28-latka z Łomży przyjechała do Sopotu na wakacje. Gdy dotarła pod budynek, w którym miała mieć kwaterę, otrzymany wcześniej SMS-em kod do drzwi wejściowych nie zadziałał. Telefon osoby wynajmującej był wyłączony, a ogłoszenie - nieaktywne.
Do Sądu Okręgowego w Gdańsku został skierowany akt oskarżenia przeciwko oszustom, którzy wyłudzali pieniądze metodą na policjanta lub prokuratora. - Oskarżeni doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem 11 osób na łączną kwotę przekraczającą 420 000 tysięcy złotych - przekazuje gdańska prokuratura.
Oszuści, podszywający się pod sanepid, wysyłają fałszywe SMS-y w sprawie wyniku na koronawirusa. Sanepid wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym zaleca, aby takie SMS-y od razu kasować i blokować.
Na nic policyjne przestrogi. Oszuści działający popularną metodą "na policjanta" i "energetyka" tylko jednego dnia naciągnęli na wysokie sumy dwoje starszych ludzi w Gdańsku.
W województwie pomorskim w ciągu ostatnich kilku dni odnotowano wzmożoną aktywność oszustów wyłudzających pieniądze od osób starszych. Stosują zazwyczaj metodę "na członka rodziny" oraz coraz częściej "na policjanta". Oszuści podszywają się pod członków rodziny, urzędników oraz policjantów w celu wyłudzenia od seniorów oszczędności i kosztowności.
Turyści znajdują atrakcyjne zakwaterowanie, wpłacają zaliczkę. Kiedy przyjeżdżają na wakacje, okazuje się, że... miejsce nie istnieje, a gospodarz nie odbiera telefonu. W ostatnich dniach policjanci z Sopotu przyjęli kilka zgłoszeń w sprawie oszustów oferujących noclegi w fikcyjnych pensjonatach, apartamentach i pokojach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.