Nowym koszykarzem Trefla Sopot został mierzący 213 cm Josh Sharma. Trener Marcin Stefański znalazł zatem brakujące ogniwo zespołu, który w przyszłym sezonie będzie musiał sprostać grze na dwóch frontach.
Mierzący 196 cm wzrostu rzucający obrońca Yannick Franke związał się roczną umową z Treflem Sopot. Były zawodnik Startu Lublin ma być jedną z pierwszych opcji w ataku w zespole. W układance trenera Marcina Stefańskiego brakuje już tylko nowego podkoszowego.
Podopieczni Marcina Stefańskiego w przyszłym sezonie wezmą udział w organizowanych przez FIBA rozgrywkach EuropeCup. Aby dostać się jednak do fazy grupowej, będą musieli przebrnąć fazę eliminacji, która zostanie rozegrana na przełomie września i października.
Żeglarz AZS AWFiS Gdańsk Piotr Myszka po drugim dniu olimpijskiej rywalizacji w klasie RS:X awansował na 6. miejsce. Koszykarze 3x3 przegrali z Chinami oraz Holandią i są w bardzo trudnej sytuacji.
41-letni Filip Dylewicz zostaje w Asseco Arce na kolejny rok. Rekordzista wszech czasów pod względem występów na polskich boiskach podpisał z gdyńskim klubem nową, roczną umowę. Stanie przed szansą przekroczenia granicy 700 meczów w Polskiej Lidze Koszykówki.
Szeregi Asseco Arki zasilił 24-letni obwodowy Bartosz Jankowski. Dużo większy ruch panuje w Treflu - z zespołem pożegnał się podkoszowy dominator Dominik Olejniczak, a przyszedł Amerykanin DeAndre Davis.
Kontrakt z Treflem Sopot podpisał 29-letni obwodowy Brandon Young. Mierzący 193 cm wzrostu Amerykanin, który poprzedni sezon spędził na Ukrainie, jest nową postacią w Energa Basket Lidze. Teraz pokieruje grą żółto-czarnych.
Asseco Arka przegrała w BAT - Koszykarskim Trybunale Arbitrażowym FIBA - sprawę z Joshem Bosticiem, do niedawna gwiazdą zespołu i całej ligi. W konsekwencji klub z Gdyni jest zmuszony wypłacić Amerykaninowi zaległe pensje za okres pandemii. A to spora kwota.
Na tydzień przed rozpoczęciem turnieju kwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich w Tokio nad zespołem Biało-Czerwonych zebrały się ciemne chmury. Wieloletni kapitan, jeden z filarów kadry, Adam Waczyński, opuścił zgrupowanie i ostatecznie pożegnał się z reprezentacją. Dlaczego do tego doszło?
37-letni podkoszowy Adam Hrycaniuk spędzi kolejne rozgrywki Energa Basket Ligi w barwach Asseco Arki Gdynia. Dla rutynowanego środkowego będzie to trzeci z rzędu, a siódmy w ogóle sezon w klubie znad morza. Trener Milos Mitrović ukończył zatem budowę ścisłej polskiej rotacji zespołu.
Kierownictwo Trefla z rozmachem buduje drużynę na kolejny sezon Energa Basket Ligi. Dwuletni kontrakt z klubem podpisał 22-letni obwodowy, brązowy medalista poprzednich rozgrywek Mateusz Szlachetka. To kolejny wartościowy Polak w składzie żółto-czarnych.
23-letni Serb Novak Musić zasilił szeregi Asseco Arki. Tym samym klub z Gdyni rezygnuje z koncepcji wyłącznie polskiego składu i wraca do kontraktowania obcokrajowców. Niemal pewne jest, że żółto-niebieskie barwy przywdzieje przynajmniej jeszcze jeden zawodnik spoza Polski.
Potwierdziły się nasze wcześniejsze informacje. Mierzący 215 cm środkowy Adrian Bogucki podpisał dwuletni kontrakt z Asseco Arką Gdynia. W składzie żółto-niebieskich stopniowo ubywa niewiadomych.
Choć jeszcze jakiś czas temu przyszłość Marcina Stefańskiego w Treflu Sopot stała pod sporym znakiem zapytania, kierownictwo klubu zdecydowało się kontynuować współpracę. Polski szkoleniowiec związał się z zespołem nowym rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Klub z kurortu wyraża też chęć gry w europejskich pucharach.
Dobrze rokujący 21-letni obwodowy Dominik Wilczek podpisał kontrakt z Asseco Arką Gdynia. To pierwszy, jednak z pewnością nie ostatni gracz, który zasilił szeregi żółto-niebieskich w letnim oknie transferowym.
Wygląda na to, że w przyszłym sezonie Energa Basket Ligi Asseco Arka Gdynia znów będzie sterowana przez jednego z najmłodszych trenerów. Pierwszym szkoleniowcem żółto-niebieskich został bowiem 30-letni Milos Mitrović, dotychczas opiekun gdyńskiej młodzieży. Bliski podpisania kontraktu z klubem jest 21-letni obwodowy Dominik Wilczek.
Po zdobyciu mistrzostwa Polski kierownictwo VBW Arki Gdynia buduje skład na nowy sezon. Na pokładzie pojawiły się już Amerykanka Megan Gustafson oraz Szwedka Klara Lundquist, a kwestią czasu wydaje się sprowadzenie kolejnej podkoszowej. Wszystko to w cieniu możliwej kolejnej istotnej zmiany w regulaminie rozgrywek.
W wieku 86 lat zmarła Zdzisława Wyżnikiewicz-Kopp, sportsmenka, koszykarka, reprezentantka Polski, trener I klasy, profesorka gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.
VBW Arka w finałowej serii Energa Basket Ligi Kobiet pokonała CCC Polkowice 3:2 i obroniła tytuł z poprzedniego sezonu. Żółto-niebieskie zdobyły tym samym potrójną koronę, czyli mistrzostwo, Puchar oraz Superpuchar Polski. Śmiało można zatem rzec, że mamy w Gdyni do czynienia z odrodzeniem żeńskiej koszykówki.
Dwie porażki w Polkowicach wyraźnie rozsierdziły koszykarki VBW Arki Gdynia. Żółto-niebieskie w decydującym meczu finału Energa Basket Ligi Kobiet zdeklasowały CCC i zdobyły 13. w historii klubu mistrzostwo Polski. MVP serii finałowej została wybrana gdyńska skrzydłowa Alice Kunek.
Przy remisie 2:2 finałowa rywalizacja VBW Arki z CCC Polkowice wraca do Gdyni na ostatni mecz, którego zwycięzca zdobędzie tytuł mistrza Polski. Kto zgarnie złote medale? Początek decydującego starcia w niedzielę o godz. 18 w hali Gdyńskiego Centrum Sportu.
Nie tak wyobrażały sobie wyprawę do Polkowic koszykarki VBW Arki. Podopieczne Gundarsa Vetry po raz drugi roztrwoniły kilkunastopunktową przewagę i przegrały po dogrywce z CCC 74:79. Zatem w finałowej serii mamy remis 2:2, decydujący o tytule mecz odbędzie się w niedzielę w Gdyni.
VBW Arka Gdynia poniosła pierwszą porażkę od prawie dwóch lat, ulegając na wyjeździe CCC Polkowice 59:74. Ich szanse na tytuł wciąż są jednak duże, bowiem gdynianki w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadzą 2:1. Kolejne spotkanie odbędzie się w czwartek, także w Polkowicach.
W poniedziałek prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny poinformował o wszczęciu postępowania antymonopolowego wobec Polskiej Ligi Koszykówki i podlegających jej klubów. Oba zespoły z Trójmiasta - Trefl Sopot i Asseco Arka Gdynia - znajdują się w gronie oskarżonych, ale nadal czekają na oficjalne pismo od urzędu.
Emocji nie brakowało, ale koszykarki VBW Arki pozostają niepokonane na boiskach Energa Basket Ligi Kobiet. Gdynianki dwukrotnie pokonały we własnej hali CCC Polkowice, w finałowej serii do trzech zwycięstw prowadzą 2:0 i pewnym krokiem zmierzają po drugie z rzędu złoto mistrzostw Polski.
Od dwóch lat nie znalazł się w naszym kraju przeciwnik, który byłby w stanie pokonać koszykarki VBW Arki Gdynia. Żółto-niebieskie w rozpoczynającym się w sobotę finale Energa Basket Ligi Kobiet zmierzą się z CCC Polkowice. I są oczywiście wielkimi faworytkami.
Koszykarze Trefla Sopot i Śląska Wrocław drugi mecz z rzędu zafundowali swym kibicom nadprogramowe emocje. Podobnie jak dwa dni wcześniej zwycięzcę wyłoniła dogrywka, w której więcej opanowania zachowali wrocławianie, którzy wygrali 83:81 i w ćwierćfinałowej serii zwyciężyli 3:1.
Scenariusza końcówki trzeciego półfinału play-off Energa Basket Ligi pomiędzy Treflem Sopot a Śląskiem Wrocław nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Stojący pod ścianą żółto-czarni przetrwali, wygrali po dogrywce 92:90 i w serii do trzech zwycięstw przegrywają już tylko 1:2. Do remisu mogą doprowadzić w nadchodzącą środę.
Koszykarze Trefla Sopot w drugim ćwierćfinale play-off Energa Basket Ligi w fatalnym stylu ulegli Śląskowi Wrocław 72:91 i w rywalizacji do trzech zwycięstw przegrywają 0:2. Jeśli w najbliższy poniedziałek znów zejdą z parkietu pokonani, zakończą sezon na piątej pozycji.
Nie tak wyobrażali sobie powrót do fazy play-off koszykarze Trefla Sopot. Żółto-czarni w pierwszym meczu 1/4 finału play-off Energa Basket Ligi przegrali we Wrocławiu ze Śląskiem 71:76. Drugie spotkanie, także na Dolnym Śląsku, odbędzie się w piątek.
Nadchodzi czas rozstrzygnięć w Energa Basket Lidze. We wtorek koszykarze Trefla Sopot rozpoczną zmagania w fazie play-off, do której przystąpią z piątego miejsca. W ćwierćfinale, w rywalizacji do trzech zwycięstw, staną naprzeciw Śląska Wrocław.
Po ostatnim meczu sezonu w Radomiu, kapitan Asseco Arki Krzysztof Szubarga w wieku 36 lat ogłosił zakończenie koszykarskiej kariery. W zespole z Gdyni rozegrał w sumie sześć sezonów, w trakcie których zdobył złoty i brązowy medal mistrzostw Polski. Na parkiecie był symbolem zaangażowania i determinacji.
Trójmiejscy koszykarze w zupełnie odmiennych nastrojach zakończyli fazę zasadniczą Energa Basket Ligi. Żółto-niebiescy przegrali z HydroTruckiem Radom 73:84, przez co zajęli fatalne, 15. miejsce w tabeli. Z kolei sopocianie rozbili Astorię Bydgoszcz 107:78 i do play-off przystąpią z piątej pozycji.
Z każdym kolejnym meczem maleje liczba graczy, z których skorzystać może trener Asseco Arki Gdynia Piotr Blechacz. W meczu w Stargardzie miał do dyspozycji zaledwie ośmiu zawodników, z których aż pięciu miało mniej niż 23 lata. Gdynianie przegrali ze Spójnią 64:80, mimo że przez 35 minut trzymali się blisko.
Targana kłopotami z koronawirusem Asseco Arka Gdynia uległa we własnej hali Anwilowi Włocławek 80:84. Z kapitalnej strony zaprezentowali się młodsi gracze gdyńskiej drużyny, w szczególności Mateusz Kaszowski i Marcin Kowalczyk, którzy zdobyli odpowiednio 16 i 11 punktów. Był to ostatni mecz żółto-niebieskich w Gdynia Arenie w tym sezonie.
Kolejny sezon, kolejny medal Asseco Arki Gdynia w młodzieżowych mistrzostwach Polski. Żółto-niebiescy ukończyli rozgrywany w Gliwicach turniej finałowy na najniższym stopniu podium. Na 5. pozycji uplasowali się juniorzy Trefla Sopot, a na 8. młodzi koszykarze Politechniki Gdańskiej.
W połowie trzeciej kwarty koszykarze Trefla Sopot prowadzili z MKS Dąbrowa Górnicza różnicą 18 punktów, a jednak emocje były do końca meczu. Goście wrócili do gry, ale w samej końcówce zabrakło im sił i żółto-czarni, mimo przedwczesnego rozluźnienia, wygrali 72:66.
Piątkowe, wyjazdowe spotkanie koszykarzy Asseco Arki Gdynia z PGE Spójnią Stargard nie odbędzie się w pierwotnym terminie. W szeregach żółto-niebieskich pojawił się koronawirus, co oznacza kolejną w ostatnim czasie przymusową przerwę od gry.
Trójmiejscy koszykarze nadrobili zaległości w Energa Basket Lidze. Trefl Sopot wygrał w Lublinie z wicemistrzem Polski Pszczółką Startem, z kolei Asseco Arka Gdynia po raz kolejny w tym sezonie została zmieciona z parkietu. Tym razem w starciu z Enea Astorią Bydgoszcz.
Koszykarki VBW Arki Gdynia, które były gospodyniami turnieju finałowego Pucharu Polski, potraktowały rywalki bez żadnej taryfy ulgowej i drugi rok z rzędu zdobyły to trofeum. Równie dobrze idzie im we wkraczających w decydującą fazę rozgrywkach ligowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.