Bez wątpliwości porażka Arki w derbach Trójmiasta z Lechią swój przyczynek miała w wydarzeniu z drugiej połowy, kiedy to za drugą żółtą kartkę boisko opuścić musiał Tadeusz Socha.
W derbach Trójmiasta gra dwudziestu dwóch piłkarzy, a na koniec i tak wygrywa Lechia po bramce Flavio Paixao. Portugalczyk strzelił już sześć bramek lokalnemu rywalowi, a w sobotę zrobił to w swoim setnym występie w barwach Lechii.
Było to najprawdopodobniej pierwsze od dwóch lat spotkanie derbowe Arki Gdynia z Lechią Gdańsk, w którym żółto-niebiescy zasłużyli choćby na punkt. Nie zdobyli go jednak, bo nieprzemyślane zachowanie Tadeusza Sochy kosztujące jego wykluczenie sprawiło, że goście skazani byli momentami na szczęście, którego ostatecznie zabrakło. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Być może Lechia nie zagrała w sobotnich derbach Trójmiasta wielkiego meczu, ale dzięki bramce Flavio Paixao w 90. minucie potrafiła wygrać. Portugalczyk był bohaterem, ale nie on jedyny zagrał bardzo dobre zawody. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Wielu kibiców Arki Gdynia po dziesiątych przegranych derbach Trójmiasta w ekstraklasie z Lechią Gdańsk (1:2) broni swoich piłkarzy, którzy stylowo zaprezentowali się najlepiej od lat w tych starciach. Michał Nalepa stanowczo apeluje o zaprzestanie takich praktyk.
W zespole Lechii bohaterem tragicznym wygranych 2:1 derbów Trójmiasta z Arką Gdynia był obrońca Błażej Augustyn. Najpierw zdobył bramkę, ale potem w kuriozalny sposób sprokurował rzut karny dla rywali. Po meczu nie zgadzał się z decyzją sędziego, w czym jednak nie miał racji.
Piłkarze Lechii cisnęli, cisnęli, aż w końcu wcisnęli Arce zwycięską bramkę w derbach Trójmiasta. Trener Piotr Stokowiec mówił po spotkaniu, że wygrana była zasługą kibiców.
Istne fatum ciąży nad Arką Gdynia. Przegrała bowiem piąte derby z Lechią Gdańsk z rzędu, po raz drugi gola na wagę trzech punktów tracąc w samej końcówce. Na co najmniej remis jednak zasłużyła. - Naprawdę jestem dumny z mojej drużyny, ale w szatni jest płacz - przyznał po spotkaniu trener Zbigniew Smółka.
Piłkarze Arki zagrali w derbach Trójmiasta dobry mecz, przez moment mogli nawet myśleć o zwycięstwie. Jednak w doliczonym czasie gry swój topór znów wyciągnął ich kat Flavio Paixao i dał Lechii zwycięstwo 2:1. Już piąte z rzędu z gdyńskim rywalem, dające równocześnie pozycję lidera ekstraklasy.
Podczas sobotnich derbów Trójmiasta Lechia Gdańsk - Arka Gdynia (godz. 18, Stadion Energa) będziemy świadkami wielu frapujących pojedynków. Najciekawszym będzie ten pomiędzy Lukasem Haraslinem oraz Luką Zarandią. Jeśli nie o miano najlepszego skrzydłowego ekstraklasy, to na pewno najbardziej ekscytującego.
Do sobotnich derbów Trójmiasta z lepszej pozycji startuje Lechia Gdańsk. Jest w czołówce tabeli, regularnie punktuje. Ostatnie tygodnie i seria czterech meczów bez porażki sprawiły jednak, że pewności siebie nabrali też piłkarze i sztab szkoleniowy Arki Gdynia.
23 052 - to w obecnym sezonie największa frekwencja na stadionach ekstraklasy. Tylu kibiców obejrzało na żywo mecz ósmej kolejki Wisła Kraków - Lechia Gdańsk. Ten rekord powinien zostać pobity podczas sobotnich derbów Trójmiasta, w których Lechia podejmie na Stadionie Energa Arkę Gdynia (godz. 18).
Jednym z piłkarzy Arki Gdynia, któremu wybitnie nie leży Lechia, a w szczególności mecze rozgrywane w Gdańsku, jest Adam Marciniak. Sam jednak śmieje się z tych statystyk. - Jeśli kiedyś wygram, mając na sobie niebieskie majtki, to nie znaczy, że na następny mecz założę te same - mówi rozpromieniony.
Sobotni mecz Lechii Gdańsk z Arką Gdynia (godz. 18, Stadion Energa) reklamowany jest m.in. jako rywalizacja dwóch dynamicznych skrzydłowych obu klubów: Lukasa Haraslina i Luki Zarandii. Trochę w cieniu tej dwójki jest Konrad Michalak, który zaliczył przeciętne wejście do zespołu biało-zielonych.
- Kiedy w Warszawie puszczano piosenkę disco polo, powiedziałem chłopakom w szatni, że coś tu znaczymy, skoro nas wyzywają. To oznacza, że nas się boją. Dlatego chciałbym, żeby ludzie w Gdańsku nas obrażali, bo to będzie nas niesamowicie motywowało - bez ogródek stwierdził trener Arki Zbigniew Smółka.
Kapitan Lechii Flavio Paixao w sobotnim meczu z Arką Gdynia (godz. 18, Stadion Energa) zagra w biało-zielonych barwach po raz setny. Może również pobić strzelecki rekord derbów Trójmiasta należący do Jerzego Kruszczyńskiego.
Tydzień temu w Gliwicach Lechia zagrała bardzo słabo, ale udało jej się ostatecznie zremisować 1:1. Duża w tym zasługa zmiany taktyki w drugiej połowie. Biało-zieloni byli wówczas ustawieni w systemie 1-4-4-2. Niewykluczone, że na podobny wariant trener Piotr Stokowiec zdecyduje się w sobotnich derbach Trójmiasta.
- Najważniejszym meczem tego sezonu będą derby z Lechią Gdańsk - mówił od pierwszego dnia pracy w Arce trener Zbigniew Smółka.
Daniel Łukasik trzykrotnie miał okazję brać udział w derbach Trójmiasta przeciwko Arce Gdynia na szczeblu ekstraklasy. Gdański zespół zdobył w nich komplet punktów. W sobotę o godz. 18 na Stadionie Energa dojdzie do kolejnej konfrontacji obu ekip.
- Czy to, że wygraliśmy z Arką cztery ostatnie mecze, może nam pomóc? Ciężko powiedzieć, bo derby to derby i nie ma odpornych na emocje. Zawsze na początku nogi są trochę powiązane, ale trzeba zachować czystą głowę, bo nadmierny stres w takim spotkaniu jest zabijający - mówi skrzydłowy Lechii Lukas Haraslin. Już w sobotę jego zespół zmierzy się na Stadionie Energa w derbach Trójmiasta z Arką Gdynia (godz. 18).
Ostatnie notoryczne i bolesne porażki w derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk skłoniły sztab szkoleniowy Arki do modyfikacji przygotowań na najbliższe starcie obu drużyn. Przez niemal cały tydzień poprzedzający mecz w gdyńskim zespole obowiązywała cisza medialna.
Bilans Filipa Mladenovicia w derbowych starciach jest naprawdę imponujący. Jako piłkarz FK Crvenej Zvezdy wygrał wszystkie pięć spotkań z Partizanem Belgrad. Brał również udział w wygranych przez Lechię 2:1 ostatnich derbach Trójmiasta.
Pierwsze w tym sezonie derby Trójmiasta Lechia Gdańsk - Arka Gdynia odbędą się 27 października na Stadionie Energa. W meczu tym po trzymiesięcznej dyskwalifikacji na boisko będzie mógł wrócić Sławomir Peszko.
Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy SA ogłosił pełny terminarz na sezon 2018/19. Zarówno Lechia, jak i Arka nie będą mieć łatwych przepraw na inaugurację. Z kolei jesienne derby Trójmiasta odbędą się pod koniec października na Stadionie Energa Gdańsk.
Po przegranym 0:1 meczu z Bruk-Betem Nieciecza wszyscy piłkarze Lechii byli w podłym nastroju. Ale wciąż tli się w nich nadzieja na skuteczną walkę o utrzymanie. - Jestem zdenerwowany, jestem wkurzony, ale nie załamany. Gdybym nie wierzył w utrzymanie, od razu poszedłbym do trenera i poprosił o wolne do końca sezonu - mówił po meczu kapitan biało-zielonych Dusan Kuciak.
Pomocnik Lechii otrzymał w piątkowym spotkaniu ósmą w tym sezonie żółtą kartkę. Oznacza to, że zabraknie go w następnej kolejce przeciwko Cracovii.
Portugalczyk zdobył w sumie pięć goli w trzech ostatnich meczach z Arką. Po ostatnim spotkaniu, w którym zdobył hat tricka, zabrał do domu piłkę. Teraz nic takiego nie miało miejsca, jednak jego koszulka pójdzie na aukcję charytatywną.
Od momentu, gdy Lechię prowadzi trener Piotr Stokowiec, Patryk Lipski zagrał w każdym meczu. Przeciwko Legii zaczął jeszcze na ławce, jednak w kolejnych czterech spotkaniach przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty.
Trzecie w tym sezonie przegrane przez Arkę derby Trójmiasta z Lechią stały się faktem, chociaż po raz pierwszy to gdynianie wyszli na prowadzenie. Od razu po jego objęciu wycofali się do skomasowanej obrony. A na zegarze była dziewiąta minuta meczu.
W kolejnych derbach Trójmiasta Lechia nie rozegrała z Arką wielkiego meczu, ale dzięki skuteczności pod bramką rywala i konsekwentnej grze w tyłach odniosła zwycięstwo 2:1. Odkryciem meczu był Joao Oliveira, bardzo dobrze spisali się też Dusan Kuciak, Steven Vitoria i Simeon Sławczew. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
Kolejne derby z Lechią dla piłkarzy Arki skończyły się kolejnym spektakularnym upadkiem. Gra gdynian była znowu bardzo słaba, a najgorzej wypadł Michał Marcjanik. Drużynę starał się dźwignąć jedynie Luka Zarandia. Oceny trojmiasto.wyborcza.pl w skali 1-6.
- To mój pierwszy gol strzelony w Polsce. Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc drużynie - mówi obrońca Lechii. Biało-zieloni krótko rozegrali rzut rożny, a Steven Vitoria w znakomitym stylu wykorzystał dośrodkowanie Joao Oliveiry.
Bardzo gorąco na boisku i poza nim było w związku z 40. derbami Trójmiasta. Kibice Arki sfrustrowani kolejną porażką powiedzieli "dość" i po meczu ruszyli pod bramy stadionu. Próbowali wedrzeć się do szatni zawodników, zniszczyli drzwi wejścia głównego.
- Zasłużyliśmy na to zwycięstwo, staraliśmy się przejmować inicjatywę, grać w piłkę. Widać już od jakiegoś czasu, że wyglądamy coraz lepiej i zaczynamy tworzyć drużynę - mówił po wygranym 2:1 derbowym meczu z Arką trener Lechii Piotr Stokowiec.
Na twarzy gdyńskiego szkoleniowca po jego czwartej z rzędu porażce z Lechią w derbach Trójmiasta rysował się wstyd za drużynę wobec całej społeczności Arki. Na pytania dziennikarzy odpowiadał wyważenie, by nie powiedzieć sztampowo.
Gdynianie prowadzili po bramce Mateusza Szwocha z rzutu karnego, ale sił starczyło im tylko na dziesięć minut. Później do głosu doszli biało-zieloni, odwracając losy meczu za sprawą trafień Stevena Vitorii oraz Flavio Paixao.
Fakty są takie, że gdy doświadczony obrońca przebywał na boisku, gra biało-zielonych wyglądała bardzo dobrze. Utrzymywał się wynik 4:0. Dopiero po tym jak zmienił go Mato Milos, zaczął się chaos.
Ogromnych rozmiarów plamę do zmazania po ostatnich derbach Trójmiasta (2:4) ma Leszek Ojrzyński i piłkarze Arki. Trener jest jednak przekonany, że to będzie zupełnie inne spotkanie, w którym jego gracze pokażą, na co ich stać.
W sobotnich derbach Trójmiasta Lechia zdemolowała Arkę. Wygrała 4:2, jednak wszyscy pamiętają przede wszystkim festiwal biało-zielonych w pierwszej połowie. W piątek sztab szkoleniowy gdańskiego klubu spodziewa się zdecydowanie trudniejszej przeprawy. - Każdy mecz jest inny. Ostatnie wyniki w Lidze Mistrzów pokazują, że to co było tydzień wcześniej, teraz może być nieaktualne - mówi trener Piotr Stokowiec.
W piątek w Gdyni odbędą się 40. derby Trójmiasta pomiędzy Arką i Lechią (początek o godz. 18). Z tej okazji przygotowaliśmy 40 ciekawostek z dotychczasowej historii gdyńsko-gdańskich potyczek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.