Czy można dopuścić, żeby ludzie umierali na granicy? Czy można bezrefleksyjnie wykonywać rozkazy, które do tego doprowadzają? Nie, to nie jest tekst o filmie Agnieszki Holland. Jego w Gdyni nie można zobaczyć. Ale jest na festiwalu inny film, który zadaje takie pytania.
Wojna w Ukrainie, kryzys uchodźczy, aborcja, trudne relacje rodzinne i niemożliwość przeżycia orgazmu - młodzi reżyserzy i reżyserki podejmują w swoich filmach krótkometrażowych szereg ważnych dla siebie tematów.
Prezydenci: Sopotu, Wrocławia, Poznania i burmistrz Wieliczki zapowiedzieli zorganizowanie "okrągłego stołu" ws. kryzysu uchodźczego związanego z wojną w Ukrainie. Debata, na którą zaproszeni zostaną przedstawiciele rządu, ma odbyć się 9 maja we Wrocławiu.
Manifestacja solidarności z uchodźcami na granicy polsko-białoruskiej odbyła się w niedzielę na Długim Targu w Gdańsku. Akcję zorganizowało Amnesty International Trójmiasto.
Czy zostawienie pustego miejsca przy stole - które zawsze symbolizowało polską gościnność, gotowość do niesienia pomocy i udzielenia schronienia potrzebującym - nie okaże się w te święta pustym gestem?
Kilkadziesiąt osób zebrało się we wtorek o godz. 17 przy gdańskim Ratuszu Głównego Miasta, aby okazać wsparcie mieszkańcom ogarniętego chaosem Afganistanu. - Mamy zobowiązanie wobec tych ludzi - mówili gdańszczanie.
Pomorscy samorządowcy deklarują chęć współpracy z rządem w kwestii uchodźców z Afganistanu. Ale apelują o zmianę nastawienia do gości, którzy uciekają z ojczyzny przed śmiercią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.