Środowy finał piłkarskiej Ligi Europy w Gdańsku był wielkim świętem sportu i znakomitą promocją naszego miasta. Nie da się jednak przejść obojętnie obok tego, co stało się wieczór wcześniej, czyli ataku pseudokibiców na zagranicznych gości koło fontanny Neptuna. W całej sytuacji zadziwia postawa policji.
Policja spisała grupę protestujących przeciw reżimowi Łukaszenki pod gdańskim stadionem, ślepa na to, że tuż obok sto razy większy tłum kibiców bawił się na całego. Jeśli ktoś nęka spisywaniem takich ludzi, to sam staje się sojusznikiem reżimu Łukaszenki.
Finał Ligi Europy w Gdańsku przeszedł do historii i to dosłownie. Zwycięstwo Villarrealu to najbardziej niezwykły triumf w dziejach europejskich pucharów. Przedstawiamy pięć ciekawych faktów związanych ze środowym meczem.
Niesamowity przebieg miał rozegrany w Gdańsku finał Ligi Europy. Villarreal pokonał Manchester United po jednym z najbardziej niezwykłych konkursów rzutów karnych w historii futbolu. O wszystkim zadecydował w nich pojedynek bramkarzy.
Grupa mieszkańców Gdańska, tuż przed finałowym meczem Ligi Europy, zaprotestowała przed gdańskim stadionem przeciwko łamaniu prawa na Białorusi. Bili im brawo kibice Manchesteru United i Villarrealu.
Ważna informacja dla kibiców wybierających się samochodami na środowy finał Ligi Europy w Gdańsku. Zakończyły się trwające od kilku tygodni prace przy tunelu pod Martwą Wisłą. Ruch odbywa się już w obu rurach przeprawy, która jest jednym z głównych dojazdów na stadion.
Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 23, 26, 31 i 37 lat, którzy mogli brać udział w napaści na zagranicznych kibiców, do której doszło we wtorek późnym wieczorem przy Długim Targu w Gdańsku.
O tym, co wydarzyło się we wtorkowy wieczór, nikt nie myśli. W centrum Gdańska słychać śpiewy i okrzyki, w mieście królują dziś kolory żółty i czerwony.
W środę na Polsat Plus Arenie odbędzie się finał Ligi Europy, w którym Manchester United zmierzy się z Villarealem. Kibice obu zespołów (na trybunach zasiądzie ich po 2 tys) przybywali do Gdańska od początku tygodnia, ale zdecydowana większość dotarła na miejsce w środę kilkoma samolotami czarterowymi. Zanim udadzą się na stadion (początek meczu o godz. 21) opanowali ulice Starego Miasta. Widoczni byli zwłaszcza kibice Villarrealu.
Prezydent Gdańska odniosła się do skandalicznej napaści pseudokibiców Lechii Gdańsk na zagranicznych gości, którzy przyjechali na finał Ligi Europy i zostali zaatakowani na Długim Targu. - Wydarzenia budzą zdecydowany sprzeciw mój i moich współpracowników - podkreśliła prezydent miasta.
Zespół Manchesteru United na finałowy mecz Ligi Europy z Villarrealem, który w środę odbędzie się w Gdańsku, wyprowadzi jako kapitan Bruno Fernandes. Dla Portugalczyka nie jest to pierwsza wizyta w Trójmieście. Cztery lata temu miał okazję zagrać na Stadionie Miejskim w Gdyni.
Finał Ligi Europy w Gdańsku. Lechia Gdańsk wydała lakoniczne oświadczenie w sprawie napaści kiboli na zagranicznych gości, którzy przyjechali do Gdańska na finał Ligi Europy.
Finał Ligi Europy. Po ataku na kibiców Manchesteru United w Gdańsku znany dziennikarz nazywa polskich napastników "tchórzliwą męską armią". I radzi kibicom, żeby na siebie uważali. Jego tweet trafił do ponad miliona odbiorców.
W środę w Gdańsku wielkie piłkarskie święto! Na Polsat Plus Arenie odbędzie się finał Ligi Europy, w którym Manchester United zmierzy się z Villarrealem. Początek spotkania o godz. 21.
W ogródku jednej z gdańskich restauracji we wtorek wieczorem pobito kibiców Manchesteru United, którzy przyjechali do Gdańska na mecz Finału Ligi Europy. Grupa około 30 pseudokibiców rozbiegła się przed przyjazdem policji.
Środowy finał Ligi Europy w Gdańsku, w którym Villarreal zmierzy się z Manchesterem United, będzie klasycznym starciem Dawida z Goliatem. Jednak ten teoretycznie skazany na pożarcie też ma swoje atuty.
W środę na Polsat Plus Arenie odbędzie się finałowy mecz Ligi Europy, w którym Manchester United zmierzy się z Villarrealem. W Gdańsku są już obie ekipy, które ostatnie godziny przed meczem spędzać będą głównie w pandemicznych "bańkach".
26 maja na Polsat Plus Arenie Gdańsk odbędzie się finałowy mecz Ligi Europy, w którym Manchester United zmierzy się z Villarrealem. W Trójmieście pojawi się po 2 tys. kibiców obu zespołów, a wszyscy fani będą mogli zobaczyć z bliska replikę trofeum.
Manchester United oraz Villarreal w ostatni weekend zakończyły sezony ligowe w swoich krajach. Na finał Ligi Europy, który 26 maja odbędzie się w Gdańsku, przylecą w odmiennych nastrojach.
Kopia pucharu, o który w środę będą realizować Manchester United i Villarreal CF, stanęła na moście Zielonym.
26 maja na stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku odbędzie się finał Ligi Europy Manchester United - Villarreal. Na ulicach miasta pojawiło się po 500 flag z herbami obu klubów oraz 1000 z logo imprezy.
26 maja na Polsat Plus Arenie Gdańsk zostanie rozegrany mecz finałowy Ligi Europy, w którym zmierzą się Manchester United i Villarreal. Dla hiszpańskiego zespołu nie będzie to pierwsza wizyta w Gdańsku, podobnie jak dla dwóch największych gwiazd ekipy z Anglii.
Manchester United kontra Villarreal - finał Ligi Europy, który 26 maja odbędzie się w Gdańsku zapowiada się niezwykle interesująco. Piłkarze obu klubów już nie mogą doczekać się przyjazdu do Polski, czemu dają wyraz w mediach społecznościowych. Ze szczęścia szaleją zwłaszcza Hiszpanie.
Manchester United zmierzy się z Villarrealem w finale Ligi Europy, który 26 maja rozegrany zostanie w Gdańsku. Anglicy bez większych problemów uporali się z Romą, Hiszpanie w rewanżu obronili zwycięski remis z Arsenalem.
UEFA poinformowała, że finał Ligi Europy, który 26 maja odbędzie się w Gdańsku, obejrzy z trybun stadionu w Letnicy 9,5 tys. widzów. W wolnej sprzedaży będzie jednak tylko 2 tys. biletów, można o nie aplikować do 7 maja. Ceny od 40 do 130 euro.
Za nami pierwsze półfinałowe mecze Ligi Europy. Na finał, który 26 maja odbędzie się w Gdańsku, mogą się już szykować piłkarze Manchesteru United - rozgromili oni AS Roma 6:2. W drugiej parze sprawa awansu jest otwarta, Villarreal pokonał Arsenal 2:1.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, jest już praktycznie przesądzone, że zaplanowany na 26 maja finał Ligi Europy w Gdańsku zostanie rozegrany w obecności kibiców. Trybuny stadionu w Letnicy mają zapełnić się w 25 procentach.
Manchester United - AS Roma oraz Villarreal - Arsenal, tak wyglądają pary półfinałowe Ligi Europy. Finał odbędzie się 26 maja w Gdańsku, cały czas jest nadzieja, że na trybunach stadionu w Letnicy pojawią się kibice.
W decydującą fazę wkraczają rozgrywki Ligi Europy, których finał odbędzie się 26 maja w Gdańsku. W 1/8 finału nie brakowało sensacji, znamy już również pary ćwierćfinałowe.
Tegoroczny finał Ligi Europy odbędzie się 26 maja w Gdańsku. W 1/16 finału mieliśmy kilka sensacyjnych rozstrzygnięć, ale na placu boju wciąż zostało sporo wielkich europejskich firm. Hitem 1/8 finału będzie starcie Manchesteru United z AC Milan.
Zakończyła się faza grupowa rozgrywek Ligi Europy, do rywalizacji play-off awansowały 24 drużyny. Dołączyło do nich osiem zespołów z Ligi Mistrzów. Cała stawka w lutym rozpocznie walkę o awans do finału, który 26 maja przyszłego roku odbędzie się w Gdańsku.
Obradujący w środę Komitet Wykonawczy UEFA postanowił, że tegoroczny finał Ligi Europy odbędzie się nie w Gdańsku, ale w Kolonii. Trójmiasto gościć będzie finalistów w 2021 roku.
Finał piłkarskiej Ligi Europy w tym roku miał zostać rozegrany w Gdańsku. Jednak obradujący w środę Komitet Wykonawczy UEFA ma zamiar kompletnie przemodelować rozgrywki. A finał zawita do Trójmiasta prawdopodobnie dopiero za rok.
Finał Ligi Europy, który w tym roku miał zostać rozegrany w Gdańsku, ze względu na epidemię koronawirusa stanął pod znakiem zapytania. Według zagranicznych mediów decydujący mecz może odbyć się w Niemczech, Szwajcarii lub na Węgrzech.
Organizatorem tegorocznego finału rozgrywek Ligi Europy ma być Gdańsk. Jednak zdaniem prezesa PZPN Zbigniewa Bońka w obliczu sytuacji związanej z epidemią koronawirusa możliwe są różne rozwiązania, nawet zmiana gospodarza. Priorytetem jest, żeby mecz odbył się z kibicami na trybunach.
Wciąż nie wiadomo, kiedy odbędzie się zaplanowany w Gdańsku finał obecnej edycji Ligi Europy. Miasto jest od dawna gotowe na to wydarzenie, ale epidemia koronawirusa zmieniła wszystko. O tym, jak w tej chwili wygląda sytuacja, opowiada dyrektor Biura Prezydenta Gdańska ds. Sportu Adam Korol.
Już kilka razy zmieniała się ewentualna data rozegrania finałowego meczu Ligi Europy w Gdańsku. Pierwotnie miał się on odbyć 27 maja, jednak epidemia koronawirusa storpedowała wszystkie plany. Według ostatnich planów UEFA dokończenie rozgrywek ma nastąpić w sierpniu, a finał odbędzie się pod koniec tego miesiąca.
Prezydent UEFA Aleksander Ceferin przedstawił szczegóły możliwego scenariusza zakończenia rozgrywek europejskich pucharów w tym Ligi Europy, której finał ma odbyć się w Gdańsku. Ostateczny termin ich zakończenia to 3 sierpnia. Z kolei polska Ekstraklasa może grać do 19 lipca.
W związku z pandemią koronawirusa UEFA zadecydowała, że wszystkie mecze europejskich pucharów zostały zawieszone do odwołania, a prorytetem są rozgrywki karjowe. W tej sytuacji zaplanowany w Gdańsku finał Ligi Europy mógłby odbyć się nawet w lipcu lub sierpniu.
Tomasz Niski złożył rezygnację z funkcji prezesa zarządu Arena Gdańsk Operator zarządzającego Stadionem Energa. Od 1 kwietnia spółką kieruje Łukasz Wysocki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.