Ich podpłomyk z chorizo ma swoich wiernych fanów, podobnie jak krewetki i ostrygi. Sztuczka Bistro zmieniła się w Vinissiomo, ale kulinarnie zmieniło się niewiele. To dalej wyśmienita kuchnia z dobrym winem.
Cykl kulinarny "Miejscówka" 5 kwietnia skończył sześć lat. To dobry moment na wybór miejsc, które najbardziej zapadły mi w pamięć.
Jest jasno, zielono i od samego wejścia można poczuć się zdrowiej. Na osiedlu Garnizon w Gdańsku działa już nowa restauracja - Vana.
W Oliwie powstało nowe miejsce spotkań, świetne na wczesne i późne śniadanie, lunch lub kolację z winem.
W kamienicy na Stągiewnej, w bardzo atrakcyjnej dla turystów lokalizacji, działa restauracja Freitag z kuchnią europejską.
Pub Pułapka, po lekkich perturbacjach, znalazł nowe miejsce w siedzibie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Serwują tu już nie tylko piwo, ale i znakomitą pizzę rzymską.
W cyklu "Miejscówka" opisujemy nowe miejsca gastronomiczne, które powstają w Trójmieście. Inicjatywy kulinarne i ludzie tworzący gastronomię nie uciekają jednak naszej uwadze. Po raz trzeci przyznamy Pomorski Sztorm Kulinarny. O tym, kto go dostanie, decydują czytelnicy i czytelniczki.
W miejscu, w którym przez wiele lat działała pracownia Notociacho jest nowa lokatorka. Zuzia otworzyła tu swoją Cukropelkę.
Wystrojem wnętrza bardziej przypomina turystyczną knajpę w Tulum lub na Bali, ale pizzę mają tu jedną z lepszych w Gdańsku. Palec do Budki 2.0 na osiedlu Garnizon.
Te ciasta możecie znać z wielu kawiarni w Trójmieście. Anna, założycielka pracowni z wypiekami Pracownia Pysznych Tart, otworzyła autorską kawiarnię.
Konrad w pizzerii jest sam, zagaduje gości i kręci placki. Momentami bywa tu ciasno, szczególnie jak zajętych jest kilka stolików, ale warto spróbować.
Tegoroczny test był pączkową olimpiadą. Wystartowali w niej najlepsi z najlepszych.
W NOMUS-ie - Nowym Muzeum Sztuki działa kawiarnia speciality. Kompozyt to świetne miejsce na kawę, spotkanie lub pracę.
Może ten mały lokal wizualnie nie zachęca do odwiedzin, ale nie opakowanie się liczy. Koreańczycy serwują tu swoją kuchnię i takiego miejsca w Trójmieście brakowało.
Była Mariacka 1, teraz jest La Muerte. Pod Bazyliką Mariacką otworzył się nowy koktajlbar. I takiego chyba jeszcze w Gdańsku nie było.
Od rana są tu tłumy na śniadaniach. Przystanek Garnizon kusi croissantami i goframi, a w wieczornej ofercie są naleśniki i koktajle.
Na gdańskim Dolnym Mieście pojawiła się pizzeria z pizzą neapolitańską serwowaną przez najlepszego pizzaiolo w Trójmieście, a może nawet w Polsce. Publiczna Pizza to miejsce, które miłośnicy włoskiego placka muszą odwiedzić.
Do Trójmiasta dotarły talerzyki i wina naturalne. Pojawiło się też sporo miejsc z dobrą pizzą neapolitańską. A które z nowych miejsc w Trójmieście uznałam za najlepsze?
Pistacje i trufle odmieniane są tu przez wszystkie przypadki.
W Czułym Wnętrzu można napić się kwiatowych kaw, a w sąsiadującym Floral Design kupić przepiękny bukiet. To chyba najbardziej okwiecona kawiarnia w Trójmieście.
W Gdyni powstało nowe miejsce spotkań przy leniwym śniadaniu. Można też wpaść popracować.
Śniadanie i kolacja z widokiem na plażę i morze? Takie atrakcje zapewnia Do Brzegu Restaurant & Bar na sopockiej plaży.
- Wiedziałem, że godnie reprezentowałem kraj. Nie miałem sobie nic do zarzucenia, wszystko wyszło zgodnie z planem i byłem z tego zadowolony - mówi Rafał Koziorzemski, szef kuchni z Sopotu, który wygrał międzynarodowy konkurs kulinarny.
Po lokalu inspirowanym uniwersum "Harry'ego Pottera" oczekiwałam trochę więcej niż przyciemnionych świateł, sowy w klatce i kremowego piwa. I może to był mój błąd.
Sob's Smash Burger zajął miejsce Souvlaka. Można tu zjeść smash burgery rodem z ulic amerykańskich miast.
Określenie "miejsce z duszą" wydaje się mocno wyświechtane. Ale księgarnia kameralna Książka i Wino w Oliwie naprawdę takim miejscem jest.
To pierwsza całoroczna przestrzeń na Ulicy Elektryków. W Plenum można zjeść śniadanie, napić się kawy i matchy oraz popracować.
Można tutaj przyjść na śniadanie, na spotkanie przed seansem filmowym lub wpaść i poczytać książkę. Bistro Miasto serwuje śniadania, lunche i napoje w Kunszcie Wodnym, nowej siedzibie Instytutu Kultury Miejskiej.
Słyną z jagodzianek, croissantów, ciast, lodów i pieczywa, a do tej bogatej oferty mogą dopisać jeszcze śniadania i talerzyki. W Śródmieściu działa Le Delice Bistro i karmi przez cały dzień.
Moda na piwiarnie z multitapem była dobrych kilka lat temu. I chociaż zdaje się wypierać ją moda na miejsca z winami naturalnymi czy koktajlbary, to multitapy wciąż się otwierają. Jednym z nowych miejsc tego typu jest Piwo na Piwnej.
Restauracji z kuchnią włoską w Gdańsku jest zatrzęsienie i każda z nich reklamuje się jako ta "najlepsza" i "najbardziej autentyczna". Calma nie musi tego robić, jakość ich dań mówi sama za siebie.
Ich hasło brzmi "Tu jesteś Gdańskiem". Bo chyba nie można być bardziej "Gdańskiem" niż w Ratuszu Głównego Miasta. To właśnie tutaj działa Ratuszowa Caffe Cocktails.
Restauracji z kuchnią polską wcale w Gdańsku tak wiele nie ma. Do tej nielicznej grupy dołączył nowy kryształek - Maniera. Szefuje w niej Paweł Stawicki.
Tu królują Manhattan, Old Fashioned, Singapore Sling, Hemingway Daiquiri i wiele innych klasycznych koktajli. Wizyta w Gatsbym w Gdańsku to podróż w czasie o sto lat wstecz.
To najprawdopodobniej najładniejszy widok i najładniejszy taras. Delektując się ciastkami i lodami w Deseo, można patrzeć na zatokę i spacerowiczów na sopockim molo. A przy dobrej widoczności widać nawet Hel.
Miejscówka to cykl, w którym skupiam się na nowych miejscach na gastronomicznej scenie Trójmiasta. Ale są perełki, których wcześniej nie zdążyłam odwiedzić. Jedną z nich jest Cakeaway w Gdyni.
Buns to nowa cukiernio-kawiarnia w Gdyni, która specjalizuje się w bunsach, czyli drożdżowych zawijanych bułach wypiekanych w kwadratowych blachach.
Ich śniadanie, jajka po benedyktyńsku w okrągłym croissancie, są hitem internetu. Co jeszcze można zjeść w Mimosie?
Galeria Pionova przy ulicy Olejarnej w Gdańsku to miejsce z bardzo dużym potencjałem. To prywatna galeria, w której odbywają się wydarzenia artystyczne i wernisaże. Ale poza zorganizowanymi wydarzeniami w dwupoziomowej galerii (parter i poziom -1) nic się nie działo. A szkoda.
Kawiarnię otworzyli, bo szukali nowych wyzwań i odskoczni od codziennej pracy. Tak powstało 500 Cafe w Gdyni, mała kawiarnia tuż przy Gdyńskim Centrum Filmowym.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.