Nawet 200 zł trzeba zapłacić w internecie za buteleczkę płynu Lugola. Preparatu nie można kupić w aptekach, nie można też go zamówić. A lekarze wyliczają, czym może się skończyć przyjmowanie płynu Lugola "na wszelki wypadek".
W Polsce znacznie wzrosło zainteresowanie płynem Lugola. To efekt zajęcia przez Rosjan elektrowni w Czarnobylu. Czy jednak wykupywanie z aptek roztworu jodu ma sens?
Copyright © Agora SA