- Mówiąc obrazowo: we Wspólnej Gdyni są drożdże, jest zagniecione ciasto, a teraz musi ładnie wyrosnąć, a to oznacza, że musi mieć stałą, wysoką temperaturę. Mamy wszystkie składniki, ale ja nie będę tą osobą, która będzie tej temperatury ciągle doglądać - mówi "Wyborczej" Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, kandydat na prezydenta Gdyni, który zajął trzecie miejsce w wyborach.
Dialog z mieszkańcami, więcej inwestycji w dzielnicach i transparentność - to główne postulaty ruchu miejskiego Wspólna Gdynia, który zasilą radni, działacze miejscy i społecznicy w najbliższych wyborach prezydenckich. Ich kandydatem na prezydenta miasta jest były współpracownik Wojciecha Szczurka - Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.