utwardzonymi ścieżkami dla pieszych i rowerzystów. - Zabudowanie lasu kostką i asfaltem jest karygodne - uważają przeciwnicy inwestycji.
Gdańsk ogłosił przetarg na zaprojektowanie blisko 40-kilometrowego szlaku pieszo-rowerowego na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
Czy miasto na pewno chce niszczyć środowisko i zabijać chronione gatunki? - dopytuje mieszkaniec. Miasto odpowiada: - Przewidywany skutek nie będzie w tym przypadku poważniejszy niż w przypadku innych lokalizacji na styku zabudowy miejskiej i systemu przyrodniczego.
Być może dla niektórych zima nie jest najlepszą porą na spacery po lesie, ale w tym roku pogoda nas rozpieszcza. W niedzielę w Gdańsku ma być pięć stopni na plusie. Proponuję, by po obiedzie wybrać się na spacer do Doliny Radości.
Znerwicowani kierowcy czyhający na miejsca na parkingu, plażowicze upchnięci na kocykach z Lidla jak śledzie, puszki i butelki sterczące z piasku (w sezonie każda liczba koszy jest niewystarczająca) - takich wrażeń staram się unikać w wolną niedzielę. Wybieram Kaszuby.
Władze województwa pomorskiego inwestują w przyrodę. Umowa o dofinansowanie z unijnych środków zakłada modernizację szlaków turystycznych w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Dodatkowe pieniądze na ochronę przyrody dostaną też gminy, przez które przeszła sierpniowa nawałnica.
Pomimo zniszczeń tysięcy hektarów lasów na Pomorzu Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych nie zmniejszy wycinki drzew na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
III Marsz dla Lasów "LOVELASY" przeszedł w niedzielę ulicami Sopotu. Wzięło w nim udział ponad 200 osób - ekologów i miłośników przyrody, mieszkańców Trójmiasta, którzy chcieli zaprotestować przeciwko wycince drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Do końca tego roku mają powstać nowe tereny rekreacyjne przy wybranych wejściach do lasów w Gdańsku. Zgodnie z życzeniem mieszkańców, nie będzie w tych miejscach lokali gastronomicznych.
Droga Klesza to część popularnej wśród rowerzystów trasy prowadzącej z Oliwy w kierunku Złotej Karczmy. Droga zyskała nową, asfaltową nawierzchnię, a niedawno pojawiły się na niej... gumowe progi zwalniające. Leśnicy tłumaczą: - Rowerzyści jeżdżą za szybko, to dla ich bezpieczeństwa. Rowerzyści: - Teraz dopiero jest niebezpiecznie, są lepsze rozwiązania!
W najbliższą niedzielę w Sopocie przeciwnicy wycinki drzew w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym przejdą w marszu dla lasu, zatytułowanym LoveLasy. To II edycja marszu przeciwko złej gospodarce leśnej w TPK.
- To normalna, coroczna wycinka - tłumaczą leśnicy. - Las nie jest polem buraków: obsiać, zebrać i znów obsiać - kontrują miłośnicy przyrody.
O bardziej ?zielone? osiedle trudno w całym Trójmieście. Nowa inwestycja dewelopera Euro Styl, czyli osiedle Viridis budowane na granicy dwóch dzielnic Gdyni, Karwin i Dąbrowy, może okazać się strzałem w dziesiątkę dla osób poszukujących mieszkania w optymalnej cenie i z dala od miejskiego zgiełku.
Prokuratura Rejonowa w Kartuzach umorzyła śledztwo w sprawie zniszczenia roślinności w Dolinie Radości. Powód? - Z opinii biegłych sądowych wynika, że prace wykonane przez właściciela działki nie wywarły negatywnego wpływu na środowisko, nie wpłynęły negatywnie na stosunki hydrogeologiczne oraz nie zakłóciły stosunków wodnych - wyjaśnia prowadzący sprawę.
Jakie standardy mają spełniać drogi leśne? Komu służyć? Podczas "rowerowego spaceru dla mediów" leśnicy opowiadali o drogach.
Prokurator rozpoczął śledztwo w sprawie działki w Dolinie Radości - właściciel nawiózł tam tysiąc ton piasku, powodując zdaniem ekologów wiele przyrodniczych zniszczeń.
- Nawiozłem piasku, bo chcę na tym terenie utworzyć wielokwiatową łąkę - tłumaczy właściciel działki w Dolinie Radości. - W ten sposób złamano zakazy obowiązujące w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, m.in. związane z wykonywaniem prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu - podkreśla regionalny dyrektor ochrony środowiska w Gdańsku.
Pomysł bardzo prosty, ale w swej prostocie genialny. Wystarczyło utworzyć niewielkie oczko wodne, żeby w Parku Krajobrazowym ?Mierzeja Wiślana? zaroiło się od ptaków.
Do prac przy nowym planie zagospodarowania terenów należących do Nadleśnictwa Gdańsk zaproszono mieszkańców Trójmiasta.
- Mamy górskie rośliny, grzyby, owady. Tylko górali nam brakuje - o tym, co warto zobaczyć w Oliwskich Lasach opowiada trójmiejski przyrodnik Marcin Wilga.
Rozmowa z Bożeną Sikorą od kilku tygodni pełniąca funkcję dyrektor Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych - nowo powołanej jednostki skupiającej wszystkie siedem parków krajobrazowych województwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.