Pomorska Rada Oświatowa wypowiedziała się w sprawie kontrowersyjnej ankiety szkolnej, do której wypełnienia zachęca Ministerstwo Edukacji i Nauki. - Niejasny cel badania, skandaliczne pytania, możliwość manipulacji - wyliczają eksperci.
W ankiecie, do której zachęca MEiN, młodzież ma odpowiadać na pytania, jak często ogląda pornografię, zażywa narkotyki inne niż marihuana i dokonuje samookaleczeń. - Zagadnienia są nieodpowiednie do wieku uczniów, mogą powodować problemy wychowawcze i emocjonalne - uważa Katarzyna Hall, była minister edukacji.
MEiN zachęca do wypełnienia ankiety, w której młodzież ma odpowiedzieć m.in. na pytania o zachowania seksualne, aborcję, eutanazję i stosunek do Kościoła katolickiego. - Metodologia badań to kwestia autorska badaczy - informuje rzeczniczka ministerstwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.