- To jest świeży dorsz bałtycki - słyszę za każdym razem, kiedy pytam o to, jaka ryba serwowana jest w smażalniach nadmorskich kurortów. Czy to możliwe, biorąc pod uwagę, że w lipcu i sierpniu połowy dorsza są znacznie ograniczone?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.