Mamy piękne zamki w naszym regionie, ale niewiele jest takich, w których przetrwały średniowieczne wieże. Jedna z najciekawszych jest w Człuchowie - jedyna dziś w pełni zachowana pozostałość tamtejszego zamku.
Sierżant sztabowy Adam Rekowski zginął podczas służby, gdy jechał do wypadku drogowego. Miał 41 lat, osierocił dwójkę dzieci.
Agrounia. W środę, 9 lutego w całej Polsce, także na Pomorzu, odbędą się protesty rolników. Właściciele gospodarstw podkreślają, że zmusił ich do tego rząd.
Osiem osób odpowiedziało do tej pory na apel człuchowskiego sanepidu, żeby zgłaszać się po kontakcie z proboszczem miejscowej parafii św. Jakuba Apostoła.
Parafia św. Jakuba Apostoła w Człuchowie na Pomorzu poinformowała w piątek, że jej proboszcz ks. Robert Mayer jest hospitalizowany po zakażeniu koronawirusem. Powiatowy sanepid apeluje, by zgłaszały się do niego osoby, które miały kontakt z księdzem w dniach 21-26 marca.
Prowadzony przez kobietę samochód wpadł w poślizg, otarł się o nadjeżdżającą z naprzeciwka osobówkę i bokiem wpadł pod ciężarówkę. Dwie osoby nie żyją.
Do tragedii doszło w sobotnie popołudnie na drodze krajowej nr 22 między Człuchowem a Wałczem. W wyniku zderzenia dwóch samochodów zginęły dwie osoby: 37-letni kierowca bmw i o pięć lat młodsza kobieta, która z nim jechała.
Do tragedii doszło miejscowości Krzemieniewo na terenie leśniczówki. Podleśniczy Jacek M. oddał ze sznucera trzy strzały w kierunku żony, zrobił to przez okienko w drzwiach do łazienki. Potem popełnił samobójstwo. Dzieci, które były w domu, są już pod opieką psychologa.
Informację o przerażającym zdarzeniu policjanci z Człuchowa otrzymali w środę 22 kwietnia. Sprawca został zatrzymany jeszcze tego samego dnia i usłyszał już zarzuty. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Film, na którym interweniujący policjant uderza pałką zatrzymanego, budzi wiele emocji. "Apelujemy o powstrzymanie się od komentarzy i oceny sprawy na tym etapie" - nawołuje policja. Mężczyzna miał notorycznie łamać kwarantannę.
Kiedy tylko znalazły się na wybiegu wewnętrznym, rzuciły się do picia wody. Przez kolejne 24 godziny leżały bez ruchu. Nie było z nimi kontaktu. Baliśmy się bardzo, bo myśleliśmy, że nie żyją
Pięć z dziewięciu uratowanych tygrysów pojechało do azylu dla zwierząt do Hiszpanii. Dwa tygrysy zostały w ogrodzie zoologicznym w Człuchowie. - Pierwszy raz trafiły do nas zwierzęta w tak złym stanie, tak zniewolone - mówi Izabella Odojewska, właścicielka zoo w Człuchowie.
- Poznań wysłał do nas dwa najsilniejsze osobniki. Kiedy do nas przyjechały, były zmęczone i smutne. Nie było w nich agresji, bardziej rezygnacja - opowiada Izabella Odejewska, właścicielka zoo w Człuchowie, gdzie trafiły dwa z dziewięciu tygrysów, które w koszmarnych warunkach były transportowane z Włoch do Rosji.
Do tragicznego wypadku doszło w czwartek rano pod Człuchowem. Kierowca toyoty na prostej drodze wpadł w poślizg, uderzył w drzewo i zginął na miejscu.
Kierowca skody z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas. Zginął na miejscu.
W sobotę rano w okolicach Człuchowa zderzyły się dwa samochody. Rannych zostało pięć osób, w tym dwoje dzieci. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Oficer dyżurny z komendy w Człuchowie odebrał telefon z informacją od rodzica, że jego 5-letni syn nie oddycha. Znajdujący się w tym czasie na stanowisku kierowania funkcjonariusz ruchu drogowego krok po kroku instruował, jak przywrócić funkcje życiowe u chłopca. Po kilkudziesięciu sekundach chłopiec zaczął oddychać.
W piwnicy jednego z domów w Debrznie znaleziono ciało zaginionej Angeliki J. Policja aresztowała męża kobiety, podejrzanego o jej morderstwo.
W niedzielę wieczorem na drodze krajowej 25 w pobliżu miejscowości Rzeczenica (pow. człuchowski) kierowany przez 30-letniego mężczyznę seat z nieznanych przyczyn na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z ciężarówką. Auto zapaliło się i doszczętnie spłonęło. Mężczyzna zginął na miejscu.
Copyright © Agora SA