- Spoiwem gdańskiego środowiska była pamięć o Grudniu 1970, o tej lekcji, jaką komunistyczna władza dała robotnikom. Wokół tej pamięci skupiało się coraz więcej ludzi - mówił w sobotę w Gdańsku prezes IPN Jarosław Szarek, wspominając powstanie 40 lat temu Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża.
Bez Wolnych Związków Zawodowych nie byłoby strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu w 1980 roku i "Solidarności". Działacze pierwszej niezależnej organizacji związkowej na Wybrzeżu zostali w piątek uhonorowani pamiątkowymi tablicami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.