9 maja posłanka Nowej Lewicy Beata Maciejewska usiłowała przeszkodzić konsulowi Rosji w złożeniu kwiatów na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Gdańsku. Doszło do awantury. Incydent spotkał się z reakcją dyplomatyczną Rosji i Ukrainy. Posłanka ma też kłopoty w partii.
MSZ poinformowało, że w sprawie zadłużenia Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku "podejmowane są prace analityczne, w tym także z państwami członkowskimi UE i samą UE", bo rozmowy z Rosją nie przyniosły rezultatu.
Kilkanaście kobiet z workami na głowach, związanymi rękoma i sztuczną krwią spływającą po nogach protestowało w środę przeciwko gwałtom wojennym pod konsulatem Rosji w Gdańsku.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych planuje podjąć działania prawne wobec nieruchomości Konsulatu Federacji Rosyjskiej w Gdańsku. Ale nie zdradza, jakie.
W Poniedziałek Wielkanocny przeciwnicy wojny w Ukrainie przynieśli pod konsulat Rosji w Gdańsku wszystko, co zalegało im w domach. Ktoś przyniósł pralkę z napisem "Fuck Putin".
Ukraińcy i Polacy protestowali w piątek pod konsulatem Rosji w Gdańsku. - Nie zgadzamy się na łamanie prawa międzynarodowego i akty agresji. Rosjanie mają ambicje rządzić światem, a zachowują się jak piraci - mówili pikietujący.
- Władze Rosyjskie drwią z praw obywatelskich, międzynarodowych praw człowieka, konstytucji swojego kraju, wspólnoty międzynarodowej i mińskich postanowień. Domagamy się natychmiastowego uwolnienia Nadiji Sawczenko, bezprawnie porwanej i więzionej w Federacji Rosyjskiej - krzyczeli w środę pod konsulatem Rosji w Gdańsku Polacy i Ukraińcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.