Dziki w polskich lasach zostaną niemal doszczętnie wystrzelane i to już w najbliższych tygodniach. Nazywa się to "depopulacją" gatunku. O skali tego, co właśnie się dzieje w polskich lasach, opowiada jeden z myśliwych z okolic Trójmiasta.
Po trzech latach nieobecności po parku Reagana znowu grasują dziki. Tym razem jest to rodzina złożona z lochy, odyńca i jedenaściorga warchlaków. Zwierzęta ryją trawniki w poszukiwaniu robaków, cebulek kwiatowych i resztek jedzenia. Na dziczą rodzinę czeka odłownia - zwierzęta wkrótce zostaną przewiezione za miasto.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.