- Człowiek przyjeżdża skądś z Polski nad wymarzone morze i chce się zabawić, odstresować. Popić na plaży, poruszać nogą przy disco polo. Ale w Sopocie to jest jednak inny level - mówi Monika, która od kilku lat pracuje jako kelnerka na Monciaku. Czy twarda polityka kurortu wobec imprezowiczów i półnagich urlopowiczów odstraszy czy przyciągnie turystów?
- Ciekawe, czy w ogóle wejdziemy - zastanawia się na peronie w Gdyni Agnieszka, która wraca z Open'era i marzy o tym, żeby być już w domu, w Legionowie. Pociesza ją kolega: Najwyżej rozbijemy się w toalecie. O ścisku w pociągu "Słonecznym" krążą legendy. Czy słusznie?
- Tylko za to, że jestem gejem, zostałem pobity na ulicy, kopali mnie, skakali mi po głowie - opowiadał Wojtek, jeden z pasażerów tęczowej taksówki. Wracał akurat z przychodni do domu.
Tylko od początku roku pomorskie sanepidy nałożyły 329 grzywien na lokale gastronomiczne. Powód? Skorodowany sprzęt, niewłaściwe magazynowanie żywności czy przekroczone terminy przydatności do spożycia. W wakacje kontroli będzie jeszcze więcej.
- Zdaję sobie sprawę, że osoby, które brały udział w tej wyprawie, nie były fachowcami i zawierzyły informacjom uzyskanym od organizatorów wycieczki. Z profesjonalnego punktu widzenia, było tam wiele sygnałów, które powinny zapalić czerwoną lampkę - mówi kmdr por. rez. Robert Polewski z Ośrodka Szkolenia Prac Podwodnych Harpun.
Pani Anna odziedziczyła dwupokojowe mieszkanie na gdyńskim Obłużu. Stało puste, więc w ubiegłym roku po raz pierwszy wynajęła je letnikom. Zaczęła w czasie Open'era - wystawilła je z ceną 400 zł za dobę, chętni znaleźli się od ręki. W tym roku to samo mieszkanie kosztuje już 990 zł.
- Młodzi wolą wyjechać na parę miesięcy do Niemiec czy Hiszpanii i tam, w hotelarstwie albo na winobraniu, zarobić znacznie więcej - mówi menedżer hotelu na Półwyspie Helskim. Ale to nie jedyna przyczyna tego, że w tym roku pracownik sezonowy w Polsce jest na wagę złota. Wielu przedsiębiorców wciąż gorączkowo poszukuje osób do pracy sezonowej. Co oferują?
- Jeśli doszło do rozszczelnienia kabiny głównej, to nikt nie przeżył. Nie ma szans, żeby zalało ich np. do połowy, to ciśnienie 400 atmosfer, pierwsze krople działają jak kule karabinu - Tomasz Stachura, jeden z najbardziej aktywnych nurków wrakowych na Morzu Bałtyckim, opowiada o swoich przypuszczeniach związanych z zaginięciem batyskafu "Titan".
W przyszłym roku mają rozpocząć się budowy pierwszych na polskim Bałtyku farm wiatrowych. - Rozwój tej gałęzi energetyki to największe przedsięwzięcie w polskiej gospodarce po II wojnie światowej - mówi Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
Katamaran "Rubin" w inauguracyjny rejs zabrał na pokład zaledwie garstkę pasażerów, sprzedano tylko 23 bilety. Razem ze mną na pokładzie byli zwolennicy i przeciwnicy przekopu Mierzei Wiślanej. Co z tego wyszło?
Wielka kariera Elżbiety Bugaj w spółkach skarbu państwa rozpoczęła się od wysłania CV do Daniela Obajtka. Bugaj jest członkiem rodziny wspólników Obajtka w firmie produkującej folie. W zarządach spółek Energi i PGNiG oraz licznych radach nadzorczych mogła zarobić od 2 do blisko 3 mln zł.
Rząd odmówił posłom informacji na temat zakupów kombinezonów, które nie spełniały norm, ale trafiły do medyków w czasie pandemii koronawirusa. A jeden z dostawców sprzętu za 2 mln dol nie pozostawił śladu w sprawozdaniach, jakie zyski przyniosła ta transakcja.
Wracamy do sprawy zawiadomienia posłów PO dotyczących wypłacenia zawyżonych o ok. 8 mln zł wynagrodzeń dla członków zarządu PKN Orlen. Akta trafiły do piątej prokuratury i śledczy nadal nie wiedzą, czy wszcząć śledztwo.
Prokuratura już sześć i pół roku wyjaśnia okoliczności śmierci kapitana Jacka "Gienka" Motyczki, żołnierza GROM-u, który zginął na Westerplatte w trakcie pokazu dla króla Jordanii. - Sprawa miała być prowadzona po cichu, bo łączy politykę ze sprawami wojskowymi i międzynarodowymi - mówi "Wyborczej" Magdalena, wdowa po tragicznie zmarłym żołnierzu.
Ksiądz sugeruje, że spór o wartę przy Grobie Pańskim to próba odwrócenia uwagi od historii z whisky i rzecznikiem rządu. Mieszkańcy Czarnej Dąbrówki kręcą głowami: Wydawał się sympatyczny.
Leśnicy dostali polecenie służbowe od przełożonych, aby zebrali "minimum 10 niepowtarzających się podpisów pod inicjatywą obywatelską", którą jest projekt zmiany ustawy o lasach forsowany przez Solidarną Polskę.
Policja przez pół roku ignorowała polecenie sądu, który nakazał funkcjonariuszom odnalezienie matki z uprowadzonym dzieckiem. W przeszłości kobieta pracowała w sekretariacie komendanta. Bierności policji sprzyjały także decyzje Zbigniewa Ziobry.
Zawiadomienie o wypłatach zawyżonych o 8 mln zł wynagrodzeń w Orlenie po długiej podróży trafiło już do czwartej prokuratury. - Każdy się boi dotknąć tego tematu, bo sprawa dotyczy wypłacania nielegalnych wynagrodzeń m.in. dla Daniela Obajtka - komentuje posłanka PO Agnieszka Pomaska.
Po publikacji "Wyborczej" o zakupach środków ochronnych, które nie spełniały norm, poseł KO Piotr Adamowicz domaga się wszczęcia śledztwa przez prokuraturę oraz wyjaśnień od premiera.
Dotarliśmy do dokumentów Grupy Lotos pokazujących, że kupione w trakcie pandemii koronawirusa za dziesiątki milionów złotych kombinezony i przyłbice - choć nie spełniały norm - w ogromnych ilościach trafiły do służby zdrowia. Koncern o tym wiedział, rząd też.
72-letni Piotr M. przed pięściami Michała S. bronił się nożem. Wbił ostrze w brzuch 25-latka, który przeżył cios tylko dzięki szybkiej operacji. Stracił nerkę i śledzionę. Sąd: Obrona konieczna to nie jest rycerski pojedynek.
Prokurator Jarosław Hajducki oskarża przełożonych o dyskryminację, bo nie przestrzegają zaleceń Zbigniewa Ziobry. Reakcja jest zdecydowana: szefostwo chce mu uchylić immunitet, postawić zarzuty karne i wyrzucić go z pracy.
Kaczyńskiemu chodzi o to, żeby niektórzy samorządowcy jeszcze dłużej musieli się tłumaczyć, że mają mniej pieniędzy, a przez to nie wystarczy im na to czy na tamto. A mieszkaniec ma sobie wtedy pomyśleć, że ten prezydent, wójt czy burmistrz chyba sobie jednak nie radzi. Mówiąc wprost - chcą nas wziąć głodem.
W salonie grzyb ze ściany w rogu przeniósł się już na sprzęt RTV i na meble. Głośnik od tyłu pokryła szarozielona warstwa pleśni. Gdy rozmawiamy, na parapecie w salonie stoi woda. Mateusz odsłania firanki i pokazuje ciemne od grzyba żaluzje.
Małgorzata Zwiercan nie przestała być komendantem głównym OHP pomimo wyroku, który zakazuje jej zajmowania funkcji publicznych. Z ustaleń "Wyborczej" wynika, że komendantem OHP została tuż po tym, jak zdobyła wyższe wykształcenie.
Beata, nauczycielka ze szkoły średniej wylicza: Palą papierosy, biorą narkotyki, uprawiają seks, urywają krany. Uczniowie, którzy nie mogą wyjść na lekcji do toalety: Kolega, którego nie puścili, zwymiotował na ławkę.
Przekonywałam syna, że wojna jest daleko. Oczywiście, że kłamałam. Nie mogłam mu przecież powiedzieć, że czołgi wjechały do Kijowa i zatrzymały się pięćset metrów od domu babci.
- Często słyszę: "Masz aspergera i śmiesz zarabiać na swoim nieszczęściu, powinieneś charytatywnie pomagać innym". Albo jak ja śmiem mieć pieniądze! Bo przecież powinienem być tym "śmiesznym Krzysiem", który pyta mamę, czy może kupić sobie klocki Lego - mówi psycholog Krzysztof Tokarski, który specjalizuje się w terapiach pacjentów ze spektrum autyzmu. Sam ma zespół Aspergera
Jeden z najstarszych i najważniejszych plebiscytów na Pomorzu osiągnął pełnoletność. Rozpoczynamy 18. edycję Pomorskich Sztormów. O tym, kto zdobędzie prestiżowe nagrody, zdecydują głosy Czytelników "Wyborczej". W czyje ręce trafi dziewięć statuetek? Głosujcie!
Ponad rok temu mBank zablokował konto Pawła Perszowskiego z Gdyni, który od tej pory nie może wypłacić własnych pieniędzy. Wszystko przez to, że zmienił numer telefonu.
Kacper Wiśniewski z miejscowości Kosów Lacki miał dostać 55 mln zł dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dla nowo założonej firmy, zarejestrowanej w biurze wirtualnym w Gdańsku. Jego wspólnik z innej spółki miał związki z partią KORWiN i sympatykami Republikanów, ale twierdzi, że polityka nie miała znaczenia przy robieniu interesów.
Tłusty czwartek 2023. Gdzie 16 lutego udać się po najlepsze pączki w Trójmieście? Jaki jest najlepszy wybór na tłusty czwartek? Przeprowadziliśmy test trójmiejskich pączków.
- Zwycięstwo opozycji w jesiennych wyborach musi być bardzo znaczące, żeby prezydent Andrzej Duda nie miał wątpliwości, komu powierzyć misję tworzenia rządu, ale również dlatego, że to będzie szalenie trudna kadencja - mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Po przejęciu rządów przez PiS niewielka firma rodzinna Małgorzaty Zwiercan, byłej posłanki Prawa i Sprawiedliwości, zaczęła zarabiać miliony na publicznych kontraktach.
Psychiatra Aleksandra Lewandowska: Statystyki są przerażające. Prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży z roku na rok jest coraz więcej. W 2021 r. było ich aż o 77 proc. więcej w porównaniu do wcześniejszego roku. A są to dane niedoszacowane, bo pokazują tylko próby samobójcze, które zostały zarejestrowane. Światowa organizacja zdrowia stworzyła algorytm, który mówi, że na każde dokonane samobójstwo przypada od 100 do 200 prób.
Informacja o tym, że "wilk ludojad" miał zabić człowieka dotarła do myśliwych i leśników z Pomorza. Teraz straszą drapieżnikiem, pokazują w sieci drastyczne zdjęcia i powtarzają, że wilki robią się... coraz bardziej "wulgarne i bezczelne".
Sprawa Iwony Wieczorek. "Nie ma zbrodni doskonałej. Wykrycie sprawcy jest kwestią dostosowania odpowiedniej metodyki, taktyki i techniki kryminalistycznej" - uważa prokurator Piotr Krupiński, który prowadzi sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek.
Anna Gańska-Lipińska zrezygnowała ze stanowiska pomorskiej wicekurator oświaty, bo nie widziała możliwości dalszej współpracy z kurator Małgorzatą Bielang. Obie są działaczkami PiS. Wcześniej z tych samych powodów z kuratorium odeszło kilkanaście osób.
Po niemal ośmiu latach od wybuchu największej seksafery w historii Pomorza jej główni bohaterowie, Krystian W. oraz Marcin T., cieszą się wolnością. Pierwszy wysyła "Wyborczej" maile na swoją rzekomą niewinność i występuje w TVP, drugi udziela wywiadów i otwiera biznes w Gironie w Hiszpanii.
- Nakłady Saudi Aramco na udziały w Rafinerii Gdańskiej mogą się zwrócić po ok. 14 miesiącach, a przyzwoitą wartością na zwrot z inwestycji jest pięć-siedem lat. W mojej ocenie kwota sprzedaży jest rażąco zaniżona - mówi dr Dariusz Wieczorek, który sporządził opinię na temat ekonomicznych skutków przejęcia Lotosu przez Orlen.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.