Sprawa Iwony Wieczorek. Prokuratorzy nie ustają w poszukiwaniach zaginionej 12 lat temu Iwony Wieczorek. Śledczy po raz kolejny obecni byli na trasie przejścia 19-latki z Gdańska. Co tam robili?
Zaginięcie Iwony Wieczorek. "Kim są ludzie, którzy tak skutecznie blokują rozwikłanie tej historii? Należy ich szukać tam, gdzie - co podkreślam od dawna - przecinają się ścieżki Iwony Wieczorek, ludzi z półświatka, przedstawicieli organów ścigania i lokalnych polityków".
Iwona Wieczorek. W nocy z piątku na sobotę śledczy odtworzyli ostatnią drogę zaginionej 11 lat temu 19-latki z Gdańska. Pozoranci zrekontruowali trasę, jaką Iwona Wieczorek szła od Krzywego Domku w Sopocie do mieszkania w Jelitkowie. Zamknięto pas nadmorski i ulice w Gdańsku.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Dokładnie 11 lat po tym, jak 19-letnia Iwona Wieczorek zniknęła, prokuratorzy z Krakowa przeprowadzają w Sopocie eksperyment procesowy. Śledczy chcą przeprowadzić rekonstrukcję wydarzeń i okoliczności, w jakich zaginęła młoda gdańszczanka.
Matka zaginionej Iwony Wieczorek: Mogłabym spojrzeć w twarz mordercy mojej córki. Byłabym w stanie mu wybaczyć. Ale nigdy nie zapomnę tego, co mi zrobił. Ten człowiek, kimkolwiek jest, nie jest świadomy krzywdy, jaką nam wyrządził. Pytam: Jak możesz żyć z takim piętnem?
Krakowski oddział Prokuratury Krajowej zażądał od sześciu tysięcy pomorskich policjantów napisania oświadczenia, czy wiedzą coś o korupcji i utrudnianiu śledztwa w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek.
Na polecenie krakowskiej prokuratury gdańscy policjanci sprawdzili w środę zabetonowany kanał na terenie jednego z ogródków działkowych w Gdańsku. Według Janusza Szostaka z Fundacji "Na Tropie" mogło być tam ukryte ciało zaginionej 10 lat temu Iwony Wieczorek.
Iwona Wieczorek zaginęła 10 lat temu. Janusz Szostak z fundacji Na Tropie natrafił teraz na nowy ślad w sprawie. To zabetonowany kanał i opakowania po środkach chemicznych. Miejsce to było już sprawdzane przez policję.
Za kilka dni minie 10 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Janusz Szostak z Fundacji Na Tropie przeszukuje teren ogródków działkowych w Gdańsku, gdzie - jak twierdzi - mogą znajdować się szczątki Iwony Wieczorek.
Policja przeszukuje teren sopockich ogródków działkowych w związku z głośną sprawą zaginięcia Iwony Wieczorek. Według nieoficjalnych informacji RMF FM w piątek na miejscu zabezpieczono "fragment bielizny".
Blisko 10 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek policja wznawia poszukiwania dziewczyny. W czwartek i piątek przeszukane zostaną ogródki działkowe w Sopocie.
Po 20 latach od zbrodni oskarżył Pawła K., domniemanego zabójcę 17-letniej Iwony Cygan. Twierdzi też, że rozwikłał zagadkę "skóry" z Wisły, czyli bestialskiego mordu na Katarzynie Z. z 1999 r. Pod sąd doprowadził osoby mające stać za zamordowaniem Jarosława Ziętary, poznańskiego dziennikarza. Czy krakowski prokurator rozwiąże tajemnicę zaginięcia Iwony Wieczorek?
Niewysoka, drobna, cicha i wydawałoby się, krucha. Ale gdy zaginęła jej córka, poruszyła niebo i ziemię w całej Polsce.
- Sprawą Iwony Wieczorek zajmą się śledczy z małopolskiego Archiwum X - podaje RMF FM. W rozwikłaniu zagadki tajemniczego zaginięcia 19-latki mają pomóc m.in. najlepsi biegli oraz nowoczesna technologia.
Funkcjonariusze we wtorek przeczesywali teren położony w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym przy ul. Spacerowej. Działania mają związek z uzyskaniem nowej opinii biegłego w sprawie.
Od kilku miesięcy sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek sprzed ośmiu lat bada Prokuratura Krajowa. Śledczy sprawdzają, czy do tej pory nie popełniono błędów w postępowaniu.
Od września ub.r. policja rozkopywała nadmorski teren przylegający do Parku Reagana w Gdańsku Brzeźnie w poszukiwaniu ciała Iwony Wieczorek. Zaginionej nie odnaleziono, a niemal 8 hektarów działki ogrodzono płotem ze względu bezpieczeństwa. - Teren wymaga rekultywacji - informuje ZDiZ.
Od siedmiu lat policjanci coraz to głębiej zapuszczają się w krzaki porastające pas nadmorski w nadziei na znalezienie ciała Iwony Wieczorek. Za każdym razem mówią o miejscach nowych, których rzekomo wcześniej nie sprawdzano. W tej narracji obraz parku urasta do rozmiarów Puszczy Białowieskiej. Jest nawet wspólny element - teraz będą karczować.
Policjanci przeczesują pas nadmorski w poszukiwaniu ciała zaginionej w lipcu 2010 roku Iwony Wieczorek. W akcji uczestniczy kilkunastu policjantów i psy tropiące.
Czy ciało Iwony Wieczorek mogło zostać ukryte - jak chcą detektywi agencji "Lampart" - w kanale burzowym w parku Reagana? O to zapytaliśmy pracowników miejskich służb, którzy kanały znają jak własną kieszeń. Do rewelacji agencji odniósł się też dyrektor firmy porządkowej, dla której pracowali rzekomi sprawcy.
Agencja detektywistyczna Lampart z Warszawy, która kilka dni temu szumnie pochwaliła się "rozwiązaniem sprawy Iwony Wieczorek", spotkała się z ostrą krytyką ze strony prokuratury i policji. Tymczasem wiele ważnych pytań nadal wymaga rzeczowej odpowiedzi. Do niektórych detektywi odnieśli się na Facebooku.
Zdaniem detektywów agencji Lampart w sprawie śmierci Iwony Wieczorek służby nie zdały egzaminu. Po oświadczeniu prokuratury detektywi bronią swojej hipotezy, zwracając uwagę na rozbieżności w zeznaniach pracowników firmy porządkowej, którzy mają stać za zaginięciem 19-latki.
Biuro detektywistyczne Lampart opublikowało w sieci nagranie, które ma być rozwiązaniem zagadki zaginięcia Iwony Wieczorek. Za sprawą mają stać pracownicy firmy porządkowej, którzy w noc zaginięcia pracowali w parku Reagana w Gdańsku. Co na to policjanci? Nieoficjalnie: - Bzdury. Te wątki były już analizowane. Detektywi z agencji Lampart, albo jak kto woli Hiena, robią reklamę. Sami detektywi bronią swojej hipotezy i zwracają uwagę na szczegóły.
W piątek policja zakończyła prowadzone od 4 września przeszukiwanie gdańskiego parku Reagana. Niestety, śledczy nie osiągnęli oczekiwanego przełomu. Zagadka zaginięcia 19-letniej Iwony Wieczorek wciąż pozostaje nierozwiązana.
Policjanci za pomocą georadaru wytypowali kilkadziesiąt punktów w parku Reagana w Gdańsku, w których wykryto anomalie. W jednym z takich punktów znaleziono w czwartek ludzkie szczątki, które biegli datują na okres II wojny światowej.
W piątek od rana w gdańskim parku im. Ronalda Reagana prowadzono prace odkrywkowe przy użyciu koparki. Policjanci szukają zaginionej siedem lat temu Iwony Wieczorek.
Ponad 20 osób zgłosiło się ostatnio na policję po opublikowaniu nieznanego do tej pory nagrania z monitoringu związanego z zaginięciem Iwony Wieczorek. W piątek policja przeprowadzi prace odkrywkowe przy użyciu koparki w kilkunastu miejscach gdańskiego parku im. Ronalda Reagana - dowiedziała się "Wyborcza Trójmiasto".
Po siedmiu latach od zaginięcia Iwony Wieczorek policja opublikowała nowe nagranie wideo, na którym widać słynnego mężczyznę z ręcznikiem. To on szedł za 19-latką w noc jej zniknięcia. Wznowienie poszukiwań to efekt nowych ustaleń poznańskich "łowców głów".
Przez kolejne kilkanaście dni, przy pomocy georadaru, policja będzie przeszukiwała gdański park, w okolicach którego ostatni raz była widziana Iwona Wieczorek.
Po siedmiu latach od zaginięcia Iwony Wieczorek rozwiązanie zagadki wydaje się niemożliwe. Śledczy wskazują na dwie wersje wydarzeń: albo Iwonę zamordowali sprawcy, którzy wcześniej zaplanowali uprowadzenie, albo doszło do nieszczęśliwego wypadku, ktoś ukrył zwłoki i zabierze ze sobą tajemnicę do grobu. Aby dziś dojść do prawdy, musiałby pojawić się nowy świadek, który byłby wiarygodny w oczach policji i prokuratury. To chyba ostatnia nadzieja, bo sprawa liczy aż 34 tomy akt, każdy po kilkaset stron, a tak szeroko zakrojonych czynności śledczych nie przeprowadzono wcześniej przy żadnym innym zaginięciu w Polsce. Pomimo umorzenia sprawy przez prokuraturę, policja nadal podejmuje tropy, które podsuwają chociażby fundacje szukające osób zaginionych. Siedem lat po zaginięciu Iwony Wieczorek przypominamy najważniejsze fakty ze sprawy i pytamy policję, co zrobiono w ostatnim czasie.
Iwona Wieczorek zaginęła siedem lat temu. Sprawą Ewy Tylman od listopada 2015 roku żyją media w całej Polsce. Okoliczności śmierci Magdaleny Żuk śledziły wszystkie gazety, stacje telewizyjne i radiowe. Dlaczego tragedie młodych kobiet wciąż budzą nasze zainteresowanie, choć podobnych spraw są dziesiątki - mówi dr Wiesław Baryła, behawiorysta i psycholog społeczny z Uniwersytetu SWPS w Sopocie.
Nie potwierdziły się nowe informacje przekazane w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Ale we wskazanych miejscach zabezpieczono różnego rodzaju ślady, które aktualnie poddawane są badaniom.
Przeprowadzono już sekcję zwłok 26-letniego Pawła Parzymiesa, którego ciało - po tygodniu poszukiwań - odnaleziono w sobotę w Gdańsku. Śledczy mają już wstępne wyniki. - Obecnie nie ma podstaw, aby przyjąć, że do śmierci mężczyzny przyczyniły się inne osoby - informuje prokuratura.
Co się stało z Iwoną Wieczorek? Po sześciu latach od jej zniknięcia policja po raz kolejny przeszukuje okolicę, w której widziano ją po raz ostatni. Dlaczego teraz?
Krzysztof Rutkowski, znany detektyw bez licencji, ogłosił we wrześniu, że odnalazł poszukiwanego od przeszło pięciu lat ?mężczyznę z ręcznikiem?. Gdańska policja: - Błędny trop, to nie ten człowiek.
Pracownicy biura detektywistycznego Krzysztofa Rutkowskiego wykonali w piątek zdjęcia georadarem w Parku Reagana w Gdańsku. Robili je w miejscach, gdzie - jak twierdzi Rutkowski - mogło dojść do zabójstwa Iwony Wieczorek.
To najgłośniejsze zaginięcie ostatnich lat. Telewizyjny detektyw Krzysztof Rutkowski twierdzi, że odnalazł kluczowego dla sprawy świadka. Nam udało się dokładnie ustalić, jak wyglądały ostatni wieczór i noc, kiedy zaginęła Iwona Wieczorek.
Sprawa oskarżonego o gwałt Krystiana W., kojarzonego z gangiem sutenerów działającym na terenie Trójmiasta i okolic, została połączona z zaginięciem Iwony Wieczorek. Co ich łączy? Te same sopockie dyskoteki oraz wpis tajemniczej internautki. Czy to wszystko?
- Zaraz po konferencji prasowej jadę do komendy wojewódzkiej policji na przesłuchanie - poinformował w czwartek dziennikarzy Krzysztof Rutkowski, który pracuje nad wyjaśnieniem sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. - W trakcie przekażę zdjęcie mężczyzny, który moim zdaniem jest poszukiwanym od pięciu lat ?mężczyzną z ręcznikiem?. Jednocześnie deklaruję 200 tys. zł za pomoc w odnalezieniu zaginionej.
Detektyw Krzysztof Rutkowski twierdzi, że jest o krok od wyjaśnienia, kim jest poszukiwany od pięciu lat "mężczyzna z ręcznikiem", który szedł za Iwoną Wieczorek w Jelitkowie tuż przed jej zaginięciem. - Wiem, gdzie on mieszka i jak się nazywa - mówi "Wyborczej" Rutkowski. Policjanci przesłuchają go w tej sprawie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.