90 tysięcy złotych przekazał samorząd województwa pomorskiego na wsparcie ekip poszukujących padłych dzików w lasach. Chce w ten sposób pomóc hodowcom trzody chlewnej, którzy mogą stracić całe stada, gdy do ich gospodarstwa dotrze afrykański pomór świń (ASF).
Pomorski Wojewódzki Lekarz Weterynarii stwierdził kolejne ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) u zwierząt w województwie pomorskim.
Przez najbliższy miesiąc obowiązuje zakaz wstępu do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i lasów miejskich w Gdyni.
Myśliwym nie przeszkadza epidemia koronawirusa. W sezonie łowieckim 2020/21 tylko na Pomorzu zastrzelili już 5443 dziki. To rekord w porównaniu z poprzednimi latami, choć w tym regionie nie stwierdzono ostatnio żadnego przypadku zakażenia wirusem ASF.
Nasz czytelnik z Gdańska-Osowej odkrył w sobotę na sąsiedniej działce truchło padłego dzika. Przez cały weekend bezskutecznie próbował u rozmaitych instytucji doprosić się o interwencję. W tym samym czasie w Polsce odnotowano trzy kolejne ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski sprzeciwił się polowaniom na dziki w lasach należących do miasta, ale Nadleśnictwo Gdańsk nie zastosowało się do tej prośby, powołując się na zalecenia w sprawie Afrykańskiego Pomoru Świń.
Marszałek Mieczysław Struk zaapelował do wojewody Dariusza Drelicha o pilne zwołanie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w sprawie przeciwdziałania ASF (afrykański pomór świń). Okazało się, że wojewoda sztab zwołał pod koniec sierpnia, ale pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbędzie się dopiero 9 września.
W całej Polsce myśliwi masowo polują na dziki w walce z afrykańskim pomorem świń. Tymczasem na Kaszubach ktoś porozrzucał szczątki tych zwierząt na polu i zastawił pułapki na lisy z padliny, być może zarażonej wirusem. Sprawa na policji.
W pomorskich lasach może zostać odstrzelonych nawet 50 proc. dzików. - Adam Wajrak: - Masowe odstrzeliwanie dzików to zawracanie Wisły kijem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.