Projekt przebudowy będącego w fatalnym stanie technicznym mostu Siennickiego w Gdańsku miał być gotowy już rok temu. Dokumentacja powstała jednak tylko częściowo. Rośnie ryzyko zamknięcia przejazdu.
Mężczyzna poszukiwany był od 5 listopada, gdy nie wrócił z koncertu na terenach postoczniowych. Policja wstępnie wykluczyła udział osób trzecich w doprowadzeniu do jego śmierci.
Mimo bardzo trudnych warunków pogodowych udało się uratować hiszpańską załogę, której łódź dryfowała przy ujściu Martwej Wisły. To jednak nie był koniec ich problemów.
Z ulicy Przegalińskiej w Gdańsku Sobieszewie do Martwej Wisły wjechało auto osobowe. Kierowca i pasażerka wydostali się na brzeg o własnych siłach.
Ostrzeżenie obowiązuje do soboty rano i dotyczy nie tylko Morza Bałtyckiego, ale również Martwej Wisły i Zalewu Wiślanego. W porywach wiatr osiągnie siłę 10 w skali Beauforta.
Strażacy z OSP Gdańsk-Świbno uratowali uwięzioną w lodzie sarnę. Zwierzę wypuszczono na wolność blisko miejsca, gdzie wpadło do Martwej Wisły.
Będący w złym stanie technicznym most Siennicki wymaga gruntownej modernizacji. Zbudowane mają zostać nowe przyczółki i przęsła przeprawy. Władze Gdańska ogłosiły przetarg.
Plac nad Martwą Wisłą w Nowym Porcie przejdzie rewitalizację i ma stać się wizytówką dzielnicy. Miasto podpisało umowę na projekt zagospodarowania tego terenu.
Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wybrał wariant modernizacji będącego w złym stanie technicznym mostu Siennickiego. Po odnowionym obiekcie mamy pojechać za dwa lata. Według wstępnych szacunków prace pochłoną ok. 20 mln zł.
W ostatnich dniach na obiekcie nad Martwą Wisłą wprowadzono nową organizację ruchu. Wstępu na przeprawę nie mają już pojazdy o masie powyżej 10 ton, a prędkość ograniczono do 30 km/godz. Jak ustaliliśmy, zmiany te są spowodowane poważnymi problemami z konstrukcją mostu, a dokładnie pochodzącymi z początku XX wieku fundamentami przyczółków.
Kontrola WIOŚ na terenie oczyszczalni Siarkopolu trwała prawie miesiąc. Kontrolerzy wykazali, że nie doszło do skażenia środowiska, ale eksploatacja oczyszczalni odbywała się z poważnym naruszeniem warunków.
Na przysłowiowej mieliźnie utknęła reaktywacja przeprawy z gdańskiego Nowego Portu do Przeróbki. Firma, która miała sprawdzić, czy powrót do połączenia przez Martwą Wisłę ma ekonomiczny sens, odstąpiła od umowy z gdańskim magistratem.
Inspektorzy WIOŚ w Gdańsku próbki z terenu oczyszczalni pobrali 7 czerwca. Po tygodniu przekazali, że w ściekach spływających do zakładu z pobliskiego Siarkopolu nie ma toksycznych substancji. Zapowiadają, że to jednak nie koniec badań kontrolnych.
W niedzielę wczesnym wieczorem 35-letni gdańszczanin wszedł do Martwej Wisły, żeby popływać. Jego ciało wyłowiono następnego dnia.
Ciemna i oleista ciecz, przypominająca smołę, znajduje się w zbiornikach tuż obok Twierdzy Wisłoujście i Martwej Wisły. To pozostałości, które trafiają do oczyszczalni z pobliskiego Siarkopolu, ale istnieje zagrożenie, że ciecz może przedostawać się do rzeki. W czwartek na miejscu pojawili się kontrolerzy z WIOŚ.
Gdański radny próbuje wypłynąć na fali reaktywowanej w majówkę przeprawy do Twierdzy Wisłoujście. "Przywróćmy kursy statkiem między Nowym Portem a Przeróbką" - napisał do prezydenta Adamowicza. W urzędzie miasta trwają analizy, czy taki pomysł ma w ogóle sens.
Żeglarze mają obawy, że zaplanowane na czerwiec główne prace przy budowie mostu w Sobieszewie zablokują żeglugę na Martwej Wiśle na cały sezon żeglarski. - Jest ryzyko, że odcięte od świata zostaną trzy przystanie wodniackie - mówi Jaromir Rowiński ze Stowarzyszenia Armatorów Jachtowych.
Choć prace będą kontynuowane przez dwóch pozostałych wykonawców, termin oddania długo wyczekiwanej przeprawy przez Martwą Wisłę znowu się wydłuży
Grupa archeologów podwodnych rozpoczyna poszukiwania polskiego okrętu "Żółty Lew", który zatonął na początku XVII wieku przy Twierdzy Wisłoujście.
Dobiegła końca modernizacja towarowej linii kolejowej z Pruszcza Gdańskiego do Portu Północnego w Gdańsku. Najbardziej widocznym efektem prac jest nowy most kolejowy nad Martwą Wisłą. Może tędy przejeżdżać do 180 składów pociągów na dobę
- 100 tys. zł Miasto już zainwestowało: zasypano wielkie doły, usunięto zniszczone ogrodzenie, wyrównano teren - wylicza Beata Dunajewska, radna Gdańska, od dawna zaangażowana w sprawy Nowego Portu. - Teraz w budżecie są już pieniądze na dokładne badania tutejszej gleby oraz na wyznaczenie miejsc bezpiecznych, na których można stworzyć tereny rekreacyjne
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.