Być może za kilka lat, jadąc rowerem ścieżką nadmorską z Brzeźna do Sopotu, będziemy mogli oglądać morze. Władze Gdańska ruszają właśnie z koncepcją renaturyzacji pasa nadmorskiego, która ma odtworzyć jego krajobraz sprzed 100 lat. O jej kształcie zdecydują jednak sami mieszkańcy.
Niedawno odwiedziłam dzień po dniu Łebę i Ustkę. Przechadzając się ulicami tej pierwszej miejscowości, z każdym krokiem byłam coraz bardziej zmęczona i nie wyobrażam sobie, aby wypoczywać tu podczas urlopu. W Ustce natomiast mogłabym spędzić weekend.
Ściągający na wybrzeże z całej Polski turyści spędzają przeważnie całe dnie na plaży. Co w jednym z najbardziej popularnych nadmorskich kurortów młodzi ludzie mogą robić wieczorem? - Łeba się zepsuła. To już nie to, co kiedyś - mówi chłopak, który przyjechał tu z kolegami na imprezę
Na kąpieliskach w Gdyni Śródmieściu, Redłowie i Orłowie od piątku rana obowiązuje zakaz kąpieli. Wszystko przez zakwit sinic, którym sprzyja upalna i bezwietrzna pogoda. Na plażach Gdańska i Sopotu oraz w Gdyni Babich Dołach można się kąpać.
Słońce, plaża i morze - dla wielu brzmi to jak przepis na wakacje idealne. Aby mogło stać się to rzeczywistością, należy czym prędzej zacząć przeglądać ofertę noclegową nadmorskich kurortów, bo kurczy się z dnia na dzień. W Sopocie na lipiec wolnych jest zaledwie 18 proc. miejsc.
W obchodzonym w niedzielę Światowym Dniu Jogi na plaży w Gdyni ćwiczyło kilkadziesiąt osób. W tym samym czasie miłośnicy jogi spotykali się w różnych miejscach na całym świecie, by zwrócić uwagę na łamanie praw człowieka.
Historia Gdyni nierozerwalnie wiąże się z morzem i plażą. To ona była magnesem, który na początku XX wieku przyciągał tu pierwszych kuracjuszy i letników. Prawdziwy ich najazd Gdynia przeżywała w latach 20., po odzyskaniu przez Polskę dostępu do morza, ale zanim jeszcze powstał wielki port. Rybacka wioska, potem popularny letni kurort, pustoszały jednak po sezonie. Jak wtedy wyglądała Gdynia?
Gdańsk, Gdynia i Sopot to miejsca, gdzie w sezonie letnim życie kręci się wokół wody. Turyści i lokalesi każdą wolną chwilę spędzają nad morzem albo na nabrzeżach Motławy. Jest tam, i co robić, i co jeść.
Plażowicz popijający piwo na leżaku w Sopocie może czuć się bezpieczny. Ale już po przekroczeniu granicy kurortu - w sąsiednich Gdańsku i Gdyni - za to samo grozi mu mandat
Na czterech gdyńskich kąpieliskach bezpieczeństwa plażowiczów strzeże 36 ratowników. Możemy liczyć na fachową pomoc medyczną, gdy zrobi nam się słabo, i na plaster, gdy skaleczymy się w nogę
Copyright © Agora SA