Po trzech dniach od otwarcia pierwszej kociej kawiarni w Trójmieście właściciele musieli wprowadzić obowiązkową rezerwację wizyt dla rodziców z dziećmi poniżej 10. roku życia. Przyczyną było złe zachowanie gości
W poniedziałek na ul. Władysława IV w Gdyni otwarto pierwszą w Trójmieście kocią kawiarnię, w której przy kawie i cieście można zaprzyjaźnić się z kotami z gdyńskiego schroniska "Ciapkowo". - Chcemy, by klienci polubili się z nimi na tyle, żeby je adoptować - mówi Mikołaj Haczewski, właściciel kawiarni "Biały Kot".
Joanna i Mikołaj, studenci z Gdańska, chcą na początku przyszłego roku otworzyć kocią kawiarnię Biały Kot. Tego typu miejsca działają już w Krakowie, Warszawie i Lublinie. - Wyobrażamy sobie, że ludzie będą mogli do nas przyjść, zakochać się w kocie i wziąć go do domu - mówi Joanna.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.