Prokuratura Okręgowa w Słupsku nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego w zachowaniu dziennikarki "Gazety Wyborczej" Katarzyny Włodkowskiej. Chodzi o głośną sprawę odmowy podania personaliów informatora w reportażu o zabójstwie Pawła Adamowicza.
Daniel Lis, autor związany z Trójmiastem, otrzymał główną nagrodę na Festiwalu Reportażu w Lublinie za książkę "Stulecie przeszkód. Polacy na igrzyskach olimpijskich". Na Pomorską Nagrodę Literacką szansę ma z kolei inny reportaż - "Na oczach wszystkich. Historia przypadku polskiego Fritzla" Katarzyny Włodkowskiej.
- Spotkanie Ewy zmieniło mnie jako człowieka i reporterkę. Dogłębnie zrozumiałam, co znaczy zostać bez pomocy i jak wielkim bólem jest, gdy ktoś nam nie wierzy - czyni nas ofiarą drugi raz - mówi Katarzyna Włodkowska, reporterka.
- PiS ma zaprzyjaźnione media, zasypuje pozwami lub milczy. To nas nie zatrzyma - zapewniali czołowi dziennikarze śledczy w ECS.
Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał decyzję prokuratury o nałożeniu na Katarzynę Włodkowską, reporterkę "Dużego Formatu", kary grzywny za to, że nie chciała podać danych swojego informatora ze sprawy dotyczącej zabójstwa Pawła Adamowicza.
Niżej podpisani partnerzy Wolności Mediów Szybkiego Reagowania (MFRR) apelują do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku o umorzenie sprawy przeciwko reporterce "Gazety Wyborczej" Katarzynie Włodkowskiej oraz o poszanowanie prawa dziennikarza do tajemnicy źródła chronionego Europejską Konwencją Praw Człowieka.
Reporterzy bez Granic apelują do gdańskiej prokuratury o umorzenie postępowania przeciwko reporterce "Gazety Wyborczej" Katarzynie Włodkowskiej, która nie ujawniła swojego informatora.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku ukarała reporterkę "Wyborczej" Katarzynę Włodkowską grzywną za to, że nie chciała podać danych swojego informatora. Włodkowska: - Moim obowiązkiem jest ochrona rozmówcy.
Katarzyna Włodkowska, reporterka "Wyborczej", była w piątek przesłuchiwana w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Chodzi o jej reportaż opublikowany w rocznicę zamachu na Pawła Adamowicza. Sąd nakazał reporterce ujawnić tajemnicę dziennikarską, ale Włodkowska odmówiła podania danych swojego informatora.
Prokuraturze przez niemal trzy lata nie udało się sporządzić aktu oskarżenia wobec Stefana W., zabójcy Pawła Adamowicza. Udało się natomiast doprowadzić do zwolnienia z tajemnicy dziennikarskiej Katarzynę Włodkowską, reporterkę "Dużego Formatu". Bo ujawniła to, czego nie zdołali ustalić śledczy.
4 sierpnia w Operze Leśnej w Sopocie spotkają się na debacie cztery kobiety specjalizujące się w tematyce przemocy wobec kobiet. W dyskusji wezmą udział Renata Durda, Monika Sokołowska, Katarzyna Włodkowska (dziennikarka "Gazety Wyborczej") oraz Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
34-letnia Swietłana z Mołdawii zaznała w Polsce piekła, ale także nadzwyczajnego wsparcia i pomocy. Jej historia, opisana przez "Gazetę Wyborczą" w minionym tygodniu, zasługuje jednocześnie na chałę i chwałę tygodnia.
Chwałę tygodnia przyznaję tym razem mojej koleżance Katarzynie Włodkowskiej za reportaż o "polskim Fritzlu", który przyczynił się do tego, że zwyrodnialec, który więził i maltretował swoją żonę i dzieci, poszedł siedzieć na 25 lat.
Sobotni Kongres Kobiet Pomorza to ważne, traktujące o priorytetowych sprawach i naszpikowane ekspercką wiedzą wydarzenie. Mimo to nie doczekało się dofinansowania od miasta, ani włączenia do programu Gdańskiego Tygodnia Demokracji - komentuje Katarzyna Włodkowska z "Wyborczej".
Córka gdańskiej radnej PiS w sobotę po raz trzeci w życiu została zatrzymana przez policję. 19-letnia Maria wzięła udział w starciu z policją, w efekcie została powalona na ziemię i skuta kajdankami. - Pani Aniu, to pani? - zapytała przechodząca obok kobieta. - Nie, mama dalej walczy - odpowiedziała uśmiechnięta córka Anny Kołakowskiej.
Po trzech tygodniach przerwy w poniedziałek został wznowiony proces właścicieli Amber Gold.
Kolejnych 48 osób zgłosiło się do prokuratury, twierdząc, że oszukała ich gdyńska agentka nieruchomości. Tymczasem kobieta jest już na wolności.
Gdański sąd okręgowy skazał dwóch młodych mężczyzn na kary więzienia za napadanie na umysłowo upośledzonych.
Wyjaśnieniem tego, kto i dlaczego wysłał do obrońcy Marcina P., byłego właściciela Amber Gold, smsa z korupcyjną propozycją zajmie się Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy.
Były cenzor PRL wytoczył prorektorowi Uniwersytetu Gdańskiego proces o ochronę dóbr osobistych. Żąda przeprosin i 10 tys. zł.
Ciąg dalszy reportażu "Dom zły" o kaszubskim domu seniora "Wrzos". - Pierwszy raz spotkałam się z tak dużymi nieprawidłowościami w legalnie prowadzonej placówce - mówi jedna z urzędniczek biorących udział w kontroli. Czy to oznacza, że dom zostanie zamknięty? Nie.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił od zarzutu oszustwa Michała W., który w trakcie Euro 2012 prowadził w Gdańsku pole namiotowe dla kibiców, po czym zniknął, nie oddając pożyczonych pieniędzy i nie płacąc pracownikom oraz kontrahentom. Straty wyniosły ok. 1,5 mln zł.
We wtorkowe popołudnie, na parterze trójmiejskiej redakcji "Wyborczej", odbyło się spotkanie z Sylwią Kubryńską - pisarką, felietonistką i blogerką oraz autorką książek "Last Minute" i "Kobieta dość doskonała". W połowie maja ukaże się kolejna pozycja jej autorstwa: "Furia mać!"
Gdańska prokuratura okręgowa chce, by wyjaśnieniem tego, kto i dlaczego wysłał do obrońcy Marcina P. SMS-a z korupcyjną propozycją, zajęli się śledczy spoza Trójmiasta.
Aby zabić odór brudu, psikało się podopiecznych odświeżaczem samochodowym K2. Nie wiem, czemu akurat K2. Pewnie dlatego, że był najtańszy
Sąd Okręgowy w Gdańsku ponownie zajmie się pozwem Sopotu przeciwko sieci klubów ze striptizem. - Ocena sądu okręgowego nie była prawidłowa - orzekł trzyosobowy skład sędziowski.
Gdańscy policjanci są o krok od ustalenia personaliów sprawcy ostatniego fałszywego alarmu bombowego w gdańskim sądzie okręgowym.
Pod koniec trzeciej rozprawy w procesie właścicieli Amber Gold - Katarzyny i Marcina P. - adwokat oskarżonego ujawnił, że trzy dni temu otrzymał SMS-a z informacją o możliwości wyciągnięcia jego klienta z aresztu. - To ewidentna prowokacja - ocenia mecenas Michał Komorowski.
- Blokując Marsz Równości, wykonywałam swój katolicki obowiązek - tłumaczyła przed gdańskim sądem radna PiS Anna Kołakowska, która odpowiada wraz z rodziną za zakłócenie legalnego zgromadzenia. - Rodzina to my, a nie ci dewianci.
Dożywocie i pozbawienie praw publicznych na 10 lat - na taką karę Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w poniedziałek Samira S. za zabójstwo trzyosobowej rodziny z Gdańska, w tym 16-miesięcznego dziecka. Rosjanin będzie mógł ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po 35 latach więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.
Łowca nastolatek jedną ze swoich 15-letnich ofiar - według prokuratury - wykorzystał w udostępnionym za darmo apartamencie sopockiej Zatoki Sztuki. Wcześniej podał Marcie pigułkę gwałtu.
Koniec głośnego procesu Samira S., oskarżonego o zabójstwo trzyosobowej rodziny z Gdańska. Prokuratura domaga się dożywocia, oskarżony i obrona - uniewinnienia. - Przysięgam, że nigdy nie zrobiłem nic złego, nikogo nie zabiłem. Jestem niewinny - powiedział w ostatnim słowie Samir S.
Za nami pierwszy dzień procesu w sprawie przekrętu dziesięciolecia. Prezes gdańskiej spółki Amber Gold nie przyznał się w poniedziałek do winy i odmówił składania wyjaśnień. Do końca dnia pozostał w kajdankach. Sąd: - Istnieje groźba samouszkodzenia.
Proces Amber Gold. Zakończyła się pierwsza rozprawa w sprawie gigantycznego oszustwa parabanku. Marcin P. do końca dnia pozostał w kajdankach. Sąd: Istnieje obawa samouszkodzenia. Obrońca prezesa spółki zapowiedział wniosek o zwolnienie z aresztu swojego klienta. Prokuratura: - Nie będzie naszej zgody. Decyzję sądu poznamy wkrótce.
Rozpoczyna się gigantyczny proces właścicieli Amber Gold. Liczba poszkodowanych to prawie 19 tysięcy osób. Katarzyna i Marcin P. odpowiedzą m.in. za oszustwo na wielką skalę i pranie brudnych pieniędzy. Co dziś powie prezes spółki oraz jego małżonka?
Wciąż można otrzymać wejściówkę na rozpoczynający się w poniedziałek proces właściciela Amber Gold i jego małżonki. Wbrew obawom, pierwsza rozprawa nie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem - do wydania zostało jeszcze 65 kart wstępu.
Żona prezesa Amber Gold Katarzyna P. domaga się wypłaty zaległych wynagrodzeń za tok 2012 - łącznie chodzi o 486 tys. zł.
Korporacyjne śledztwo zakończone. Trójmiejski prawnik Nicholas Cieslewicz złamał kodeks etyki adwokackiej. Bo najpierw bronił sopockiego "łowcy nastolatek", a potem ustanowił się pełnomocnikiem poszkodowanego w jego sprawie.
Przeszło tydzień temu przestała istnieć gdańska prokuratura apelacyjna. Nowej prokuratury regionalnej jeszcze nie powołano. - Wymieniliśmy tabliczkę i tyle. Robimy swoje, czekając na jedną wielką weryfikację kadr - mówi mi jeden ze śledczych.
Remigiusz Boszke z Helu domaga się od tamtejszego szpitala 220 tys. zł oraz renty w wysokości 3 tys. zł miesięcznie, bo lekarz na izbie przyjęć nie rozpoznał krwiaka w mózgu. - Nasze życie w jedną noc zamieniło się w ruinę - mówi żona poruszającego się na wózku 38-latka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.