Taką decyzję wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gdańsku. Właściciele nadmorskiej działki w Łebie, którzy wykarczowali cztery hektary chronionego lasu w ubiegłym roku, muszą przeprowadzić nasadzenia wiosną lub jesienią.
Cztery hektary lasu będącego pod ochroną wycięto w Łebie na mocy prawa Szyszki. - Jestem wściekły, to jest jak najazd Hunów - mówi burmistrz Łeby. Sprawa w środę trafiła do prokuratury.
Mimo szumnych zapowiedzi w Łebie nie powstanie hotel Gołębiewski. Dla miasta oznacza to ogromne straty, rzędu ok. 6 mln zł rocznie. - Te pieniądze pozwoliłyby nam stanąć na nogi - mówi burmistrz Andrzej Strzechmiński. Gołębiewski szykuje się za to do budowy hotelu w Pobierowie, w województwie zachodniopomorskim.
Tadeusz Gołębiewski stawia na swoim. W Łebie powstanie sześciopiętrowy hotel-gigant, który wyraźnie odznaczy się wielkością w krajobrazie małego miasta.
W Łebie ma powstać Hotel Gołębiewski, a w nim ponad 700 pokoi na sześciu kondygnacjach. Kłopot w tym, że plany miasta zakładały budowę co najwyżej trzykondygnacyjnego obiektu. Władze Łeby chcą więc zmienić plan zagospodarowania, ale nie wszystkim się to podoba.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.